Jakub - recenzje
Jak dla mnie ideał :)
Super gra! Zabraliśmy Trolle i Rycerzy na urlop i od razu kupiliśmy pierwotną wersję. Gra jest pięknie zbalansowana. Początkującym smok może wydawać się łatwiejszy, bo to krasnoludy muszą się nachodzić, ale balans jest perfekcyjny. Co do losowości to jest istotna jak w każdej grze z kartami, ale umówmy się, średnio podczas rozgrywki przemielamy 80% kart, więc to bardziej gra na liczenie co już zeszło niż szczęście.
Bardzo dobra wypraska. Solidne i ładne figurki. Ikony na kartach, moim zdaniem, trochę brzydsze niż w drugiej wersji.
Czekam na trzecią wersję albo ewentualnie jakiś zestaw zmniejszający dodatkowe zasady w grze między wersjami. Ta opcja z krasnoludami tworzącymi nowa talię z losowych 18 kart to akurat czysta losowość i psuje match up i jakiekolwiek możliwości policzenia czegokolwiek.
Dobry, solidny produkt
Gra ogólnie na 5, ale odjąłem jedna gwiazdkę za tę turbo beznadziejną wypraskę. Karty z koszulkach nie wchodzą, a żetony zawsze się wysypią. No tragedia.
Mechaniczne gra potrafi zaskoczyć. Wiele osób intuicyjnie farmi karty z pierwszego poziomu, a w momencie uświadomienia sobie, że powinno się ich unikać jak ognia można poczuć przyjemne uczucie oświecenia i strzelić niezłego face palma. Jak dochodzi się to poziomu grania z przeliczaniem kosztów bezpośrednio na punkty zwycięstwa, z blokowaniem kolorów i wybierania triad, gra zaczyna bardziej przypominać szachy. Do tego momentu to piękna przygoda.
Dobry, solidny produkt
Pierwszy raz zdarzyło mi się źle policzyć punkty. Dopiero w drugiej grze ogarneliśmy jak działają te punkty za plansze technologii. Nie do końca jest to jasno napisane, ale też nie zbyt dokładnie przeczytałem.
Idea AI kooperujących o indywidualne zwycięstwo jest ciekawa. Gra ma sporo plansz na których wiele się dzieje. Taktyka każdego gracza jest mocno zdefiniowana przez dostępne technologię i karty, które nam się trafiły przez co ciężko czasem realizować określoną strategię. Z jednej strony fajnie, że trzeba się adaptować z drugiej strony czasem czuje się frustrację kiedy strategia ułożona w 1/3 gry jest trudno realizowalna w 2/3.
Jak dla mnie ideał :)
Po prostu klasyka. Bardzo dobra gra familijna i na piątkowy wieczór też się nada. Trochę szkoda, że w wielu sytuacjach gracze mają jeden najlepszy ruch.
Dobry, solidny produkt
Bardzo przyjazna gra dla dwóch osób. Wielki plus za kompatybilność ze smokiem i krasnoludami. Gra pozwala na fajne zagrywki z obu stron, ale są one trochę ograniczone tym co podejdzie z kart. Po paru partiach gra trochę zamienia się w liczenie komu ile tarcz/bloków/wskrzeszeń zostało w talii. Może gdyby zwiększyć domowymi zasadami limit kart na ręku to dałoby się jakieś ciekawsze taktyki wymyślać.
Jak dla mnie ideał :)
Kupiliśmy to nie jako bitewniaka tylko jako przyjemną grę dla dwóch osób. Moim zdaniem spełnia swoją rolę w 100%. Kiedy już Drako się przejadło zawsze można zagrać szybkie 1v1 w x-winga. Niestety strzelanie na kościach, ale mimo wszystko zabawy i mind gamesy podczas manewrów piękne!
Dobry, solidny produkt
Bardzo fajna gra typu 4X.
Losowość wyciągania kafli w fazie eksploracji dość znaczna. Walka oparta na kościach. Teoretycznie modifykacje statków pozwalają bardzo wpływać na tę losowość, ale umówmy się. Walka kośćmi to walka koścmi.
Interakcji jest bardzo dużo. Generalnie całą grę trzeba obserwować przeciwników. Pilnować dostępnych technologii i liczyć koszty utrzymania imperium przeciwników przed rozpoczęciem walki.
Złożoność. Pierwsza gra była dość długa przez to, że ogarnięcie zasad chwile zajmuje. Po pierwszym rozegraniu trudność rozgrywki jest bardzo aż dziwnie niska. Porównałbym to do ostadnikow z catanu.
Gra jest godna polecenia każdemu kto lubi posiedzieć parę godzin ze znajomymi i czasem sporo się zastanawiać nad swoimi możliwościami. Na pudełku piszą 25 min/gracza. To tak działa przez pierwsze 7 rund. W ostatniej kiedy jest rozpaczliwa walka o każdy punkt gra potrafi się niezwykle przeciągnąć nawet do długości pierwszych 7 rund.
Po zakupie graliśmy to przez kolejne kilka planszówkowych spotkań i chyba czas znowu ją wyjąć z szafy. Gdybym miał ją kupić jeszcze raz zastanawiałbym się nad Stellarisem, który chwali się symultanicznymi turami, ale nie żałuję zakupu.
Gra idealnego kalibru, ktora laczy graczy wagi lekkiej i sredniej. Rozgrywka do 7 graczy tez pomaga, kiedy nie mozna juz patrzec na tajniakow. W dodatku tury wykonywane sa rownolegle, wiec nie czeka sie na swoja ture. Ekstra, polecam.