Ojbodzio - recenzje

Pomimo totalnej losowości, braku jakiegokolwiek planowania, nieraz długiego czekania na swoją turę itd. itd. ta gra to istny ideał. To co ją wyróżnia od każdej innej to nie powtarzalny jej klimat, zarówno jeśli chodzi o nazewnictwo w tej grze, jak również klimat podczas zabawy. Tyle emocji co dostarczają dwie świnie, to nie raz wielkie planszówki nie dadzą po kilku partiach. Pomimo widocznych braków i wygórowanej ceny polecam na każdego rodzaju imprezy. Zabawa będzie przednia (tym większa jeśli dostanie się polskie tłumaczenie, bądź się je pamięta z dawnych lat).

Jak dotąd spośróď gier ekonomicznych których grałem Le Havre bije wszystkie pozostałe na głowe (w moim odczuciu nawet i Agricolę). Składa się na to kilka ogromnych plusów których nie zobaczyłem do tej pory w innych grach tego typu, a mianowicie:

+ proste (ale nie prostackie) i przejżyste zasady, które tłumaczy się bardzo szyko, zrozumiałe.dla każdego
+ nie ma złych ruchów w tej grze. Każda nawet "najgorsza" zagrana akcja prowadzi nas do zwycięstwa, tak samo jak akcja najlepsza
+ pomimo minimalnej losowości każda rozgrywka wygląda inaczej
+ płynność i szybkość rozgrywki. W grę gra się płynnie nawet przy większej ilości osób (grałem już mawet w pięciu); długo nie czekamy na swoją turę grając z największymi myślicielami, a w między czasie spokojnie możemy zaplanować swoją akcję (na wszelki wypadek dwie akcje przy graczach bardziej bystrych ;-)). W grę naprawdę można spokojnie zagrać w nieco ponad godzinę przy 2-3 graczach co w tego typie gier nie jest nie wiadomo jak długo.

Niestety gra nie ustrzegła się minusów (gdyż do tej pory jeszcze nie znalazłem idealnej planszówki), a oto kilka które mnie uderza:

- zbyt duża zależność gry od jednej karty stoczni. Jak do tej pory około 80% rozgrywek które grałem do tej pory można spokojnie było podzielić ma dwie fazy: gracze starają się zdobyć stocznie dla siebie, a potem prach kto ma tę kartę wygrywa rozgrywkę. Trzeba być absolutnym mistrzem żeby wygrać partię nie posiadając stoczni. Mi ta sztuka udała się tylko kilka razy do tej pory;
- oczywistym minusem przy tego typu grach jest brak skalowności rozgrywki. Kiedy ja po kilkuset partiach siadam z nowym graczem niestety wiadomo kto wygra. Każda zagrana rozgrywka daje GIGANTYCZNĄ przewagę nad graczami którzy w tą grę jeezcze nie grali, oraz takimi którzy nie są
fanami eurogier;

PODUMOWUJĄC:
Jeżeli nie jest się fanem mózgorzernych ekonomi, to ta gra zdecydowanie nie jest dla nas. Jeżeli matomiast jest się fanem eurogier i tym podobnych planszówek, lub takim chce się zostać, to zdecydowanie polecam gdyż ja osobiście jeszcze do tej pory nic lepszego nie znalzłem ;)

Jak do tej pory najlepszy dodatek do WP: LCG. Świetnie przemyślany scenariusz, z doskonale prowadzoną narracją i wielką regrywalnością. Do tego wszystkiego zupełna nowość wśród bohaterów, a mianowicie cała siła bohatera opiera się na sprzymierzeńcach zamieszczonych w tym zestawie. Po prostu cudo. Wreszcie dodatek wydany dla graczy, a nie dla pieniędzy.

Naprawdę super jakość. Karty w nich naprawdę pięknie się prezentują. Tak mi się te koszulki spodobały, że najchętniej wszystkie koszulki z kart do Władcy Pierścieni LCG zamienił bym na te. Gorąco polecam.

W 100% zgadzam się z przedmówcą. Od siebie dodam że poza brakiem pudełka dla mnie ewidentnym minusem jest za wysoka cena produktu, ale poza tym wszystko ok.

Co tu dużo pisać. Ekstra karty graczy i niezły scenariusz (szczególnie dla gracza solo). Samo przejście jeszcze nigdy tak mnie nie usatysfakcjonowało. Niestety mały minusik to większa losowość niż zwykle, ale akurat to mi się podoba

Zaczynając od plusów:
+ekstra klimat
+super scenariusze
+super karty
Minusy:
-parę żetonów więcej do gry by się przydało
-nie dodaje kolejnego gracza (się znaczy nie ma licznika zagrożeń)
-małe pudełko (lubię trzymać wszystkie kart w jak najmniejszej liczbie oryginalnych pudełek)
-cena
Niestety, cena wyższa niż w pierwszym dużym dodatku do WH:I i porównując do tego systemu "duży dodatek" wypadanie co gorzej i dlatego tylko 4.
POMIMO WSZYSTKIEGO JEŻELI GRASZ W WP TO NA PEWNO JUŻ MASZ TEN DODATEK, a jeżeli jeszcze nie grasz to twoja strata :D

Dodatek prezentuje się całkiem nieźle na tle pozostałych gdyż większość kart z tego dodatku znalazło się w mojej podstawowej talii (przede wszystkim doskonałe mięsa armatnie :D). Niestety jest to też pierwszy dodatek z niedopracowanymi regułami które stały się już przedmiotem dyskusji (chodzi o pojmanie golluma). Przygoda jest dosyć klimatyczna, ale moim zdaniem nie najtrudniejsza (z kolegą przeszliśmy za pierwszym razem). Moim prywatnym zdaniem (pomimo lekkiego niedopracowania) obowiązkowy 'must have'.

Patrząc na pierwszy do dodatek do gry można już teraz zauważyć jaki postęp występuje w następnych dodatkach. Gdybym pisał to kilka miesięcy temu to na pewno była by 5 ale patrząc teraz na przydatność kart to niestety "tylko" 4, ale i tak polecam.

Ekstra dodatek. Grafiki na kartach to małe arcydzieła sztuki. Karty nieźle urozmaicają grę, a scenariusz dosyć nieźle wciąga. Świetnie sprawdza się dla talii pokładających swój potencjał we sile sprzymierzeńców :D

Ciekawy dodatek z ekstra bohaterem i jedną kartą jeszcze lepszą od bohatera. Wreszcie wprost idealny stworzony do gry dla jednego gracza. Szkoda tylko że tak długo trzeba było czekać na wysyłkę gdyż FFG ogłosiła go pół tygodnia wcześniej, ale za pewno to wina wydawcy...

Fantasy Flight Games i Galakta przeszły samych siebie wydając tę grę. Gra trzyma znakomity klimat z powieści Tolkiena. Karty mają naprawdę ekstra grafiki, a kilka to naprawdę maleńkie arcydzieła. Naprawdę przemyślana mechanika gry przekłada się na dość wysoki poziom trudności, gdyż trzeba się namęczyć żeby przejść wszystkie scenariusze. Do tego wszystkiego gra może być z powodzeniem rozgrywana przez jednego gracza, a grając we dwoje mamy do czynienia z kooperacją na maxa. Jednym "minusem" gry: Czemu jeszcze prawie miesiąc trzeba czekać do pierwszego dodatku :/.
Ps. Gra mocno uzależnia :D:D

Dlaczego tak nisko oceniam może mnie zapytacie. Jest kilka powodów które nie pozwalają mi dać wyższej oceny, ale najpierw zaczniemy od pozytywów:

- Dość dobrze opracowany system spotkań losowych
- Nawet całkiem niezły bestiariusz
- Ciekawa oprawa graficzna

A teraz minusy:

- Kiedy kumple zobaczyli wybór ras to o mało co ich nie poskręcało
- O klasach postaci już nie wspomnę
- Fabuła na początku nawet może być ale im dalej tym bardziej przewidywalna

JEDNYM SŁOWEM JUŻ WSZYSTKO BYŁO, nic nowego począwszy od magii skończywszy na kapłanach totalna nuda. Przez prowadzenie za rączkę graczy i wymuszanie przejścia kampanii brawura gry spada do -10. Wydanie zawiera 180 stron ale tylko 45 dla graczy żenada :/ Nowych przewag i zawad jak na lekarstwo. A oparcie historii świta na drużynach bohaterów......... Na całe szczęście już na początku autorzy przyznają się że gra powstała od katastrofalnego błędu, co praktycznie ratuje ocenę książki. Nie polecamy jej zaawansowanym graczom. Mieliśmy znacznie wyższe oczekiwania. Książka tylko dla początkujących.