Wyscigarz - recenzje

Prosta i śmieszna imprezówka, wymagająca szybkiego kojarzenia :)

Generalnie jeżeli zazwyczaj gracie w dwie lub trzy osoby, to Kraje Północy doskonale sprawdzają się jako podstawowa wersja gry zamiast Europy czy USA :)

Dodatkowym plusem gry jest pakowny plastikowy insert. Można spokojnie wykorzystać go do przechowywania:
- okoszulkowanych kart z innych dodatków gry, gdzie się totalnie nie mieszczą
- dodatkowych pionków i zestawów wagoników, kupionych osobno albo zdobytych na konkursach (na wypadek jakby somsiady czasem wpadły zagrać w jakiś dodatek na 4-5 osób).

Jedyne pociągi z dworcami. Mam co do ich obecności mieszane uczucia.

Z jednej strony, bez możliwości pożyczania fragmentów tras przeciwników, nieraz trudno byłoby zrealizować bilety na tak dużej mapie.

Z drugiej strony, przez dworce ciężko kogoś gdzieś zablokować tak "na amen", co odbiera część dramatyzmu typowego dla pozostałych wersji gry :)

Kurczę, mam mocno mieszane uczucia. Miniaturka sugeruje fajny odcień idący w rdzę/pomarańcz, tymczasem okazały się... malinowe? Niestety w tym wydaniu średnio pasują do klimatu gry "Pandemic: Upadek Rzymu", z myślą o której je kupiłem.

Najlepiej od razu okoszulkować karty najazdów barbarzyńców!

My tego nie zrobiliśmy i po pewnym czasie karty startowe (czerwone Rzymy i żółte lokacje początkowe barbarzyńców) mają na sobie znamiona częstego tasowania (przetarcia). Bądź co bądź, tasowane są przed każdą grą ORAZ po sporej części buntów.

Pozostałe karty najazdów wyglądają niemal jak nówki. Z tego powodu musieliśmy zainwestować w koszulki z zakrytym tyłem, a trochę szkoda zasłaniać ładną grafikę.

Wygrywają albo wszyscy, albo nikt. Niektórzy mają podejście "co to za gra jak nie można komuś dokopać", jeżeli jednak do nich nie należysz, Pandemic powinien przypaść Ci do gustu :)

Mechanika modlitwy jest rewelacyjna, bardzo dobrze pomyślana. Każda frakcja dostała ciekawe karty, z których można ukręcić naprawdę niezłe wyniki. Karta "drewniana strażnica" w azteckim rozszerzeniu KPP to jakiś kosmos - można zasypać wybranego przeciwnika swoimi surowcami, dostając 3PZ za każdą sztukę! Dzięki tej karcie moja żona wykręciła największy dotychczas wynik w grze 1 vs 1, a mamy za sobą naprawdę pokaźną liczbę partii z wszelakimi dodatkami.

Ciekawy dodatek, wprowadzający niemałe zamieszanie w rozgrywce - teraz każda, nawet najlepsza lokacja naszej frakcji może obrócić się przeciwko nam, jeśli przeciwnik ją podbije. Dużym plusem jest (nareszcie) mocna talia Japonii, która ze wszystkich frakcji uzyskała największy potencjał militarny. Szkoda jedynie, że zupełnie pominięto Atlandydów i Azteków.

Ciekawy dodatek, chociaż po KPP wydawał się trochę słaby (trzeba się czasem nakombinować, żeby zbudować porządny "młynek"). Nie podoba mi się sposób oznaczania liczby zestawów (wkładanie kart zwykłych pod frakcyjne), bo eliminuje niektóre karty z gry. My oznaczamy, kładąc na karcie odpowiednią ilość żetonów Atlantydy :)

Świetny dodatek, nic dodać nic ująć. Może jedynie Japonia trochę słaba, ale Barbarzyńcy z możliwością przechowywania mieczyków i z dodatkowym robotnikiem za każde plądrowanie to prostu poezja :)

Super produkt, pozwala mi na wygodne przechowywanie nieużywanych kart z Cardfight Vanguard :)

Bardzo dobry booster o adekwatnej nazwie. Zawiera sporo kart, które pozwalają na swego rodzaju odradzanie. Przykładem może być Miss Direction (wyskakuje z soula za każdym razem, gdy wywoływana jest z niego jakakolwiek inna jednostka) czy Sturmangriff (pozwala na przerzucenie karty z damage zone z powrotem do talii przez podmiankę). Jedyny minus dla mnie - zastraszająca ilość Aqua Force wśród commonków, ale co kto lubi :)

Jeśli lubisz Tajniaków w jakiejkolwiek odsłonie, bierz w ciemno :)

Póki zwykłe koszulki CCG są out of stock, niech będzie i Longsleeve :)

Zakupione oczywiście do "7 Cudów: Pojedynek". Koszulki niezbędne dla zapaleńców serii :)

Idealne do Wsiąść do Pociągu. Uwaga dla tych, którzy są przerażeni po przeliczeniu kart z dodatku Zjednoczone Królestwo/Pensylwania - pamiętajcie, że na dobrą sprawę nie ma potrzeby koszulkować kart technologii oraz udziałów, bo i tak są jawne dla wszystkich :)

W dwie osoby gra jest bardzo szybka (może trochę aż za bardzo), jestem ciekaw rozgrywki w większym gronie :)

Grałem raz, zasady wydawały mi się dość skomplikowane, ale widzę spory potencjał regrywalności (super pomysł na generowanie unikalnych frakcji za pomocą dwóch kafelków: przymiotnik + rzeczownik).

Przyjemna gra z pięknymi ilustracjami, obowiązkowa pozycja na imprezach planszówkowych. Zasady bardzo proste, jednak trzeba się wykazać sporą kreatywnością, żeby wygrać :)

Fantastyczna gra rodzinna i jedyna okazja, żeby usłyszeć poirytowane "Co, jest minikomputer a nie może być minimucha?!"