Avalon - Rycerze Króla Artura
Dobro kontra zło w micie Arturiańskim- 5 - 10 osób
- od 13 lat
- ok. 30 minut
- wydanie polskie
- Autor:
- Don Eskridge
- Wydawca:
- Portal Games
Opis
Artur reprezentuje przyszłość Brytanii, obietnicę dobrobytu i honoru, jednak wśród jego dzielnych rycerzy kryją się poplecznicy Mordreda. Siły zła są nieliczne, ale wiedzą o sobie nawzajem i pozostają w ukryciu przed wszystkimi, za wyjątkiem jednego z poddanych Artura. Jedynie Merlin wie, kto jest agentem zła, ale nie może wyjawić tego wprost. Jeśli jego prawdziwa tożsamość zostanie odkryta, wszystko będzie stracone.
Wciel się w role Merlina, Lancelota, Morgany, Mordreda i innych postaci z legend arturiańskich. Szukaj sojuszników i odkrywaj tożsamość zdrajców w niezwykłej grze karcianej dla 5-10 graczy.
Gracze realizują misje, lecz tylko części z nich zależy na ich powodzeniu. Pozostali to poplecznicy Mordreda. Snując swe mroczne intrygi, próbują doprowadzić do fiaska drużyny.
Spiski, blef, dedukcja i żywiołowe negocjacje czynią tę grę zupełnie niepowtarzalną, emocjonującą do ostatniej chwili.
Wkrocz w krainę legend...
i nie ufaj nikomu!
Avalon: Rycerze króla Artura to tytuł z bestsellerowej serii The Resistance, w ramach której w 2011 roku ukazała się gra "The Resistance: Agenci Molocha".
Akcja Avalonu ma miejsce na dworze Krola Artura dzięki czemu można ją łatwo prezentować graczom nie przepadającym za fantasy, czy science fiction.
W Avalonie postacie otrzymały specjalne zdolności, a szpiedzy, czyli siły zła, nie tylko będą przeszkadzać w wypełnianiu podejmowanych misji, ale starać się będą również poznać tożsamość Merlina. Merlin bowiem wie kto nosi zło w swoim sercu, ale nie może wprost rzucać oskarżeń, ponieważ Źli mogą go uśmiercić i wygrać.
Rozgrywka
Podstawowe informacje
- Zawartość pudełka:
- 14 kart postaci
- 20 kart głosowania
- 10 kart misji
- 9 kart Lancelota
- 1 karta Pani Jeziora
- 15 żetonów
- 3 plansze misji
- Instrukcja i inne pliki:
- Waga:
- 200 g
- Kod EAN / UPC:
- 5902560380743
- Pasujące koszulki:
Dodatki i akcesoria
Recenzje
Masz? Grałeś? Używałeś? Oceń Avalon - Rycerze Króla Artura
Najbardziej przydatne recenzje
Prosta i dająca wiele frajdy gra, niedługo wychodzi nowa edycja The Resistance, a te dwie to właściwie ta sama gra z innymi ilustracjami no i resistance ma jeszcze więcej dodatków, które miejmy nadzieję wyda portal. Avalon to dużo blefu,śmiechu i dyskusji kto jest kim itd :) 5/5
Właściwie jeszcze zanim ta gra wyszła byłem tak napalony na ten tytuł, że kupiłem w przed premierze od Portalaxd
O co w grze chodzi?
W skrócie jest to taka mafia, tylko dużo lepsza, bo od razu są podstawy do dyskusji (wybranie składu na misję, wyniki misji, wyniki głosowania) oraz fakt, że wszyscy gracze grają do samego końca. Mamy tajne role, dwie frakcje, gdzie jedna próbuje dociec, kto jest lojalnym rycerzem, a druga próbuje podszywać się pod takiego lojalnego rycerza i siać zamęt, tudzież zwalać winę na tych dobrych. Trzy misje spalone, wygrywa zło, trzy dobre potencjalnie wygrywa dobro, gdyż dochodzi tutaj rola Merlina, która bardzo ubogaca rozgrywkę.
Czemu Merlin jest taki ważny i jak nim grać?
Merlin zna cały skład mafii od samego początku (chyba, że gramy ze specjalną rolą Mordredem "ojca chrzestnego", który mu się nie ujawnia). Gra oczywiście po stronie dobra, ale musi uważać, jak rzuca oskarżenia, bo jak będą zbyt trafne może go wykryć mafia, a wtedy jest pozamiatane.
Jeśli chodzi o grę Merlinem, to wszystko zależy od tego, jaki kto ma styl. Staramy się wątpić, zwodzić, nie wskazywać broń boże czystego składu, negować skład przez siebie wybrany (bo np celowo umieszczamy tam mafioza, żeby Ci nie nabrali podejrzeń) . Jeżeli jest spór i gracze wiedzą, że ktoś z dwóch graczy jest na pewno złym, Merlin stara się nie wskazywać, który jest ten dobry, a jeśli już to winien odnosić się do głosowań takiego gracza, zachowań, które mogą wydać się podejrzane. Jeżeli zaś ma dobrą drużynę, to najlepiej by był aktywny, bo jak będzie za cicho, to mafia też nabierze podejrzeń "A! Nie odzywa się, to pewnie Merlin". Granie nim to naprawdę jest wyzwanie.
Agenci czy Avalon?
Dla mnie Avalon.
a) Przede wszystkim wykonanie. Mamy klimatyczne żetony, plansze, które nie tylko są ozdobione pięknymi grafikami, ale są też bardzo funkcjonalne. Widnieją na niej informacje, które bardzo często padały podczas gry w agentów, zwłaszcza pytanie o ilość spalonych głosów, która może coś już sugerować. Do tego żetony tarcz, które rozdajemy osobom idącym na misję, dzięki czemu gra jest płynna, bo nie powtarza się ciągle pytanie "to kto idzie na misję".
b) Role, a w szczególności rola Merlina, która całkowicie zmienia oblicze rozgrywki. To trzeba wypróbować samemu. Ciekawymi rolami jest też Oberon, który gra po stronie złych, ale źli nie wiedzą, że on jest z nimi (jednak dla bardziej doświadczonego grona) czy rola Mordreda, która jest bardzo rekomendowana jeśli gramy na 9 osób, bo 3 złych to trochę za mało.
c) Nie ma tych kart intryg, które wprowadzają totalny chaos. Bardzo nie lubiłem karty, która sprawdzała naszą tożsamość, bo w tej chwili dochodziło do przekrzykiwania. Ja osobiście wolę powolutku bazując na poszlakach domyślać się składu drużyny, niż się z kimś wykłócać. Co prawda jest dama jeziora, która pełni podobną funkcję, ale nigdy z nią nie gramy. Można powiedzieć "to nie grajcie z kartami intryg", no tylko wtedy to jednak tej grze czegoś brakuje.
Do tej pory rozegrałem już masę partii. Zarówno w sprawdzonym gronie, jak i gronie znajomych z kilkoma "randomami". Trzeba sobie jasno powiedzieć jedno - ta gra nie jest dla każdego. Jeżeli ludzie nie potrafią zabrać głosu, nie lubią bawić się w detektywa czy zrzucać na kogoś fałszywe oskarżenia to właściwie nie widzę sensu, by taka osoba zasiadała do stołu. Nie tylko ona nie będzie się dobrze bawiła, ale co gorsze może popsuć zabawę innym. I takie rozgrywki też miałem. Po prostu ktoś jako mafioz czy jeszcze gorzej Merlin, popełniał kardynalny błąd przez co cały trud zielonych szlag trafiał...
Również ważne jest pamiętanie o tym, że "to jest tylko gra". Ktoś może nam kłamać w żywe oczy, wmawiać wszystkim, że jesteśmy czerwoni choć jest tak naprawdę zielonym. Po prostu zna tylko swoją rolę i może się pomylić. Można wyobrażać sobie jak go mordujemy w myślach (ja tak miewałemxd) ale nie można się obrażać i wyzywać ludzi od idiotów. Raz nie wytrzymałem, ale ludzie, Merlin piate głosowanie czyli "musi przejść", a ten bierze mafioza do składu...
Można grać zarówno krótkie partie, jak i dłuższe. Przyznam, miałem też taką bardzo miodną dłuuugą, która trwała uwaga... 3 GODZINY! To była masakra. Ja byłem Merlinem, zaczynało przede mną dwóch dobrych a potem leciała trójka czerwonych z rzędu. I jak dwie misje były udane, to czerwoni zaczęli wciskać kit, że tam musi być kret. Ja nie mogłem się ślepo upierać, że tam nie ma kreta, bo mógłbym się wydać. Niektórzy to kupili i potem było bardzo ciężko odratować sytuację, ale ostatecznie się udałoxd
Jeśli chodzi o skalowanie tego tytułu, to imo świetnie sprawdza się na 5 osób (bo trzeba wybierać potem czysty skład) , na 7 oraz 10, ale miewałem również bardzo miodne partie na6, 8 czy 9 osób.Wiele tutaj tak naprawdę zależy od graczy. Jeśli mamy stałą drużynę, jak np kumpel został okrzyknięty wieczną dziewicą (około 20 pod rząd miastem) to gra nabiera niesamowitych rumieńców, bo staramy się zmieniać strategię, a co początkowo wydaje się niemożliwe, staje się możliwe!
Np ogólnie często pada argument, że czerwony nie weźmie czerwonego do składu, bo może się odkryć. Wszak nie wie, czy jego kolega spali misję, a jedna osoba musi położyć porażkę. Jeśli on nie położy, bo pomyśli, że jego kumpel to zrobi a tamten pomyśli tak samo, to jako źli dali ciała, gdyż nikt nie spali misji. Jednak przy sprawdzonym gronie potrafi przejść myk nawet na trzech mafiozów! Był skład 5-osobowy a mimo to tylko jeden mafioz położył porażkę. Potem miasto nie mogło się temu nadziwićxd
Właściwie dla mnie gra jest praktycznie idealna w swym gatunku. Nie wiem, co można by tu zmienić, by było lepiej. Tutaj naprawdę trzeba dużo się nagłowić, w agentach to często kwestia karty intrygi, tutaj tak nie ma, przez co dla mnie jest ta gra o wiele miodniejsza.
Bardzo dobra gra towarzyska. Na naszym planszówkowym spotkaniu bardzo wielu ludzi wątpiło w tę grę i kręciło nosem. Jednak po rozegraniu kilku partii chyba wszyscy docenili jej zalety: prostotę reguł i mechaniki, prostą (ale nie prostacką) decyzyjność i kunszt rozgrywki zdrajcami oraz Merlinem (który dwukrotnie był przez złych dobrze wytypowany). Wiadomo, że trochę nudniej mają zwykłe postaci, ale zawsze mogą mieszać coś w tym morzu sugestii, które podczas gry się szeroko rozlewa.
I to mi się chyba spodobało najbardziej - podchwytywanie nawet najdrobniejszych sugestii innych graczy, ich domysłów, byle tylko odwrócić uwagę od siebie (jeżeli jestem zły).
Dużo lepsza od mafii, z tego powodu, że mamy wiele osób funkcyjnych, z których każda ma jakiś inny obowiązek czy zadanie. Parsifal musi kryć Merlina, więc czasem też powinien mieszać jego słowa, aby Merlin zbyt dosadnie nie wydał swojej tożsamości.
Kilkoma słowami - prosta w zasadach gra, ale jak tu wykiwać przeciwników - to już nie jest takie proste. Dla mnie absolutnie 5/5.
Wszystkie recenzje
Recenzje na innych portalach
- Recenzja angielskiej wersji na kanale The Dice Tower
- Instrukcja Video do gry Avalon
- Unboxing gry na blogu PowerMilka
- Wrażenia po pierwszej rozgrywce na blogu PowerMilka
- Recenzja na blogu PowerMilka
- Recenzja w serwisie Poltergeist
- Wideocast: Gry planszowe u Wookiego.
- Wideorecenzja na GildiaTV
- Wrażenia z gry na Gry dla początkujących
- Unboxing na blogu W pajęczej sieci
- Recenzja na PrzyKominku.com
- Recenzja na blogu W pajęczej sieci
- Recenzja na blogu Kobieta i planszówki
- Recenzja w serwisie Esensja
- Recenzja w serwisie BoardGameQuest (ang.)
- Recenzja w serwisie MeepleTown (ang.)
- Recenzja w serwisie Esensja (2)
- Recenzja w serwisie Gamesfanatic.pl
- Recenzja w serwisie Game Troll TV
- Recenzja w serwisie The fellowship of the board
- Recenzja w serwisie Przystanek Planszówka
- Tłumaczenie zasad na blogu Shut Up & Sit Down (ang.)
- Opis w serwisie Świat Gier Planszowych
- Opis na blogu Gry planszowe okiem PowerMilka
- Unboxing na blogu Gry planszowe okiem PowerMilka
- Recenzja na blogu Gry planszowe okiem PowerMilka
- Recenzja na blogu Angry BoardGamer
- Recenzja na blogu Gram bez prądu
- Recenzja w serwisie Board Times
- Recenzja w serwisie Tawerna RPG
- Unboxing w serwisie YouTube na kanale Board Game Network (ang.)
- Recenzja w serwisie Polter.
- Recenzja w serwisie Sterta gier
- Wideorecenzja w serwisie YouTube na kanale Grajdołek TV
- Recenzja na blogu Do ostatniej kostki
- Tłumaczenie zasad w serwisie YouTube na kanale Shut Up & Sit Down (ang.)
Pytania i odpowiedzi
Jeśli podoba Ci się ten produkt, polecamy również
Robisz zakupy pierwszy raz?