Blog gra.wstepna.pl - recenzje

Proste zasady, chwytliwy temat, krótki czas rozgrywki i niewielka liczba decyzji czekających na nas w każdym ruchu sprawi, że Domek idealnie sprawdzi się jako wielopokoleniowa zabawa, czy też tytuł pokazujący początkującym graczom uroki nowoczesnych planszówek. Bardziej zaawansowanych graczy czeka tu jednak też dużo zabawy. Domek dobrze sprawdzi się jako szybki, chwytliwy i wesoły filler, oferujący lekką, taktyczną rozgrywkę. Jest to więc tytuł naprawdę uniwersalny, a nagroda Gry dla Całej Rodziny jest bardzo zasłużona! Spróbujcie koniecznie i sami przekonajcie się jak szybko Domek skradnie wasze serca.


Pod wieloma względami Tajniacy przypominają nam znany chyba już wszystkim hit – Dixit. O ile jednak Dixit zabiera nas w świat skojarzeń dzięki obrazom, to Tajniacy bazują na słowach. W obu grach jakość rozgrywki zależy od ciekawych podpowiedzi i dobrego nastroju w grupie. Obie pozwolą graczom lepiej się poznać (choć Tajniacy bardziej skłaniają do dzielenia się swoimi teoriami i przemyśleniami). Jeśli więc jesteście fanami Dixita, Tajniacy to tytuł, obok którego nie możecie przejść obojętnie. W dużej grupie gra sprawdza się naprawdę świetnie, dostarczając mnóstwo śmiechu i zaskoczeń, pozwalając nam odkryć nowe oblicza naszych współgraczy i tajemnice ich rozumowania. Śmiało można powiedzieć, że tytuł ten dołączył do kanonu gier imprezowych. Tajniacy porywają nas w zaskakującą podróż do świata skojarzeń na nowych, ciekawych zasadach.


Nie bez powodu Pandemic Legacy okrzyknięto królową gier, zdecydowanie zasłużyła sobie ona na ten prestiżowy tytuł. Emocje, które pojawiają się w trakcie rozgrywek sięgają zenitu i są nieporównywalne do innych planszówek. W pierwszej chwili bardziej przywodzą na myśli kampanie elektronicznych gier przygodowych. Jednak tam zawsze możemy się cofnąć, wczytać grę ponownie i poprawić swoje działania. W Pandemic Legacy decyzje, jak w życiu, podejmujemy raz na zawsze, a później pozostaje nam tylko zmierzyć się z konsekwencjami. Wraz ze swoim zespołem tworzymy nasz własny, wyjątkowy egzemplarz gry, świadectwo naszych przygód. I tak, robimy rzeczy dotąd niewyobrażalne w planszówkowym świecie – piszemy po planszy, drzemy karty, zmieniamy i “niszczymy“! Wszystko to jednak dostarcza nam niewyobrażalnych, wspaniałych wrażeń, a to przecież właśnie pozytywnych emocji i ciekawych przeżyć szukamy zwykle nad planszą. Pandemic Legacy to gra, od której nie mogliśmy się oderwać, jak od żadnej innej. Gra, która dosłownie porwała nas w wir swojej przygody. Gra, którą polecilibyśmy naprawdę każdemu.


T.I.M.E Stories to z pewnością ciekawe novum w planszówkowym świecie, oferujące zupełnie inne doznania i emocje przy stole. Pozwalają nam one zanurzyć się w opowieść, zamiast skupiać na najbardziej optymalnych ruchach i strategicznych rozwiązaniach. Pierwszy scenariusz nie rzucił nas jednak na kolana. Spodziewaliśmy się po nim więcej. Liczyliśmy na rewolucję i wrażenia, które zrekompensują “jednorazowość” rozgrywki. Była to jednak tylko misja treningowa dla nowych agentów, czekamy więc na kolejną okazję uratowania kontinuum czasowego w dodatkach. Mamy nadzieję, że w nich gra wykorzysta swój pełen potencjał. Z dużym prawdopodobieństwem T.I.M.E Stories zniknie jednak wkrótce z naszej kolekcji.

Jeśli macie ochotę na coś nowego, innego od klasycznej planszówki, czy zwykłej kooperacji, jeśli marzy wam się zagadka, tajemnica i opowieść – wypróbujcie T.I.M.E Stories.


Wszyscy uwielbiamy gry quizowe. Gra Pomyłek to jednak wyjątkowy tytuł. Tym razem będziecie musieli popisać się nie tylko wiedzą, ale przede wszystkim refleksem i giętkością myślenia. Prosta idea, w której punktowana odpowiedź to czasem prawda, a czasem fałsz, wywraca wszystko co wiecie o quizach do góry nogami i sprawia, że przy Grze Pomyłek czeka was dużo więcej zabawy i śmiechu. Dzięki temu też nie straszna staje się wam znajomość pytań. Tę malutką karciankę z łatwością zabierzecie ze sobą wszędzie i zagrać będziecie mogli naprawdę w każdych warunkach. Bardzo niepozorne pudełeczko skrywa w sobie świetny, przewrotny quiz. Jeśli lubicie imprezowe tytuły, to Gra Pomyłek powinna koniecznie znaleźć się w waszej kolekcji.


Alchemicy to gra, która naprawdę nas zaskoczyła. Do pomysłu zaangażowania smartfona w grę planszową podchodziliśmy nie tylko z ciekawością, ale i z dystansem. Okazuje się jednak, że aplikacja w Alchemikach to strzał w dziesiątkę, który nie tylko dodaje im unikalności, ale też mnóstwa frajdy, uroku i emocji.

Alchemicy niezwykle przypadli nam do gustu. To ogromnie klimatyczny tytuł, który naprawdę pozwala nam się poczuć nieco szalonymi magami, który zmusi nas do myślenia i dedukowania, ale też do blefowania i sprytnego ryzyka. Niestety, żeby zacząć zabawę, trzeba przebrnąć przez dość dużo zasad, co może odstraszyć niedzielnych graczy. Wprawni planszówkowicze powinni jednak bawić się wspaniale, bo Alchemicy to… po prostu magia!


Idea stojąca za iKnow jest bardzo ciekawa. Wspaniale pasuje do imprezowych, czy rodzinnych spotkań, gdy chcemy trochę ruszyć głową, ale nie nad strategiami, zasobami, zasadami, tylko gdy chcemy sprawdzić swoją wiedzę ogólną. Formuła gry zapewnia maksimum emocji, śmiechu i zabawy, jakie możemy znaleźć w quizie. Co więcej ogrom dostępnych pytań sprawia, że iKnow to zabawa naprawdę na długo.

U nas iKnow nie przyjęło się zupełnie ze względu na treść pytań, która dla nas w większości była zbyt trudna i monotonna, a także niezbyt dobrze zbalansowana. Mimo dobrej zabawy przy zakładach, tak trudne pytania frustrowały i odbierały nam dużo frajdy. iKnow ma jednak potencjał. Jeśli chcecie sprawdzić wiedzę swoją i swoich znajomych, a niestraszny wam bardzo wysoki poziom, spróbujcie.


Dla fanów karcianek Race for the Galaxy to pozycja wręcz obowiązkowa, jeden z klasyków, wciąż bardzo wysoko oceniany w planszówkowym świecie, który z pewnością zmusi was do wytężenia umysłu. Nie musicie być wytrawnymi graczami, żeby poradzić sobie z tym tytułem, jeśli tylko macie ochotę na strategiczne zmagania. Race szczególnie polecamy wszystkim parom. Nie tylko dlatego, że rozgrywka jest najprzyjemniejsza właśnie w dwuosobowym gronie, ale też ponieważ jeśli gramy z kimś, komu nie lubimy dokuczać, mniej doskwiera brak interakcji. :)

Zagrajcie w Race for the Galaxy koniecznie. Jeśli złapiecie kosmicznego bakcyla nie będziecie mogli się oderwać od niego na bardzo długo, odkrywając nowe możliwości i drogi do zwycięstwa. My lubimy Race, ale nie bywa on na naszym stole zbyt często ze względu na brak klimatu i niską interakcję. Nie można jednak nie docenić strategicznych, szybkich zmagań, które oferuje nam gra.


Red7 to gra naprawdę dla wszystkich. Jak rzadko która idealnie powinna wpasować się w gusta wszystkich graczy – tych początkujących (ze względu na proste zasady), tych zaawansowanych (ze względu na mnóstwo możliwości), tych rodzinnych i tych imprezowych, tych szukających wesołej zabawy i tych szukających umysłowych ćwiczeń. To niewielkie pudełeczko skrywa w sobie naprawdę błyskotliwą i sprytną, choć malutką grę. Mimo tego, że jedna rozgrywka trwa tylko około 15 min czeka tu na nas ogromna dawka zaskoczeń, kombinowania i ciekawych pomysłów. Red7 naprawdę zadziwia swoim potencjałem zbudowanym na jakże prostych komponentach i zasadach. Krótki czas gry i niewielkie rozmiary tym bardziej dodają jej uniwersalności. Możecie zabrać Red7 naprawdę wszędzie i znaleźć czas na rozgrywkę naprawdę zawsze. Nie na darmo mawia się, że Carl Chudyk to mistrz karcianek. Gorąco polecamy!


Cyklady to gra, której naprawdę warto spróbować. Dość proste zasady, sporo kombinowania, różnorodność możliwych strategii, mnóstwo negatywnej interakcji, nieco losowości, ogrom dynamiki i klimatu – brzmi świetnie, prawda? Do tego jeszcze piękne, przyciągające oko wydanie. Spróbujcie koniecznie!

Jeśli stawiacie pierwsze kroki w planszówkowym hobby, Cyklady będą dla was idealne, aby rozpocząć strategiczne zmagania. Zaawansowani gracze z pewnością również docenią rozgrywki na greckim archipelagu, za ich potencjał, dynamizm i złośliwą interakcję. Zdecydowanie polecamy!


Colt Express jest na pewno tytułem na który warto spojrzeć, choćby przez niebanalne wykonanie. Zdecydowanie wyróżnia się on wśród imprezowych tytułów. My lubimy Colt Express, choć nie zakochaliśmy się w nim na zabój, a z podobnych klimatów wolimy na przykład Potwory w Tokio, które pozwolą na więcej kombinowania.
Jeśli jednak szukacie niebanalnej gry na imprezę, tytułu lekkiego i bardzo dynamicznego, przesiąkniętego klimatem i negatywną interakcją, wywołującego salwy śmiechu, to Colt Express powinien zdecydowanie przypaść Wam do gustu. Tytuł ten dobrze sprawdzi się na rodzinnych spotkaniach. Bawił będzie zarówno świeżych planszówkowiczów, jak i tych grających od dawna. Przede wszystkim zaś zdecydowanie powinniście sprawdzić jak gra się w trójwymiarze!


Boss Monster to gra nie tylko dla tych, którzy z łezką w oku wspominają swoje zmagania na Atari. Świetnie będą bawić się przy niej zarówno początkujący, jak i zaawansowani gracze. Przede wszystkim zaś wszyscy Ci, którzy szukają bardzo szybkiej i dynamicznej karcianki, wciąż pozostawiającej nam szerokie pole do strategicznego kombinowania. Boss Monster to niezwykle przyjemny filler. Od kart zaś trudno oderwać oczy i przed nami pewnie jeszcze nie jedna rozgrywka nim odkryjemy ich wszystkie tajemnice i smaczki!


Jeśli szukacie wymagającej, taktycznej, przepełnionej negatywną interakcją karcianki, która świetnie sprawdza się zarówno we dwoje, jak i w większym gronie, to Innowacje są dla was! Ciągła konieczność pilnowania naszych przeciwników; podrzucanie sobie kłód pod nogi; dynamicznie zmieniająca się sytuacja, zmuszająca nas do kombinowania do ostatniej chwili; mnóstwo możliwości przy niewielkiej liczbie akcji do wyboru – to coś, co naprawdę lubimy. Na naszym stole Innowacje zagościły na dobre i pojawią się na nim jeszcze nie raz. Dla fanów karcianek jest to pozycja obowiązkowa – spróbujcie koniecznie!


Brak losowości, uniwersum znane z powieści Grzędowicza, mnóstwo liczenia i myślenia , świetne wykonanie. Czego więcej można chcieć od gry?

Pan Lodowego Ogrodu to gra trudna, zdecydowanie nie dla początkujących graczy. Jeśli lubicie wymagające, zmuszające do myślenia, liczenia i przewidywania strategie; jeśli lubicie gry typu area control, to zakochacie się w PLO od pierwszego wrażenia. Jeśli jesteście fanami Grzędowicza, to tym bardziej pokochacie tę grę. Magia, walka, podbijanie świata – czego chcieć więcej? Wypada także zaznaczyć, że my uwielbiamy książkę, więc gra stanowi dla nas tym większą gratkę. Z drugiej strony spełnienie oczekiwań fanów uniwersum jest ogromnym wyzwaniem. Krzysztofowi Wolickiemu i za to więc należą się gratulacje. Ogólnie, bardzo polecamy i czym prędzej wracamy do zdobywania Midgaardu!


Hanabi to gra obok której nie można przejść obojętnie. To gra wyjątkowa, nie możecie więc spodziewać się typowej karcianki, ani typowej kooperacji. To gra, której po prostu trzeba spróbować i samemu wyrobić sobie opinię. Hanabi wydaje się jednak świetnie pasować do rodzinnych rozgrywek. Jeśli szukacie lekkiego, spokojnego, nietypowego fillera, powinna także sprawdzić się w gronie (zarówno grających, jak i niegrających) znajomych. Rozgrywka stanowi wesołe wyzwanie i kiedy już zaczniecie, trudno jest zrezygnować nie osiągnąwszy pełnego sukcesu. Kto nie ułoży? My nie ułożymy?

Chociaż my dobrze bawiliśmy się przy Hanabi, to nie urzekła nas ona jakoś wyjątkowo i pewnie nie będzie często wracać na nasz stół. Mimo, iż spośród gier kooperacyjnych zdecydowanie najbardziej przypadła nam ona do gustu, to wciąż brakowało nam rywalizacji. Nie można jednak nie docenić przewrotnego pomysłu, na którym oparta jest rozgrywka. Polecamy spróbować.


Pomiędzy nami a Munchkinem zupełnie nie zaiskrzyło. W większym gronie w Munchkina graliśmy tylko raz i nikt z naszych znajomych nie ma ochoty tego powtarzać. W mniejszym – gra pozostawia wiele do życzenia. Trudno nam zrozumieć czemu mnóstwo osób tak bardzo Munchkina uwielbia. Być może z jakiegoś powodu nie dostrzegliśmy jego potencjału i uroku. Z pewnością jednak Munchkin nie jest dla nas i nasz egzemplarz znalazł już nowych właścicieli. Gra ma jednak ogromną rzeszę fanów, spróbujcie więc zagrać sami i sprawdźcie, czy zadziała w waszym towarzystwie. Jeśli nie przeszkadza wam losowość, jeśli lubicie drobne złośliwości rzucanie innym kłód pod nogi, jeśli szukacie lekkiej i wesołej (choć długiej) gry, być może zakochacie się w Munchkinie, tak jak wielu innych.


Listy z Whitechapel to gra świetna, która na bardzo długo zagrzeje miejsce w naszej biblioteczce. Oferuje wymagającą, logiczną rozgrywkę w kapitalnym, klimatycznym wydaniu. Jeśli szukacie gry trudniej i mózgożernej, w którą z powodzeniem można jednak zagrać również ze świeżakami, to sprawdzi się ona wyśmienicie. Nastrojowa rozgrywka, szczypta kooperacji, garść rywalizacji, mnóstwo kombinowania, trochę emocji i wiele dyskusji – czy to nie przepis na udany wieczór nad planszą? Połączenie gry logicznej z ciekawym i wciągającym tematem to strzał w dziesiątkę. Listy wspaniale sprawdzą się także jako zaawansowana gra dla dwojga. We troje i czworo będziecie bawić się chyba jeszcze lepiej, śledząc poczynania przestępcy i zawzięcie dyskutując o jego ruchach. Jedyne, o czym musicie pamiętać, to fakt, że Listy są grą długą, nawet bardzo długą. Jeśli jednak macie 2-3 godziny, nie wahajcie się i siadajcie do stołu. Wejdźcie w mroczny świat, tajemniczego, mglistego, niebezpiecznego Whitechapel!


Jeśli szukacie dobrej gry na rozruszanie imprezy albo na rodzinne spotkania, to koniecznie sięgnijcie po Duuuszki. Już po jednej partii możecie być pewni, że wszystkim będzie dopisywać dobry humor, a energia będzie was rozpierać. W końcu musicie być upiornie szybcy żeby wygrać! Dzięki ciekawemu mechanizmowi odgadywania kart, Duuuszki to zabawa nie tylko dla dzieci. Będziecie zdziwieni jak łatwo się pomylić i przeoczyć poprawną odpowiedź.


Maskarada to z pewnością solidny tytuł na imprezę. Ma w sobie wszystko to, czego szukać można w tej kategorii. Szybka, zabawna, dynamiczna rozgrywka, oparta na blefowaniu. Jeśli wytężysz pamięć i będziesz pewny siebie, możesz liczyć na wygraną, a także na mnóstwo śmiechu i zaskoczeń. Zagramy z naprawdę dużym gronem znajomych (do 13 osób), a wciąż rozgrywka nie będzie nużąca i długa. Zasady są banalnie proste, możemy więc śmiało grać z osobami, które nigdy dotąd nie próbowały swoich sił w planszówkach. Nie jest to, co prawda gra tak wybitna jak Cytadela, z pewnością jednak można się przy niej dobrze pobawić.


Czy w Osadników warto zagrać? Na pewno! Jest to jedna z tych pozycji, które obowiązkowo trzeba znać! Czy będziecie się dobrze bawić? Z pewnością! Osadnicy zagwarantują wam wesołą godzinę, a rozgrywką możecie cieszyć się z naprawdę każdym. Różny poziom rozegrania nie powinien być żadnym problemem. Jest to też świetna pozycja, aby zarazić innych planszówkowym hobby. Osadnicy w dużej mierze bazują jednak na losowości, która często przesądza o wygranej bardziej niż dobra strategia. Jeśli więc szukacie pozycji, w której będziecie musieli naprawdę pogłówkować, możecie być zawiedzeni. Dla zaawansowanych graczy Osadnicy stanowić mogą tylko lekki, zabawny filler. Musicie pamiętać także, że liczba możliwych graczy jest mocno ograniczona (co dla nas stanowi znaczny minus). I chociaż Osadnicy z Catanu nie skradli naszych serc (w tej kategorii serca nasze niezmiennie pozostają przy Carcassone, które otworzyło nam oczy na urok planszówek), to jeśli wciąż nie próbowaliście zagrać – czas najwyższy to zmienić!