Przemysław - recenzje

Jakości chyba nie trzeba opisywać - dobre, solidne, grube, jak to koszulki FFG. Niestety są błyszczące, co trochę psuje efekt herbowy (lepsze byłyby matowe).

Dla mnie bomba. Tanie, bardzo solidne (spokojnie można wrzucić gołe do plecaka i nie pogniecie się), spokojnie mieści karty w szerokich koszulkach typu FFG, samo się nie otwiera... Jedyną wadą jest odrobinę niewygodne wyciąganie kart, ale poza tym drobnym mankamentem na razie nie znalazłem lepszego produktu w tej cenie.

Brak opisu produktu. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że na zdjęciu widniały czarne podstawki, specjalnie w tym celu zamówiłem (bo u siebie mogę kupić tylko przezroczyste), a dostałem... białe.

Doskonałe do organizacji wszelkiego rodzaju kartonowych żetonów, nie tylko do gier GMT. U mnie na przykłąd świetnie sprawdzają się w Descencie na znaczniki efektów, przeszkody itp.

Niestety widać, że FFG siedzi na laurach i odcina kupony od popularności. Wielkie pudełko to pic na wodę, bo wszystko zajmuje może 30% objętości, figurki są bardzo kiepsko wykonane (na pierwszy rzut oka pomyślałem, że dostałem wadliwą partię), kiepskie/niezręczne tłumaczenie na polski. Ogólnie dodatek OK, ale na pewno nie za taką cenę. Za połowę (albo jako prezent) może być.

Bardzo wytrzymałe, sztywne koszulki, ogólnie doskonała jakość. Jedyną wadą jest cena.

Bardzo wytrzymałe, sztywne koszulki, ogólnie doskonała jakość. Jedyną wadą jest cena.

Obowiązkowe zamówienie razem z grami zawierającymi wiele drobnych elementów. Dużo lepsze od nieszczęsnych 10x10 z powodu braku otworków rozrywających woreczki w trakcie używania.

Dodatek raczej średni. Zakończenia wyglądają jak wstęp do dalszego rozwijania tej talii (jest ich po prostu za mało). Karty są nieco jaśniejsze, więc w taliach zdarzeń/zaklęć od razu widać, czy następna karta jest z dodatku, czy nie. Figurki dużo lepsze od tych z Podziemi - niestety ich jakość baaardzo waha się w zależności od dodatku.

Doskonała jak na grę wprowadzającą w planszówki, jednak znawców gatunku po 1-2 grach będzie po prostu nudzić. Przy okazji wyjdzie to co mogłoby zepsuć dłuższą i cięższą grę, na przykład kto nie potrafi odróżnić konfliktu w grze od życia :>

Na miłość boską, zamówcie woreczki bez otworków do wieszania. One mają służyć do trzymania żetonów w pudełku, nie na wystawie! Przez te otworki już kilka woreczków rozdarło się przy normalnym otwieraniu, nie mówiąc już o tym, że potem kiepsko się dają zamknąć i mają tendencję do podstępnego otwierania się. Fail.

Wygodne, estetyczne, szczególnie ładnie komponują się z naklejanymi etykietkami. Niestety ich "stackowalność" pozostawia trochę do życzenia. Czasami potrzebujemy ustawić je w stosikach po 5 i potrafią się wywracać. Do takich sytuacji proponuję zwykłe malowane sześcianiki do eurogier. Jeśli zaś nie potrzeba ustawiać stosików - polecam!

Z powodu braku odpowiedniego koloru jedne z żetonów musiałem przemalować. Powiem krótko - nie nadają się do tego. Widnieją na nich "pęknięcia" czy żyłki w plastiku, które na półprzezroczystych żetonach wyglądają nawet estetycznie, lecz po zamalowaniu są doskonale widoczne. Jeśli komuś zależy na innym zestawie kolorów - polecam ww. sześcianiki.

Wygodne, estetyczne, szczególnie ładnie komponują się z naklejanymi etykietkami. Niestety ich "stackowalność" pozostawia trochę do życzenia. Czasami potrzebujemy ustawić je w stosikach po 5 i potrafią się wywracać. Do takich sytuacji proponuję zwykłe malowane sześcianiki do eurogier. Jeśli zaś nie potrzeba ustawiać stosików - polecam!

Wygodne, estetyczne, szczególnie ładnie komponują się z naklejanymi etykietkami. Niestety ich "stackowalność" pozostawia trochę do życzenia. Czasami potrzebujemy ustawić je w stosikach po 5 i potrafią się wywracać. Do takich sytuacji proponuję zwykłe malowane sześcianiki do eurogier. Jeśli zaś nie potrzeba ustawiać stosików - polecam!

Wygodne, estetyczne, szczególnie ładnie komponują się z naklejanymi etykietkami. Niestety ich "stackowalność" pozostawia trochę do życzenia. Czasami potrzebujemy ustawić je w stosikach po 5 i potrafią się wywracać. Do takich sytuacji proponuję zwykłe malowane sześcianiki do eurogier. Jeśli zaś nie potrzeba ustawiać stosików - polecam!

Wygodne, estetyczne, szczególnie ładnie komponują się z naklejanymi etykietkami. Niestety ich "stackowalność" pozostawia trochę do życzenia. Czasami potrzebujemy ustawić je w stosikach po 5 i potrafią się wywracać. Do takich sytuacji proponuję zwykłe malowane sześcianiki do eurogier. Jeśli zaś nie potrzeba ustawiać stosików - polecam!

Sama gra dużo lepsza niż myślałem i choć nie spodziewałem się wiele, mamy z gry kupę zabawy. Tyle że najlepiej gra się w 5-6 osób.

Minusem niestety jest rozłożenie elementów w pudełku - brak woreczków strunowych przy takiej ilości żetonów jest karygodny, poza tym ciężko to wszystko ułożyć tak, żeby pudełko zamknęło się do końca. Z kolei obawy co do wykonania planszy/ żetonów na razie okazały się nieuzasadnione.

Tłumaczenie niestety dość kiepskie i dałoby się je wyraźnie poprawić (od nieszczęsnych torped poczynając :)), więc purystom i osobom wyczulonym na tym punkcie polecałbym wersję angielską.

Wygląda bardzo ciekawie, mam tylko jedno pytanie: jest tam mowa o upływie czasu, na którym wiele rzeczy bazuje (wykonywanie akcji itp). Kojarzy mi się to ze Space Alert, czy to coś podobnego (ograniczony czas?), czy może mechanika w stylu licznika przesuwanego po każdej fazie?

Ot, zwykły dodatek. Nowe zaklęcia (niektóre bardzo mocne), karty zdarzeń, te jednak niestety nie zwiększają trudności talii. Postacie ciekawe, choć Żniwiarz oferował ciekawsze; tu z kolei brak tak znakomitej przeszkadzajki :(

Kart zakończeń jest całe 3, w tym jedna jawna - losując ukryte zakończenie wiesz, że trafisz na jedno z dwojga. Zupełnie nie tego się spodziewałem po ich wprowadzeniu.
Podobnie z kartami zadań czarownika - co z tego, że jest ich więcej, skoro średni poziom trudności spadł jeszcze bardziej, a w większości gier nadmiarowe talizmany i tak się sprzedawało/wyrzucało? Z kolei pomysł losowania za nie kart skarbów przegina w drugą stronę, likwidując jakiekolwiek wyzwanie związane z ich zdobywaniem.

Niestety muszę się dołączyć do niezadowolonych z wykonania kart. Są one trochę jaśniejsze i po uważnym rzucie okiem zawsze można stwierdzić, czy na wierzchu leży karta z tego dodatku :(

Pierwszy dodatek z dodatkową planszą i przyznam, że bardzo uatrakcyjnia grę. Decyując się na wyprawę do podziemi ryzykujesz dużo bardziej, ale i zdecydowanie więcej możesz zyskać. Do tego nowe postacie, specjalne skarby do wybrania/wylosowania po pokonaniu władcy podziemi, zaklęcia itp.

Niestety muszę odjąć punkty za kiepskie wykonanie dodatku - plansza podziemi już po pierwszej grze zaczęła się lekko rozłazić. Mam nadzieję, że to tylko wada jednego egzemplarza.
Zastanawia mnie też, czy nie można było upakować tego dodatku (a pewnie także Gór) w płaskie pudełko? To jest wielkości podstawki, a 80% przestrzeni zajmuje wolne miejsce.

Ogółem produkt zasługuje na swoje 4. Jeśli należysz do fanów Talismanu, kupuj w ciemno, szczególnie po takiej cenie :)