Magdalena - recenzje

Instrukcja napisana w taki sposób, że w pierwszej chwili trudno zrozumieć zasady. Łatwiej, kiedy tłumaczy ktoś, kto już grał. Potem okazuje się, że to łatwa i lekka karcianka

Świetna imprezówka! Liczy się sporzestrzegawczość i refleks. Lepiej obciąć paznokcie przed rozgrywką ;)...

Malutka, szybka i prosta gra. Zaskakuje - trzeba myśleć na kilka ruchów do przodu, i przewidzieć ruch przeciwnika ;). Bardzo ładne ilustracje, porządne wykonanie.

Bardzo ładna, kompaktowa karcianka, którą można zabrać wszędzie. Leśna tematyka, przyjemne dla oka ilustracje, proste zasady. Dobra dla dzieci.

Zagraliśmy w nią kilka razy, a potem przeleżała na półce parę lat. Całkiem przyjemnie było zagrać w nią po przerwie. Może przydawać się w gabinetach psychologicznych w szkołach, czy na zajęciach z młodzieżą- oczywiście lepiej wcześniej odłożyć „niewygodne” pytania ;).

Trochę jak eurobiznes osadzony w PRLu. Całkowicie losowa.

Dobrze, że powstała podróżna wersja - można zabrać tę ponadczasową grę na wakacje. Można grać nawet w pociągu- literki „wciska” się w planszę. Za to wyjmować kostki lepiej w domu- bo czasem odskakują i mogą się zgubić.

Moja ukochana gra. Uwielbiam w nią grać. Mimo wielu gier na półce, nadal co jakiś sięgamy po wiekowe Scrabble.

Wydawało mi się, że to gra idealna dla mnie - jest zagadka kryminalna, są sny, absurdalne karty, porównania z dixitem, klimat. Jednak nie urzekła mnie. Gra jest porządnie wykonana, karty są ładne. A jednak szału nie ma. Dam jej jeszcze szansę, liczę, że może być lepiej przy grze w większym gronie.

Dostałam Twistera na osiemnaste urodziny, przeżył niejedną imprezę! Teraz bawi się nim córka, wytrącając energię, ćwicząc dużą motorykę, koordynację i strony. Sprawdza się!

Czasem warto mieć w kolekcji grę - zabawkę, gdy wszystkie standardowe się znudzą. Jest zabawa, jest śmiech, gra spełnia swoją funkcję.

Moja ulubiona gra z dzieciństwa. Kupiłam córce z sentymentu - w tej wersji. Gra jest ładna, plansza 3D jest ciekawym urozmaiceniem - chociaż często się rozwala. Grzybki są ładne, ale lepsze byłyby drewniane. I wolałabym koszyczki, zamiast wiaderek.

Zamówiona dla czteroletniej córki - podoba się całej rodzinie! Zdarzyło nam się nawet grać bez dzieci ;). Porządnie wykonana, żółwie są ładne, córka lubi się nimi bawić po grze.

Fajne! Gra się spokojnie i przyjemnie. Najbardziej podoba mi się klimat - lata 50 - i „postery” z punktacją.

Odkąd mamy Everdell, większość gier poszła w odstawkę. Jest najpiękniesza w naszej kolekcji. Bardzo dobrze wykonana. Duża regrywalność. Zasady są proste, jednak gra do banalnych nie należy. Gdyby za każdym razem trzeba było składać drzewo, faktycznie mógłby być problem. Jednak - korzystając z podpowiedzi innych graczy, postawiliśmy drzewo na półce, i problem się rozwiązał ;).

Równie dobra, jak wszystkie inne wersje. A ta - w czasach pandemii- nadaje się idealnie. Przy okazji może pomoc dzieciom oswajać się z tematem szczepień, maseczek, itp.

Gra ma bardzo dobry klimat, jest porządnie wykonana, ładna. Trzeba wytężyć szare komórki, żeby zaplanować kolejne ruchy i przechytrzyć przeciwnika.

Podrasowana gra w wojnę- tutaj z bohaterami ze świata Harry’ego Pottera. Mam wrażenie, że niektórych postaciach, wartości atrybutów były wpisane losowo ;).

Gratka dla fanów Pottera - olbrzymią satysfakcję daje znajomość większości odpowiedzi. Ponieważ to zwyczajny quiz (No dobrze, rzuca się kośćmi), można urozmaicić rozgrywkę, wprowadzeniem dodatkowych zasad - ograniczeniem czasowym, albo nagrodami/fantami ;).

Ta gra „uruchomiła” nas po długiej przerwie w rozgrywkach. Dzień w dzień siedzieliśmy po kilka godzin i wcielaliśmy się w role uczniów Hogwartu, próbując pokonać przeciwników. Nie jestem obiektywna, jako #potterhead, ale uwielbiam te grę. Podoba mi się plansza, kości i tokeny. Karty są takie sobie, moim zdaniem. Wolałabym ilustracje, niż średnie zdjęcia z filmów.