Te nazwy fasolek od Rebela to jakiś przykry żart. No ale jak się podbiera (żeby nie powiedzieć kradnie licencję), którą miało G3, to w sumie nie ma się czemu dziwić. Słabe.

Ładne karty. Dużo tektury. I tyle. Tak mogę scharakteryzować tego nudnego pasjansa. Równie dobrze na kartach mogłyby być rysunki marchewek lub skarpetek. Nic by to nie zmieniło. Nuda, większa nuda, Łąka

Nemesis to prawdziwy survival horror. To nie jest gra, w którą jest łatwo wygrać. Szczególnie, jeśli tak jak ja i żona, sami sobie utrudnicie rozgrywkę nie pamiętając o jednej z miliona małych reguł, o których musicie pamiętać. Te mikro regułki, która sprawiają, że gra jest albo niemożliwa do wygrania, albo zbyt prosta, to chyba jedyna wada gry. Ja nie żałuję zakupu, ale kupiłem w cenie bardzo okazyjnej. To nie jest gra warta 500 PLN. Na pewno nie, bo są w tej cenie (a często taniej) lepsze.

Tegoroczny kalendarz jest słaby w moim odczuciu:
1. Średnie ilustracje, ale to kwestia gustu
2. Karta na styczeń, która na początku ma koniec tygodnia grudnia 2021, który to grudzień ma 30 (???) dni. Dla kalendarza błąd dyskwalifikujący. Wiem, że to stary rok, ale naprawdę?
3. „Święta”, a raczej „dni” jak „dzień wszystkich fajnych”, chyba mi się przejadły po pierwszym moim kalendarzu na 2021

Zatem: wieje nudą i jest bardzo średnie.

Chyba najlepszy dodatek do Dixit'a dla dzieci poniżej 8 lat. Gramy z córką 6 lat we 3 osoby i dobieranie skojarzeń, aby nie był jasno naprowadzające rodziców na jej kartę różnie wychodzi. Wydaje mi się, że ten dodatek jest najbardziej "bajeczny" co sprawia, że córce gra się łatwiej. Oczywiście pięknie wydane karty, jak zawsze w Dixit.