Alicja - recenzje

Bardzo ładnie wydana gra. Figurki robotników, zasoby, plansza i makieta Wiecznego Drzewa są bardzo dobrej jakości. Tylko z tym drzewem trzeba trochę uważać podczas składania i rozkładania bo mogą się rogi pozadzierać. Moje stoi cały czas na półce obok gry i wygląda fajnie ;)
Zasady nie są zbyt trudne. Pierwsza rozgrywka wiadomo jest trochę chaotyczna ale potem już gra bardzo wciąga.
Bardzo przydatny jest indeks zwierząt i budowli, który dokładniej opisuje ich działanie. Losowość jest na dobrym poziomie. Można spokojnie sobie pokombinować. Ja osobiście nie jestem fanem gier gdzie to rzut kością decyduje o wszystkim.
Całość dopełnia urocza oprawa graficzna. Moim zdaniem świetna opcja na jesienne deszczowe dni :)

Bardzo ciekawie zaplanowana karciana, która naprawdę odzwierciedla świat Dark Souls.
Poza szatą graficzną zgodną 1:1 z grą video, mamy też dokładne odzwierciedlenie ataków stosowanych przez bossów. Bardzo mocną stroną gry jest jej kooperatywny aspekt. Przy 3 osobach zaczyna nabierać super dynamiki pod względem dyskusji o planowanych strategiach. Gracze nie walczą przeciwko sobie tylko działają razem co mi osobiście bardzo się podoba ?
Gra nie jest monotonna i można w nią grać wiele razy. Ilość dostępnych artefaktów i potworów zadowoli graczy na naprawdę wiele godzin.
Jeśli chodzi o zasady gry to nie są one trudne. Chwilkę zajmuje rozeznanie się, gdzie co jest i jak się nazywa i pierwsze parę potyczek może być powolne, ale potem już się nawet o tym nie myśli.
Warto też podkreślić, że nie trzeba znać gry video by grać w karciankę. U mnie wskoczyła ona już po pierwszym dniu na półkę ulubionych tytułów ?

Gra ma bardzo ciekawą mechanikę w trybie rozgrywki dla jednego gracza (chociaż trudno jest wygrać :D ).

Jest bardzo ładnie wykonana, a wykonanie kafelków z twardego kartonu było bardzo dobrym ruchem, bo nie wyginają się ona nawet po wielu rozgrywkach.

Trochę jaśniej mogłyby być opisane zasady, bo szczerze mówiąc trochę miałam gimnastyki na początku.

Całkiem przyjemna gierka tylko nie gra się w nią dynamicznie. Jest trochę czytania. Można obrać kilka strategii na jej przejście. Utrudnianie przeciwnikom ich życia jest zabawnym aspektem i poniekąd bardzo "życiowym" ;) Gra jest starannie wykonana i bardzo podobają mi się ilustracje. Nie jest to może gra która jest perełką na mojej półce ale chętnie do niej wracam.

Jedna z najciekawszych gier w jakie do tej pory grałam. Nie jest bardzo trudna do nauczenia się, chociaż przy „Przeklętej Kuźni” utknęłam na jakiś czas zanim rozgryzłam, jak powinno się jej używać ;)

Zapisanie zdolności pozyskiwania oraz mocy kart za pomocą ikonek bardzo przyspiesza grę (jak już je opanujesz) i sprawia, że karty są bardzo czytelne.

Dostępnych jest, aż 40 kart artefaktów, które można łączyć w różne komba i pomimo tego, że w rozgrywce możesz mieć ich tylko 8 to przy tak krótkim czasie rozegrania partii, można w nią grać naprawdę sporą ilość razy i zawsze będzie coś nowego.

Jedynym minusem jaki widzę to trochę uboga instrukcja. Jakby ją lepiej rozpisać to szybciej można opanować gr. Przynajmniej w moim przypadku ;)

Naprawdę przyjemna gierka. Nie miałam wielkich oczekiwań co do niej, a bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.
Dwiema najmocniejszymi stronami tej gry są:
a) Prostota zasad. Nauczysz się ich dosłownie w 5-10min
b) Duże karty z prześlicznymi ilustracjami. Co rozgrywkę się w nie wpatruje i nigdy się nie nudzą.

W moich oczach jest to idealna gra na okazje, gdy nie macie pół wieczora by uczyć się skomplikowanych zasad. Chcecie po prostu w coś pograć i jeszcze przy tym poplotkować.

Bardzo fajna alternatywa dla solo graczy. W jednej formie mamy zarówno komiks jak i grę.
Historia jest ciekawa i wciągająca. Duża ilość przykuwających wzrok ilustracji i przydatne wprowadzenia chronią przed przeładowaniem stron tekstem.

Do pozostałych plusów zaliczyłabym jeszcze:
+ Ładne, staranne wykonanie
+ Strony nie są śliskie i nie odbijają światła
+ Gra wymaga sporo kartkowania by przenieść się z jednego kardu na drugi, ale przez to, że jest poręczna przychodzi to z łatwością
+ Twarda okładka i nieduży rozmiar sprawiają, że gra idealnie umila czas podczas długich podróży
+ Bardzo dobra cena

Jeśli chodzi o rzeczy jakie trochę odebrały grze uroku w moich oczach to zaliczam do nich:
- Ograniczoną ilość dostępnych zakończeń historii. Spokojnie można było się pokusić o 1-2 więcej
- Własnoręcznie trzeba robić sobie „check point” tak żeby w razie śmierci nie musieć przechodzić całej rozgrywki od początku