Maciek G. - recenzje
Jak dla mnie ideał :)
Jak wszystkie maty Ultra Pro: świetnie się prezentuje, jest przyjemna w dotyku, dobrze i stabilnie leży na stole, nadruk jest bardzo dobrej jakości. Mata to na pewno gadżet przydatny na wszelkich eventach, pomaga nie tylko chronić karty niezależnie od podłoża, ale też zaklepać sobie przestrzeń do komfortowej gry: jak nie masz maty, to najczęściej masz do dyspozycji przestrzeń na szerokość swoich ramion :)
Jak dla mnie ideał :)
Nie jest to najtańszy gadżet, ale myślę, że najwierniejsi fani gry będą zadowoleni. Figurki są wysokiej jakości, zrobione z twardego plastiku, dość spore i przede wszystkim estetyczne. Szczegóły są wyraźne i odpowiednio przemyślane tak, by były wygodne do malowania. Jakościowo nie ma się do czego przyczepić, więc jeśli cena jest dla kogoś do przełknięcia, to raczej będzie zadowolony.
Oprócz ośmiu figurek bohaterów, w zestawie jest jeszcze jedna figurka obcego oraz dwie dodatkowe karty postaci (każda w ośmiu wersjach językowych).
Jak dla mnie ideał :)
Estetyczna i czytelna kość k12 w pięknym, szmaragodwym kolorze z perłowym połyskiem - prezentuje się moim zdaniem lepiej niż na zdjęciach. W tym przedziale cenowym nic lepszego niż rebelowe kości po prostu nie ma.
Egzemplarz który dostałem jest bez skazy, ale zdarzało mi się już, że kości z tej linii miały drobne niedociągnięcia wizualne nie wpływające na ich funkcjonalność - mam ich kilkanaście i przeważająca większość jest bez zarzutu, ale na dwóch są drobne skazy na cyfrach. Moim zdaniem jest to zupełnie akceptowalne w budżetowym produkcie, ale na pewno warto mieć tego świadomość dokonując zakupu.
Jak dla mnie ideał :)
Klimatyczny dodatek stanowiący bardziej trwałą alternatywę dla papierowych pudełek dołączanych do talii. Wykończenie matowe, niektóre elementy grafiki (zarówno na opakowaniu, jak i dołączonej przegródce) zaakcentowane są błyszczącym lakierem. Nadruk jest wysokiej jakości i prezentuje się bardzo dobrze - szkoda tylko, że ciemna góra pudełka tak mocno odcina się od jasnej grafiki poniżej.
Mieści swobodnie całą talię do Commandera (100 kart pojedynczo koszulkowanych w protektory Gamegenic), papierowy licznik życia i 10 tokenów w inner sleevach, czyli wszystko, co jest potrzebne do rozgrywki. Myślę, że można byłoby bez obaw zmieścić jeszcze z 5-10 kart.
Ścianki są grube, solidne i dobrze chronią talię. Gdzieniegdzie widać minimalne odkształcenia na łączeniach ścianek, ale nie rzuca się to bardzo w oczy i nie wpływa na ogólne wrażenia estetyczne. Wyciąganie kart z pudełka mogłoby być może nieco wygodniejsze, ale na pewno bije na głowę kartonowe pudełka.
Jak dla mnie ideał :)
Chyba najsolidniejsze koszulki, jakie miałem w rękach. Myślę, że można znaleźć na rynku lepszy stosunek jakości do ceny (jak np. produkty gamegenic, które bardzo lubię), ale jeśli komuś zależy przede wszystkim na najwyższej jakości i nie ma problemu, żeby zapłacić trochę więcej, to jest to strzał w dziesiątkę.
Kolejnym plusem jest ogromny wybór świetnie prezentujących się kolorów, który pozwala optymalnie dopasować koszulki do talii. Tak jak już pisali inni komentujący: grafiki na opakowaniach mogą być mylące - koszulki są jednokolorowe, bez nadruku (chociaż z tego co się orientuję, Dragon Shield ma też produkty z grafikami smoków, ale kosztuje to ekstra).
Dobry, solidny produkt
Pod względem mocy i przydatności nie jest to może topka tego, co może zaoferować dodatek do MtG, ale miodność i klimat to absolutny majstersztyk. Klasyczne fantasy w najlepszym wydaniu, wszyscy fani gier RPG na pewno nie raz uśmiechną się na widok znanych stworów, lochów czy kart ilustrujących popularne dylematy stawiane przed graczami - z kart czuć charakterystyczną narrację i specyficzny klimat Zapomnianych Krain.
Pod względem mechaniki: dungeony jakoś mnie nie przekonały, chociaż myślę, że świetnie sprawdziłyby się w drafcie. Spora część kart zawiera element losowy wymagający rzutu kością - kwestia gustu, ja akurat wolę mieć pewność co do skutku zagrania danej karty. Z mojego punktu widzenia chyba najciekawszym nowym elementem dodatku jest seria enchantmentów z klasami postaci - każdy znajdzie tu dla siebie coś, co uczyni jego taktykę jeszcze bardziej uciążliwą dla przeciwnika :)
Dobry, solidny produkt
Estetyczna i czytelna kość k6 w pięknym, szmaragodwym kolorze z perłowym połyskiem - prezentuje się moim zdaniem lepiej niż na zdjęciach.
Mam już sporo kości z tej linii produktowej i wszystkie są ok, ale w tym przypadku w obydwu egzemplarzach, które kupiłem, są małe skazy wizualne na cyfrze 1: jedna ma zielony zaciek z masy perłowej, druga niezidentyfikowaną białą kropkę, której nie da się usunąć. Nie wpływa to na funkcjonalność i myślę, że będzie dość łatwe do zamaskowania złotą farbką do miniaturek, więc myślę że jest to defekt zupełnie akceptowalny w niskobudżetowym produkcie, ale dla zasady odejmuję jedną gwiazdkę.
Jak dla mnie ideał :)
Toczy się, z powodzeniem randomizuje wynik od 1 do 12 i jest czytelna, czyli robi wszystko, co kość k12 powinna robić - a to wszystko za bardzo niewygórowaną cenę.
Ma ładny perłowy połysk i choć mojego egzemplarza nie okresliłbym jako czarny (raczej grafitowy lub ciemnoszary), to nie mam zastrzeźeń wizualnych.
Jak dla mnie ideał :)
Kupiłem tę talię w ramach powrotu do Magica po paru latach przerwy, było to moje pierwsze podejście do commandera. Za tę cenę spodziewałem się raczej talii, którą pogram najwyżej parę razy żeby oswoić się z formatem, a potem mocno przerobię lub rozłożę "na cześci". Miło się zaskoczyłem - nie jest to bynajmniej półprodukt, mechanika talii jest ciekawa i przy odrobinie szczęścia oraz kreatywności wytrzymuje starcie nawet z teoretycznie silniejszymi deckami. O tym, że jest to pełnoprawny produkt świadczy choćby to, że nie pożałowano w niej nawet bardziej pożądanych kart, takich jak popularny i mocno przyspieszający rozgrywkę Sol Ring.
Moje wątpliwości początkowo wzbudzał też sam commander talii, który opiera się na mechanice właściwie ekskluzywnej dla dodatku Kaldheim. Mocno ogranicza to opcje późniejszej rozbudowy talii (zwłaszcza, że wykorzystujących ją kart jest w samej talii stosunkowo mało). W samej rozgrywce synergia dowódcy z resztą talii jest jednak wystarczająco odczuwalna i - przede wszystkim - dość satysfakcjonująca. Chcącym rozwijać talię w oparciu o bardziej uniwersalne mechaniki z pomocą na pewno przyjdzie inna karta zawarta w talii - Brago, King Eternal, który z powodzeniem sprawdziłby się w roli commandera, czynią z Phantom Premonition ciekawą podstawę do talii opartej na exile.
Nie jest to na pewno deck do mocno kompetytywnej gry i z pewnością jest tu duże pole do popisu jak chodzi o jego poprawę, ale o samą miodność gry i potencjał, jest to dobra talia na start. Mocna czwórka za zawartość zestawu i zasłużona piątka za stosunek jakości do ceny - jest to na pewno więcej, niż spodziewałbym się po niskobudżetowym produkcie.
Jak dla mnie ideał :)
Kupiłem edycję fioletową w promce rebelowym stoisku na targach zupełnie w ciemno, tylko dlatego że spodobało mi się pudełko (miałem dylemat który wariant wybrać, obydwa są świetne). Gra była dla mnie dużym zaskoczeniem, bo jest nie tylko pięknie wydana, ale też - w całej swojej prostocie - szybka, dynamiczna i bardzo regrywalna. Po odpakowaniu wciągnęliśmy się z żoną w grę na dobrych kilka dni. Wersję niebieską kupiłem natomiast na prezent - jeszcze nie wiem dla kogo, ale Konspirację polecam wszystkim znajomym lubiącym niezobowiązującą rywalizację, więc na pewno się nie zmarnuje :)
Sposobów na uzyskanie przewagi jest wiele, dzięki dużej losowości bilans rozgrywki może się odwrócić wielokrotnie, ale wygrana rzadko kiedy opiera się tylko i wyłącznie na szczęściu - kluczem do zwycięstwa jest umiejętne kalkulowanie ryzyka. Gra sprawdza się dobrze zarówno w rozgrywce na 2, jak i więcej osób, bardzo łatwo też nauczyć nowych graczy. Jedno rozdanie to jakieś 20 minut. W połączeniu z bardzo kompaktowymi rozmiarami, małą wagą i solidnym pudełkiem, czyni to Konspirację idealną grą "do plecaka" na wszelkiego rodzaju wyjazdy, zarówno ze starymi planszówkowymi wygami, jak i bardziej "zielonym" towarzystwem.
Jak dla mnie ideał :)
Zestaw zawiera 10 Commonów, 3 Uncomonny i 1 Rare/Mythic Rare + 1 kartę z setu Mystical Archive, który zawiera reprinty znanych Instantów i Sorcery z historii MtG z alternatywnymi grafikami (w secie znajdują się tylko karty Uncommon, Rare lub Mythic Rare mniej więcej w równych proporcjach, więc jest spora szansa na dodatkową rzadką kartę. W chwili premiery karty z Mystical Archive nie były legalne w formacie Standard, jesli oryginalne wydania były poza nim, ale dla wszystkich grających w formacie Legacy nie ma to większego znaczenia, zwłaszcza że sam Strixhaven też już wypadł ze Standardu. Moim zdaniem to nadal grywalne (i świetnie wyglądające) karty.
Kupiłem dwie sztuki, w jednym boosterze trafiłem dwa Mythic Rare, w drugim dwa Rare, więc jestem bardzo zadowolony. Na podstawie trzydziestu kart ciężko ocenić mi miodność całego setu, ale wygląda na taki z potencjałem na dobrą rozrywkę. Myślę, że kto raz przeżył ekscytację odpakowywania nowego boostera, ten dodatkowej zachęty nie potrzebuje.
Dobry, solidny produkt
Jedne z lepszych koszulek, jakie miałem w rękach. Są solidnie wykonane, nie kleją się, mają równe krawędzie bez wyczuwalnych zgrzewów. Matowe wykończenie bardzo dobrze wpływa na komfort gry, chociaż mam wrażenie, że przygasza kolory kart minimalnie bardziej niż dobre koszulki błyszczące. Są też nieco grubsze niż przeciętne protektory, co trzeba brać pod uwagę w przewidywaniu miejsca na tkarty - moja zmieściła się na styk w pudełku dołączonym do talii, dopchnąłem licznik życia, ale ewentualny sideboard, tokeny i inne dodatki prawdopodobnie będą musiały wylądować w osobnym pojemniku.
Co do wytrzymałości - nie używałem ich jeszcze na tyle długo, żeby naprawdę móc ją ocenić, ale na pewno jest nieporównywalnie większa niż wszelkie tańsze rozwiązania (np. te rebelowe) i zapowiada się, że przebije również inne produkty w tej i wyższej półce cenowej.
Jedyne, do czego mogę się przyczepić to fakt, że są bardzo śliskie (czego kompletnie nie spodziewałem się po sleevach z matowym wykończeniem). Zestaw kupiłem z myślą o talii Commandera do Magic: the Gathering, a więc jest to większy stosik (100 kart). Z jednej strony śliskość bardzo dobrze wpływa na komfort tasowania, ale takiej wysokości stos kart jest dość niestabilny i łatwo się przewraca. Być może z czasem koszulki nieco "osiądą" i będą się lepiej trzymać, ale przy nowych koszulkach jest to coś, co częściowo odwraca uwagę od gry.
Podsumowując: jak chodzi o stosunek jakości do ceny (mówię tu o dużej paczce 200 koszulek), jest to moim zdaniem produkt bezkonkurencyjny. Nie jest pozbawiony wad, ale stanowią bardzo solidne i estetyczne wykończenie każdej kolekcjonerskiej talii. Wszystkim ceniącym bezpieczeństwo swoich kart z czystym sumieniem polecam. Myślę, że to nie będzie ostatnia paczka, jaką kupię.