SrebrnyKot - recenzje

Dobra gra dla fanów uniwersum WH 40K. Dla mnie jest zbyt chaotycznie opisana, do końca nie wiem w co wierzą mieszkańcy Imperium i z kim mają walczyć. Ciagle wzmiankowane jest Imperialne Credo, a nigdzie nie jest ono zaprezentowane (a przynajmniej nie znalazłem). Nielogiczności w opisach światów, które utrudniają zawieszenie niewiary kogoś, kto nie ma wiedzy o uniwersum.

Wydanie bardzo ładne, mechanika z wszelkimi zaletami i wadami mechaniki Warhammera.

Fanom WH 40K polecam w 100%, reszcie - nie za tę cenę i z małą szansą na rozszerzenia.

Wick. Dość dobre odzworowanie mechanizmów feudalnego japońskiego społeczeństwa. Jak ktoś lubi zabawę w rozbudowę społecznośći w wydaniu RPG to polecam. Jak ktoś woli typowe awanturnicze przygody to nie jest to gra dla niego.

Sztuka epist... episto... epista... tfu, sztuka pisania listów nabrała nowego wymiaru (bynajmniej nie euklidesowego)!

Lubiłem starego Wilkołaka. Bardzo lubiłem. Nowy Wiilkołak to zupełnie nowa gra (w przeciwieństwie do Wampira), zupełnie inny mit, zupełnie inna zabawa. Tak samo dobra, a może nawet lepsza.

Opisy mocy ok, opisy ścieżek magicznych dość... średnie.

Ciekawe przedstawienie społeczności wampirów. W stosunku do Maskarady wygląda to naprawde lepiej. Mechanika nWoDu. Mi pasuje, jednak rzecz gustu.

Jedna z ciekawszych gier postapo, w jakie zdarzyło mi się grać i widzieć. Mocno bazuje na sztampie, ale zamienia to w plus. Dodanie paru ciekawych pomysłów nadaje interesującego szlifu i wybija tę grę ponad przeciętność.

Ciekawe rozszerzenie ras, masa nowego mięska mechanicznego. Polecam.

Świetny opis kultur, bardzo fajne pomysły na przygody i motywy w grze. Dodatek trzyma poziom wszystkich dodatków do Wolsunga.

Bardzo dobry setting, łączący okultyzm z postapokalipsą. Ciekawa mechanika walki (chociaż ma parę potknięć, ale nie przeszkadzających w grze). Oprawa graficzna to najwyższa półka.

Gra wydaje sie fajna, nie jest zbyt "indianska", a jednoczesnie eksploruje tematy nieporuszane w wydawanych w Polsce systemach mainstreamowych.
Nie przepadam za zbyt udziwniona mechanika, ale w HiK wydaje sie ona prosta, no i, wbrew twardoglowym indianom, Wick sugeruje Zlota Zasade.

Wydanie gry bardzo ladne.

Jezeli chcesz pograc w film o samurajach to warto (mozna tez latwo przerobic na np. cyberpunk zaibatsu).

Jako fan Apokalipsy poczatkowo bylem przeciwny nowej odslonie Wilkolaka. Bladzilem. Odrzuceni to wspaniala gra, pelna odniesien do legend, mitow i animizmu, pozwlajaca rozgrywac rozne sesje.

Goraco polecam.

Sam Wampir jest swietny, duzo ciekawszy (o zgrozo!) od starego Wampira: Maskarady.

Niestety, tlumaczenie i korekta to porazka. Dlatego podrecznik dostaje u mnie tylko 3

Klanarchia jest rewelacyjna gra, z mrocznym settingiem ociekajacym filmowym okultyzmem oraz ze sprawna, inspirujaca mechanika.

Polecam wszystkim lubiacym gry RPG w klimacie kina akcji, horroru klasy D oraz okultystycznego horroru.

Wyjatkowa gra, potrafiaca wskrzesic umarle dni epistolografii. W dzisiejszych czasach wszelkich "dys" produkt bezcenny.

Klanarchia to bardzo dobry produkt - ciekawy setting, interesujace rozwiazania mechaniczne, wydanie na najwyzszym poziomie. Jedyne co mnie razi to korekta, ktora przepuscila babole w dosc waznych fragmentach (przyklady, tabele mechaniczne itd.) oraz pare niezrozumialych dla mnie aspektow mechaniki (np. przy tworzeniu postaci).

Spokojnie, dzis ISA rozpoczela wysylke. Rebel powinien dostac do piatku :)

Od Tlumacza wiem, ze jakosciowo podrecznik niczym sie nie rozni od wersji anglojezycznej.
Ceny nastepnych podrecznikow beda niestety sporo wieksze (ta byla po kosztach produkcji), ale i tak nizsze niz anglojezyczne odpowiedniki.

Wykonanie podrecznika cudowne, oprawa, jakosc papieru... jak sie obejrzy podrecznik, cena przestaje dziwic.

Tresc podrecznika rowniez bardzo ciekawa i dla milosnikow Warhammera wrecz obowiazkowa.
Polecam

Paczka dotarla jak zawsze szybko i jak zawsze w stanie idealnym. Co do samej gry - polecam, obok Dzikich Pol najlepszy polski system.