Gregnar - recenzje

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Fajna i szybka gra przypominająca trochę Osadników Narodziny imperium ale tylko z jednym imperium które rozwija się wspólnie (ale osobno czerpie korzyści).
To co mi pasuje to brak strategii. Gra się tym co akurat nam się trafiło co przyspiesza rozgrywkę i zachęca do tworzenia kombosów. Losowość sprawia, że gra nie nudzi się po kilku partiach a dodatkowo zachęca do próbowania nowych rzeczy, bo gramy tym co mamy, a karty zawsze coś dają. Nie ma tu bezużyteczny kart, wszystko zależy od tego jak ich użyjemy i czy uda się zmaksymalizować zysk.


W naszej ekipie nie siadło. Zero klimatu i napięcia. Gra bardziej przypominała symulator przedszkolanki z 50cioma dzieciakami w legolandzie niż pogoń super istoty za bezbronnymi rozbitkami. Generalnie ludzie mają tyle opcji, że przewidywanie obcęgo to loteria, dopiero pod koniec szansę się wyrównują, ale jest już za późno bo wszyscy są znudzeni. Jedyny plus to kooperacja w której nie pojawi się gracz alfa dyktujacy jak inni mają grzać. Warto też zaznaczyć, że granie obcym paradoksalnie jest dużo nudniejsze i trudniejsze. Mało możliwości, dużo kontr ze strony ludzi no i im więcej graczy tym trudniej spamiętać co, kto zagrał.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Oczekiwania a rzeczywistość:
Z początku byłem sceptycznie nastawiony bo z zasad wynika, że wygrać może osoba która nigdy nie wejdzie do lochu i już po pierwszej rozgrywce wiedziałem, że to nie takie łatwe.
Na dwie osoby:
Jest mocno taktycznie, bo łatwiej kontrolować jakie potwory wchodzą do lochu. Wywiązuje się prawdziwy pojedynek.
Na więcej osób:
Robi się chaos i zgadywanie, ale w pozytywnym sensie. Dużo blefu, różnych taktyk i liczenia czy uda się wyjść cało.
Podsumowanie:
Prosta, szybka i ładna gra. Rozgrywka może wyglądać całkowicie inaczej w zależności od składu przy stole. Raz wchodzi się na golasa do prawie pustego lochu innym razem w pełnym rynsztunku do wypchanego loszyska.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Kupione do Osadników Narodziny Imperium. Pasują idealnie. Fakt są minimalne różnice w wymiarach (najczęściej, 1 na 20, jest nieco większa) ale nigdy na tyle żeby coś wyglądało źle albo nie spełniało swojej funkcji (żadna karta nie wystaje z protektora). Po kilku rozgrywkach nie zauważyłem też żeby kart zaczęły się wysuwać. Nie zaobserwowałem też wyginania się kart w łuk, więc wymiar jest dosłownie idealny. Karty mieszczą się na styk w oryginalnym pudełku jeśli nie chcemy dzielić talii. Jestem bardzo zadowolony z zakupu.


Na fali próbowania wszystkiego co kolega ma w domu trafiły nam się Seasonsy.

To co mi się nie spodobało to walka z dostępem do: kart, PZ, many - po prostu wszystkiego. Stylistyka kompletnie nie pasuje mi do wycieńczającej walki o uzbieranie czegokolwiek. W dużym stopniu przyczynia się do tego oparcie rozgrywki na rzutach kośćmi - możliwość "handlu" czy dociągnięcia kart wypada rzadko i zazwyczaj ktoś zbiera kość przed tobą.

Początkowe dobieranie talii jest czasochłonne, nudne i totalnie bez sensu dla kogoś kto gra pierwszy raz. Gra zapewne pokaże pazur jak wszyscy będą dobrze znali karty (minimum kilka rozgrywek).

To co mi się spodobało to stylistyka i ogólna różnorodność mechanik w samej grze.

Polecam jeśli ktoś szuka nieco innego tytułu do częstego grania w stałym gronie.
Odradzam jeśli ktoś szuka tytułu do pogrania z doskoku w ciągle zmieniającej się grupie.


Największy plus: szybka rozgrywka nawet przy dużej liczbie graczy. Wszyscy rozgrywają rundę jednocześnie.

Największy minus: Ktoś po prostu może dostać lepsze karty.

Plusy:
+ Ładne wydanie
+ Proste zasady*
+ Szybka
+ Świetna na więcej osób

Minusy:
- Znikoma interakcja
- *Przez pierwsze kilka rozgrywek konieczność sprawdzania znaczeń symboli
- Brak oznaczeń na kartach podstawki i dodatków co utrudnia rozdzielanie


Największy plus: żetony. Serio. Zabawa nimi podczas grania sprawia mi wiele radości.

Największy minus: nie chce mi się wygrywać. Kompletnie nic w tej grze nie zachęca mnie do wygranej. Zbieranie kart nie sprawia satysfakcji.

Plus:
+ Świetne wydanie
+ Banalne zasady
+ Szybka

Minusy:
- Totalny brak klimatu
- Brak frajdy z wygranej


Świetny tytuł dla dwóch osób*, który przywodzi na myśl stare dobre Setlersy. Teraz kilka rzeczy, które może komuś pomogą.

Bałem się, że każdy będzie sobie dzióbał, niewiele będzie się działo między graczami i szybko wkradnie się nuda. Myliłem się. Budowanie wciąga, a plądrowanie może nie częste jest niekiedy kluczowe co wpływa na emocje przy stole.

To co mi się nie spodobało to wrażenie, że bez dobrych (kluczowych) kart frakcyjnych cała gra nie ma sensu, a przeciwnikowi idzie lepiej.

To co mi się spodobało, to fakt, że mimo powyższego wrażenia potyczki kończyły się niewielką ilością punktów i wiedzą, w którym miejscu popełniło się błąd. No i to uczucie kiedy karty na starcie kompletnie nie podeszły i sądzisz, że 1. runda skończy się w 2 minuty, a 20 min później drapiesz się po głowie i zastanawiasz się skąd się to wszystko na stolę wzięło gdy rozpoczynasz 2. rundę.

* Dla dwóch bo nie wiem ile mogło by się grać w więcej. 60 minut to chyba dla ludzie znających kart na pamięć. U nas średnio schodzi 90 - 120 bez specjalnego przedłużania.


Dobry, solidny produkt

Woreczek jak woreczek. Struna trzyma i wygląda na taką która posłuży dłużej. Lepiej kupić tutaj za złocisza niż płacić dziwaczne kwoty w pasmanterii.