Korben - recenzje

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Gra ta byla kupiona jako prezent dla osoby ktora ma totalnego fiola na punkcie Japonii. Na moje szczescie jako nasz grupowy geek planszoowkowy zostalem wytypowany jako osoba do pomocy w rozgryzaniu zasad itp. Po zapoznaniu sie z gra i zagraniu w nia nie zaluje wcale tego wyboru :)
Dotychczas nie interesowaly mnie czasy wojen Ody Nobunagi, jednak ta gra troche to zmienila. W sumie nie ma sensu siadac do tej gry nie wiedzac o co w niej naprawde chodzi.
Posrod wielu kart wystepujacych w grze (po 7 kart handout`ow dla kazdej strony konfliktu bez ktorych gracze umarliby zanim rozegrali chocby jedna bitwe i karty wydarzen wprowadzajace czynniki zwiazane z historia) mamy tez cala sterte kart tylko i wylacznie z fluff`em opisujace kazdego daymio i samuraja wystepujacego w grze.
Zasady sa proste i nie tworza zbednych problemow podczas samej rozgrywki (tylko nalezy pamietac kiedy siegac po handouty bo spamietanie tabelek to nic ciekawego). Niestey - instrukcja napisana jest tragicznie i trzeba przez cala przebrnac zeby cos rozumiec. Jednak w momencie gdy jeden gracz bedzie znal dobrze zasady wytlumaczy je dosc szybko i mniej problematycznie.
Plansza jest tak naprawde mapa Japonii i spelnia swoja funkcje, chociaz mozna sie czepic jej wykonania (poskladany, niezbyt gruby papier kredowy). To samo tyczy sie zetonow - zwykla cienka tektura.
Nie to jednak jest najwazniejsze w tej grze, tu chodzi o miodnosc rozgrywki (ktora rzeczywiscie, jesli sie wybierze system kampanii, moze trwac z 20 godzin).

W ramach porownania przychodzi mi tylko do glowy Twilight Struggle. Wykonanie niepowalajace, jednak sama rozgrywka jest niewiarygodnie wciagajaca i ciekawa i to ona usprawiedliwia cene, ktora to jest bardzo bolesna.
Oczywiscie tak samo jak w przypadku Twilight Struggle - tematyka nie podejdzie kazdemu, jednak prawie kazdy kto zagra po jakims czasie zacznie sie interesowac "tlem" gry.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Bardzo cieszy mnie ze w koncu znalazla sie ochrona na karty do mojego TI3, a jest to gra w ktorej najbardziej mi sie niszcza karty. Tylko jedna rzecz - karty w koszulkach slizgaja mi sie teraz niemilosiernie i zrobic z nich stos nie jest taka prosta sprawa. Mam nadzieje ze to mija po jakims czasie :)


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Gre ta oceniono bardzo ladnie w Rebel Times`ie, wiec wiele wiecej mowic nie musze. Jest to gra naprawde bardzo ladnie wykonana, figurki sa swietne, plansza tez wypas, ogolnie cale wykonanie cieszy oko. Moim zastrzezeniem jest dziwne odczucie "malosci" rozgrywki. Figurki sa strasznie upchane na planszy po jakims czasie i wydaje sie jakby na nic prawie tam nie bylo miejsca.
Conan zasuwajacy po planszy jest swietna przeszkadzajka ( lub pomagajka, zalezy od sytuacji :) ) i daje wiele radosci gdy gracze staraja sie interpretowac zetony przygod ("Conan spotyka kobiete ktora zamienia sie w potwora, z potwora wypada zloto a na koncu Conan kupuje kobiete za zdobyte zloto" i inne takie :D ).
Nie do konca sie zgodze z jednym punktem recenzji w RT - losowosc gry nie jest taka porazajaca. Na dobra sprawe w kazdej grze losuje sie karty, zuca koscmi, wiec o to mozna sie przyczepic w prawie wszystkich grach.
Wysoka poprzeczka cenowa narzucona przez FFG boli. Jednak "Conaniarze" nie odpuszcza a fan strategii tez nie bedzie zawiedziony. Ja jestem zadowolony z zakupu.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Materialowo bardzo dobra, do wykanczania walizki na figurki robionej samemu.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Powtarzam po inych: relacja cena - jakosc w tym przypadku idealna.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

System ten bardzo mnie zaskoczyl. Od poczatku gdy pierwszy raz o nim uslyszalem caly czas twierdzilem ze jest to nedzna, polska podrobka Fallouta z powciskanymi na sile bzdurami. W koncu skusilem sie i kupilem podrecznik glowny (cena bardzo lekka dla kieszeni, stwierdzilem wiec ze jak mi sie nie spodoba nie bede plakal nad wydana kasa) i bylem naprawde ciezko zdziwiony.
Swiat Neuroshimy to, nie da sie tego ukryc, mieszanka wielu klimatow. Mamy tu USA po wojnie atomowiej jak w Fallout. mamy tu zmutowana flore i faune jak w Alei Potepionych. Mamy wojne z maszynami jak w Terminatorze (klimat Terminator: Salvation jest bardzo bliski). mamy tez smiganie krazownikami szof po autostradach i wojne o benzyne jak w Mad Max`ie. To wszystko bylo, to prawda, ale nigdy nie bylo to polaczone w tak zgrabny i przemyslany sposob. Dodatkowo klimat jak z ksiazek Philipa K. Dick`a pod postacia narkotyku Tornado ("Trzy Stygmaty" sie klaniaja) juz calkiem wgniata w fotel.
Doskonala rzecza jest rowniez jezyk jakim napisany jest podrecznik. No wlasnie, okreslenie "podrecznik" moze sie zle kojazyc. Podrecznik to raczej zbior zasad i suchych faktow. Natomiast podczas lektury Neuroshimy mamy odczucie jakby nam opowiadano wszystko jak normalnemu czlowiekowi bez omijania kolokwializmow i bez sztucznej poprawnosci literackiej i politycznej.
Kostkologia natomiast jest ogolnie znosna. Zasady sa... dziwne. Nie sa zle, nie sa fantastyczne, sa po prostu odmienne od tego w co dotychczas gralem i moze dlatego wlasnie mam mieszane uczucia.
Wystawiam 4 a nie 5 dlatego ze jest to system bardzo dobry, ale jednak czegos brakuje jak dla mnie zeby dac najwyzsza note.
Jednego jestem pewien - za jakis czas gdy zbiore team graczy zaczniemy malowac nasz obraz swiata Neuroshimy w barwach rteci :)