Agnieszka - recenzje

5/5. Moja chyba pierwsza gra po warcabach i Monopoly, miałam drewnianą wersję podstawową i żeglarzy, których odsprzedałam, żeby nabyć plastikową w celu możliwości dokupienia później Miast i Rycerzy. Nastawiona sceptycznie do "plastiku, który wyparł drewno", zostałam mile zaskoczona przez piękne i szczegółowe wykonanie nowej wersji, a także reorganizacji wnętrza pudełka - na plus. Sama rozgrywka obecnie wydaje się może zbyt prosta i schematyczna w świecie nowoczesnych planszówek, ale to wciąż mój must have. UWIELBIAM ją, czasem grałam sama na komputerze, z bratem opracowaliśmy wersję dla dwóch i zarządzaliśmy i zbieraliśmy surowce dla dwóch kolorów naraz :) Żeglarze to cudowne urozmaicenie, scenariusze są świetne. Moim ulubionym jest totalna losowość największej planszy jaką można złożyć :)


4/5. Graczom zaawansowanym, którzy fascynują się bitewniakami lub rpgami może się nie spodobać (i spotkałam się z takimi opiniami osobiście), ale dla grona graczy o zróżnicowanym poziomie wtajemniczenia w świat gier planszowych, na dłuższą chwilę przy stole w miłym towarzystwie gra jest super. Kupiłam ją jako jedną z pierwszych i ze względu na dawną słabość do Railroad Tycoon :P wciąż lubię w nią grać, bo jednak trochę pogłówkować i ryzykować trzeba. I lubię motywy podróży w każdej postaci, tutaj pierwszym graczem zostaje osoba, która odwiedziła najwięcej krajów :)


5/5 w kategorii gier średniozaawansowanych w tej tematyce. Bardzo dobra pozycja, klimatyczna, pięknie wydana.


5/5! Po dwóch rozgrywkach (4- i 2-osobowej) jestem zafascynowana pozycją - za pierwszym razem nie wszystko rozumiałam, za drugim już chyba wszystko i momenty zrozumienia i olśnienia należały do najlepszych :D Instrukcja bardzo dobrze napisana, piękne wydanie, niesamowicie ciekawy i wyjątkowy motyw z mieszaniem mikstur, które sprawdzamy za pomocą aplikacji - kształtuje to magiczny klimat, który mnie bardzo odpowiada. Polecam!


Najlepsze na koniec! Jako początkujący gracz oceniłam zaledwie 3 produkty, ale teraz nadchodzi czas, by wyśpiewać peany na cześć Osadników z Catanu! Wpadła mi w oko w sklepie ze dwa lata temu, a niestety w moje ręce (dokładniej to pod choinkę) dopiero 10 dni temu. Ileż rozkoszy mnie ominęło.. Uwielbiam te śliczne kartoniki z polami, lasem, skałami, gliną i biedną pustynią, te kolorowe drewniane domki i dróżki, karty zasobów i rozwoju! :) Jako, że mam umysł stratega (duszę zaś artystki) to gra typu Osadnicy jest dla mnie ideałem. Jutro zamierzam kupić Żeglarzy z Catanu, potem Miasta i Rycerzy, choć gra nie śmiała mi (nam) się jeszcze znudzić - po prostu boję się, że się zapas skończy ;) W międzyczasie na forum Galakty apeluję o kolejne dodatki, chętnych proszę o przyłączenie się!
5/5!


Nooo, to jest coś. Zakupił sąsiad i grywamy na zmianę z Osadnikami :) Bajeczna plansza, dla graczy z duszą artysty to coś wspaniałego. Wydanie polskie ogólnie świetne, nie znalazłam żadnych błędów (jeszcze?), a jestem na nie wyczulona. Figurki - misterne dziełka, jedynie czego im może brakować to koloru ;) Monety, kostki, karty w klimacie fantasy. Instrukcja przejrzysta. Żetony plastikowe ujdą, dają przynajmniej trochę kolorków :) Ogólnie klasyk, trzeba będzie namówić sąsiada na dodatki!
(Jeszcze nie zorientowałam się, od czego zależą te fajne ramki z ocenami gier przy komentarzach, ale daję nieoficjalnie 5/5)