Rafał

Obserwowani

0 użytkowników

Obserwujący

0 użytkowników

Po przeczytaniu niektórych komentarzy na forach podchodziłem do tej gry z pewnymi obawiam. Całe szczęście sprawdza się stara zasada: zanim uwierzysz innym spróbuj sam. Gra nie jest skomplikowanym euro, ba zasad można nauczyć nowych graczy bardzo szybko co jest dużym plusem. Mamy w niej decyzję i emocje. Braki w żywności i wodzie potrafią zrobić swoje. Dla niektórych może to być suche zarządzenie zasobami ale jeśli tak to podobne zarzuty można mieć i do innych gier euro. W wypadku mojej grupy gra weszła na stolik i jest częstym gościem. Klimat jak najbardziej jest: post atomowe wydarzenia, rozwijanie pomieszczeń w schronie, obawa czy wszyscy przeżyją. Tak jak ktoś napisał najlepiej sprawdza się na 4 graczy ale grając na 2 jest jedynie mniej presji i odbierania zasobów. Graficznie maksymalna ocena.


Jeśli ktoś gra w podstawkę i ma za sobą rozgrywkę z Exodusem to raczej błędem byłoby nie spróbować gry z Pegasusem lecącym obok. Ze znajomymi mamy to samo zdanie, że plansza Pegasusa jest bardzo ciekawym dodatkiem i jest zawsze obecna w naszych sesjach. Caprica...cóż...podobnie jak Mgławica Jońska w Exodusie jest urozmaiceniem jakby ktoś stwierdził że znudził się (ale jak to? ;P) "zwykłą" droga do celu. Raz na jakiś czas można w nią zagrać. Karty zdrady może nie wnoszą bardzo dużo do rozgrywki ale dają cylonom dodatkowy oręż w ręku. Widziałem negatywne opinie ale moim skromnym zdaniem warto dać mu szansę (Pegasus, nowe postacie, zdrady, nowe umiejetności, karty kryzysów etc).


Exodus jest bardzo dobrym uzupełnieniem podstawki, wręcz niezbędnym. Plansza floty powoduje że rozgrywka jest bardziej dynamiczna (w podstawce czekaliśmy tylko na karty kryzysu z cylonami) i konieczne jest podejmowanie bardziej zdecydowanych kroków (za chwile mogą przeskoczyć nowe statki). Dodatkowe karty postaci i umiejętności to jeszcze większa paleta reakcji i relacji między graczami. Dodatkowy scenariusz z Mgławicą Jońską nie wszystkich zachwyca, ale czego by nie powiedzieć raz na jakiś czas jest przyjemną odmianą od standardowej rozgrywki. Znajomi twierdzą, że motyw z egzekucją/archiwizacją na koniec nie jest sprawiedliwy (cóż kwestia gustu). Jeśli masz podstawkę...trzeba to mieć.


Gra jest rewelacyjna (nr 1 na mojej liście). Gramy w nią w liczbie 5-6 graczy od ponad roku i co ciekawe podoba się również osobom, które nie lubią SF. Motyw zdrady, negatywne relacje (nie wszystkim to pasuje), grupowa wygrana, rozbudowany koop dają dużo radości. Nie można jednak zapomnieć, że gra ma dosyć wysoką barierę wejścia. Nowa osoba musi się przebić przez instrukcję, ale jeśli gra z kilkoma osobami, które maja już początki za sobą, nie powinno być problemu. Podstawka jest tylko początkiem drogi, dlatego zdecydowanie polecam dodatki Pegasusa i Exodus (szczególnie flota daje dużego kopa).