Ulokowałabym tę grę w pobliżu znanych mi "Roju" i "Robotów" (czyli japońskich szachów w wersji mini". Bardzo fajna logiczna gra, w którą gra się krótko, a daje dużą satysfakcję. Podobnie jak w "Robotach" figury, które spadły z planszy, wracają do gry (po stronie tego samego gracza). Fajne jest, że siła figur przeciwnika może zostać użyta na nasz pożytek, co sprawia, że zwroty akcji są częste i bardzo mocno zmieniają szanse graczy. Gra jest na tyle prosta, że można ją sobie zrobić na kartce papieru - plansza 5 x 5 i 12 figur trzech rodzajów - i wypróbować. Ale wykonanie dodaje jej uroku. Drewniana pomalowana plansza na antypoślizgowych nóżkach. Piękne figurki zwierząt i głazów - co prawda tylko udają drewno: są pomalowane i dość ciężkie, podklejone czymś, co dobrze się ślizga na planszy; no i trzeba uważać na upadki, bo podejrzewam, że łatwo się tłuką. Pudło trochę ciasno się otwiera, ale wytłoczka na figury jak w szachach dobrze trzyma wszystko, by nie latało w środku. Jak dla mnie gra na 5.

Rush Hour Jr kupiłam dla pięciolatka. Forma zabawki, fakt że są to kolorowe samochodziki (z takim nawet detalem, jak pies na przyczepie) wciąga małego do zabawy, która zasadniczo jest łamigłówką logiczną - a jednak moje dziecko abstrakcyjnych łamigłówek na razie za bardzo nie lubi, a raczej szybko się nuży. Tutaj też poziom zadań jest fajnie dobrany, bo są zadania, które dziecko pokonuje z łatwością i to mu sprawia frajdę, ale są i takie, które już trochę wymagają wysiłku. Pudełko jest trochę większe niż trzeba, (w środku wytłoczki plastikowe, czyli w połowie puste właściwie), ale i tak grę przechowuje się w małym woreczku ze sznurkiem z zaciskiem; raczej do szuflady niż na półkę: plansza jest mała (ale nie za mała), karty z zadaniami w kartonowym pudełeczku. Bardzo ruchliwym dzieciom samochodziki może zanadto wyskakują z torów przy manipulowaniu nimi. Wszystko razem zgrabnie się jednak przedstawia. Może mogłoby trochę mniej kosztować, ale nie chcę narzekać. To bardzo fajna zabawka, z której i dziecko, i rodzic powinni być zadowoleni.