Dungeons & Dragons: Player's Handbook (edycja angielska)
Podręcznik gracza do 5 edycji D&D- wydanie angielskie
- Wydawca:
- Wizards of the Coast
- Rodzaj oprawy:
- twarda
Opis
Wszystko czego gracz potrzebuje, aby stworzyć swoją postać w heroicznym świecie Forgotten Realms!
Player's Handbook (podręcznik gracza) to jedna z głównych ksiąg piątej edycji D&D. Znajdziesz w niej zestawienie zasad i reguł służących tworzeniu, rozwojowi i nadawaniu charakteru Twojej postaci. Tła, zdolności, walka, ekwipunek, zaklęcia i wiele, wiele więcej...
Najnowsza edycja była testowana wiele miesięcy przez wolontariuszy rozsianych po całym świecie, a wszystko po to, aby nowe D&D mogło sprostać wymaganiom przeróżnej maści graczy, wciąż pozostając w klasycznym high fantasy.
Wizards of the Coast jak i testerzy nowego systemu uznają, że jest to wzięcie wszystkiego co najlepsze z wszystkich poprzednich edycji systemu, uproszczone jednakże dające wciąż multum możliwości w kreacji postaci i przygód. Dla grających we wcześniejsze odsłony, przeniesienie się na piątą edycję nie powinno stanowić żadnego problemu, ponieważ podstawa systemu pozostała niezmieniona.
Zapomniane Krainy potrzebują bohaterów. Czy Ty staniesz się jednym z nich?
Podstawowe informacje
- Waga:
- 1 kg
- Kod producenta:
- WTCA9217
- Kod EAN / UPC:
- 9780786965601
Recenzje
Masz? Grałeś? Używałeś? Oceń Dungeons & Dragons: Player's Handbook (edycja angielska)
Najbardziej przydatne recenzje
Jak dla mnie ideał :)
Podobnie jak moich dwóch przedmówców :), jestem MG/graczem Pathfindera. Prowadziłem wcześniej wszystkie edycje D&D, od 2 AD&D, przez 3.0, 3.0, PF, aż po 4.0. Zasadniczo, czwarta edycja okazała się dla mnie wielką porażką - chamskie retcony na każdym kroku, ujednolicanie światów (w każdym mają być tieflingi i smokowce, w każdym ma być taka sama kosmologia), brak klasycznych ras i klas, nacisk na "planszówkowość", potwory i bohaterowie funkcjonujący na innej mechanice (jak w jakimś cRPG). Po śmierci linii wydawniczej 3.x przesiadłem się więc na PF. W przeciwieństwie do moich poprzedników uważam jednak Pathfindera za bardzo dobry system, dużo lepiej zbalansowany niż trójka. I choć niektórzy zdają się sugerować inaczej, jest on UPROSZCZENIEM 3.5 - zobaczcie choćby na system umiejętności, mechanikę CMB/CMD, conditions (jest ich mniej!).
Piątą edycję kupiłem zatem z ciekawości i... okazało się, że to bardzo dobry system! Nie mogę się jednak zgodzić, że stanowi mix 2 i 3 edycji. Stanowi mix 2 edycji i PF, albo jeszcze inaczej - jest bardzo zbliżony do PF basic. To tak naprawdę 2 edycja AD&D w wersji unowocześnionej - zrezygnowano z największych głupot, jak liczenie AC do dołu i level capy dla nieludzi, jednocześnie zachowując jej względną prostotę i szybkość. Nawet ilustracje to mocno sugerują. W przeciwieństwie do PF/4.0, które były mocno mangowe, mamy wielki powrót do fantastycznego realizmu lat '80 i '90. Przejrzałem na razie podręcznik dość pobieżnie, ale rzuca się w oczy m.in. featy jako opcje (i działają one statycznie, tzn. + do czegoś), klasy grywalne od 1 do 20 poziomu (i brak prestiżówek), klasy mają ścieżki/specjalizacje (enchanter ma inne umiejętności niż evoker czy necromancer, znowu jak w PF), ograniczenie liczby umiejętności, większość czarów przepisanych na nowo, brak iteratywnych ataków typu +11/+6/+1 (te ostatnie nigdy nie trafiały), atacks of opportunity w szczątkowej formie (podczas ucieczki), Forgotten Realms jako podstawowy świat.
Nie wiedzieć czemu, czwarte części często bywają bękartami, odrzucanymi przez fanów. Tak było z Heroes of Might&Magic IV, tak było z D&D 4 ed. Całe szczęście, piątka to powrót do klasycznych Lochów i Smoków, i to w wielkim stylu!
Jak dla mnie ideał :)
Porównując z 3.5 edycją D&D system 5e jest dużo bardziej płynny i dynamiczny dzięki niektórym uproszczeniom i mniejszej ilości wyliczania, a nie stracił swojego uroku i klimatu ;) Bardziej przystępny dla nowych graczy, a równie ekscytujący i pociągający dla weteranów D&D ;)
Sama książką wykonana jest świetnie, przepiękne ilustracje, tekst jasny i klarowny, w odpowiednich miejscach wspomaganych obrazkami i tabelami. Twarda okłada gwarantuje że książkę będzie można używać dużą ilość razy. Przydatne załączniki pod koniec. Jedyne co to mogliby dłuższe opisy zaklęć także posortować według klas, nie tylko alfabetycznie.
Bardzo polecam każdemu fanowi fantasy i RPG, a niezdecydowanym nowym potencjalnym graczom mówię - nie wahajcie się! Jak znajdziecie dobrą ekipę i odważycie się rzucić wyzwanie lochom i smokom, żadna inna gra nie dam już wam takiej satysfakcji i ekscytacji jak D&D!
Jak dla mnie ideał :)
Podręcznik wydany bardzo solidnie, jak przystało na produkt 'magów z wybrzeża'.
Po raz pierwszy w książce tej ekipy podobają mi się praktycznie wszystkie ilustracje
(poza jednym koszmarkowatym niziołkiem ;P), jako że DDeki kupuję już od dość dawna przyzwyczaiłem się, że przynajmniej część odbiega poziomem od reszty, ale tutaj przyjemne zaskoczenie, obrazki pachną trochę dawnymi, 2 i 3 edycyjnymi sesjami i starymi Wrotami Baldura.
Cała koncepcja podręcznika wydaje mi się czymś właśnie takim, swojego rodzaju resetem po 4 edycji.
Nie ma mocy dziennych, nocnych i popołudniowych; drugiego, trzeciego i czwartego oddechu ani morza całej reszty średnio przydatnych rozwiązań, które były sztandarowe dla 4 edycji DnD.
Im mniej tym lepiej, gracz chce żeby jego postać w trakcie walki skakała po ścianach? Może skakać po ścianach i nie musisz szukać atutu, cechy tudzież umiejętności 'skaczący po ścianach' w rozdziale 5 o atutach na stronie tamtej lub tej, stwierdzasz czy w danej sytuacji jest to w ogóle możliwe, czy ma advantage czy disadvantage i sobie skacze...albo spada, jeśli akurat przypadkiem jest paladynem w pełnej zbroi płytowej.
Przy tworzeniu postaci zastosowano także coś takiego jak pochodzenie(background) i muszę przyznać, że wygląda całkiem nieźle, gracze dostają mechaniczne rozwiązanie ułatwiające pomysł i narrację własnej postaci.
Może niesłusznie ale system w pewnej mierze (zachowując odpowiednie proporcje) kojarzy mi się z Numenerą, jeśli chodzi o swobodę interpretacji jaka jest pozostawiona mistrzowi gry i parę innych rozwiązań.
Po raz pierwszy od dawna w podstawowym podręczniku zobaczyłem odniesienia do
Dragonlance (stara, dobra ekipa z Solace ^^), a panteon Faerunu rozpisany w jednym z dodatków wygląda tak jakby zmiany w świecie z 4 i nawet 3 edycji nigdy nie nastąpiły
(Bhaal nagle wylazł z piachu) i ciekaw jestem jak to wytłumaczą w settingu do Forgotten.
Podsumowując, podręcznik jest bardzo dobry, masa ciekawych, trafnych rozwiązań i duch starego RPG.
Wszystkie recenzje
Recenzje na innych portalach
- Jeden z polecanych systemów RPG przez JaTyGry
- Recenzja w serwisie Poltergeist
- Strona w serwisie RPG Geek (ang.)
- Recenzja na blogu Greyhawk Grognard (ang.)
- Recenzja na blogu Dungeons & Donuts (ang.)
- Recenzja w serwisie BoardGameQuest (ang.)
- Recenzja w serwisie NoHighScores.com (ang.)
- Rzut oka w serwisie Youtube na kanale No Pun Included (ang.)
- Recenzja na blogu Dom Pełen Łotrów
- Recenzja w serwisie The Escapist (ang.)
- Recenzja w serwisie Florida Geek Scene (ang.)
- Recenzja w serwisie Slug Magazine (ang.)
- Recenzja w serwisie RPG.net (ang.)
- Recenzja na blogu Melvin Smif's Geekery (ang.)
- Recenzja w serwisie The Mary Sue (ang.)
- Rzut oka w serwisie Critical Hits (ang.)
- Rzut oka w serwisie Gizmodo (ang.)
- Recenzja w serwisie Geek Native (ang.)
- Recenzja w serwisie Neurophaser (ang.)
- Recenzja w serwisie EN world (ang.)
- Recenzja w serwisie Nerdvana (ang.)
- Recenzja w serwisie Titan (ang.)
- Recenzja na blogu Lamy myślą
- Wideorecenzja w serwisie YouTube na kanale Kapitan Borowiec
Pytania i odpowiedzi
Robisz zakupy pierwszy raz?