Lekki tytuł dla początkujących planszówkowiczów. Przekonują się do tego tytułu nawet osoby nie przepadające za grami planszowymi. Klasyk, który warto mieć w swojej kolekcji.

"Wsiąść do pociągu byle jakiego, Nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet, Ściskając w ręku kamyk zielony, Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle..." Śpiewała Maryla W tej grze może i nie dbamy o bagaże, ale o bilety, a i owszem im więcej wart bilet tym więcej punktów zdobędziemy, o ile zrealizujemy połączenie pomiędzy wymienionymi miejscowościami, w przeciwnym razie czekają nas karne punkty o tej samej wartości... Dodatkowo punktowany jest najdłuższy pociąg ;-) A w trakcie gry można zebrać również punkty za stawiane wagony w zależności od tego, jak wiele postawimy ich na raz ;-) Zasady banał - a fun niezależnie od wieku - duży ;-) Wsiąść do pociągu - to taka klasyka - wręcz oddzielna kategoria gier ;-) Wiele rozegranych partii, a do tego mnóstwo dodatków umożliwia zabawę bez końca ;-) Polecam ;-)

Pod każdym względem doskonała. Łatwa do ogarnięcia, piękna, wymagająca odrobiny kombinowania. Przystępna dla nowicjuszy. Jedną z moich ulubionych pozycji.

Bardzo prosta i przyjemna gierka.
Wersja Europejska ogranicza nieco interakcję graczy poprzez wprowadzenie dworców pozwalających wykorzystać trasę innych graczy by osiągnąć swój cel. Dzięki czemu nie blokujemy tu aż tak bardzo innych graczy jak w innych mapach, na myśl przychodzi USA jeśli dobrze pamiętam. Tam to był wyścig o każdy kawałek by nie zostać zablokowanym.
Tu można wręcz skupić się na swoim i zazwyczaj wyjdzie ok. Wiadomo jak gra się z ludźmi co chcą na siłę przeszkadzać innym i próbują rozkminić gdzie ktoś inny chce się dostać by blokować za wszelką cenę to gra zmienia swoje oblicze.
Losowość przez karty niby cześć jest odkryta ale jak chce się jakiś kolor to prawie nigdy go nie ma a jak jest to zanim przyjdzie twoja kolej już go nie ma więc często ciągnie się w ciemno. Bilety tras też można bardzo fajnie trafić i się dosyć łączą dzięki czemu można dość łatwo zrealizować kilka za jednym zamachem a można trafić też tak że każdy w inną stronę mapy i trzeba kombinować a czasem gonić przez to innych graczy. Po prostu element z którym trzeba się liczyć. Gra natomiast jest zawsze fajna z możliwością pogłówkowania którędy najlepiej poprowadzić trasę.

Wsiąść do pociągu to gra typu "must have" dla każdego kto lubi rozgrywkę w gronie rodzinnym lub znajomych na troszeczkę dłuższą rozgrywkę. Bardzo dużym plusem tej gry jest wykonanie czy to samych wagoników i dworców czy planszy i kart. Projektant tego bardzo się postarał. Polecam tę grę również rozpoczynającym przygody z planszówkami. Zrozumienie zasad zajmuje tylko chwilę a sama rozgrywka jest przyjemna.
Zdecydowanie polecam każdemu!!

Świetna gra na poczatek przygody z planszowkami lub do wciagniecia znajomych i rodziny do tego świata. Proste zasady, ale rozgrywka daje duzo emocji i radości. W Europie do podstawowych zasad znanych z USA dochodzą nam promy, tunele i perony.

Uwielbiam w nią grać w tłumie, kiedy faktycznie Twój plan na zrealizowanie biletów może się nie powieść. W gronie rodzinnym najlepsza - łatwo tłumaczy się zasady.

Przyjemna gra rodzinna o prostych zasadach - dobra do wprowadzania nowych graczy

już mi się znudziła, ale naprawdę dla rodzinz dziecmi , które chcą pograć będzie git.
ciekawa taktyka, zabawna, no i mapki ładne.

taka do zbawy, dla czystej przyjemności.
mały wysiłek.

Gra świetna. Daje wiele zabawy i zapewne nie raz zechce się w nią zagrać. Wykonanie solidne, detale na wagonach palce lizać. Bardzo proste zasady więc gra nadaje się również dla dzieci. Polecam grę wszystkim.