Wawrzyniec - recenzje
Świetny wsah produkcji citadela do cieniowania skórek modeli. Przy jego pomocy możana w łatwy sposób uzyskać realistyczne cieniowanie o różnej intensywności: od wyraźnego, odcinającego się cieniowania do sublelnego. Polecam!
Jak dla mnie ideał :)
Idealny materiał do wypełniania drobnych luk na łączeniach figurek. łatwa w aplikacji i nie wymaga mieszania składników jak wersja "stała"
INTRYGA to jeden z najlepszych tytułów z serii DOMINION.
Gra zawiera karty skarbów i zwycięstwa także może funkcjonować sama (bez konieczności kupowania podstawki lub zestawu podstawowego).
Niezdecydowanych odsyłam w czeluści internetu gdzie można szczegółowo zapoznać się z poszczególnymi kartami.
Jak dla mnie ideał :)
Bardzo ładna, fajna i wciągająca gra z prostymi zasadami.
Dobra dla "casualowych" graczy- proste zasady, duże plansze pomocy.
W grze należy umiejętnie wyważyć wybór rasy, podbój i moment do "wymarcia" aktywnej rasy.
Interakcja ogromna- po paru grach zorientowaliśmy się, że TRZEBA walczyć między sobą- im wcześniej tym lepiej.
Ciekawym rozwiązaniem są plansze do gry- na każdą ilość graczy (2-5) jest osobna mapa.
Gra nie zajmuje absurdalnie dużo miejsca na stole a rozgrywka nie zajmuje całego dnia.
Serdecznie polecam!
Dobry, solidny produkt
W tym dodatku dochodzą nam 2 dodatkowi poddani:
-budowniczy- pionek ten można położyć na, zajmowanej już przez naszych poddanych, drodze bądź w mieście. Nie wlicza się on do ilości poddanych zajmujących daną strefę ale w następnych kolejkach daje jedną dodatkową turę jeżeli dobuduje się kafelek powiększający drogę/miasto z budowniczym (tylko raz na turę). Po zakończeniu drogi/miasta budowniczy wraca na "rękę"
-świnka- można ją dołożyć na łąkę zajmowaną przez naszych chłopków, nie wlicza się do sumy chłopków na łące. Na koniec rozgrywki każde zamknięte miasto przylegające do tej łąki będzie warte 4 punkty zamiast 3.
Drugą sprawą są surowce.
Mamy ich trzy rodzaje wino (piwo), zborze (zielsko) i tkaninę (srajtaśma). Ich symbole pojawiają się na niektórych kafelkach miast. Gracz, który zamknie miasto zgarnia żetony wszystkich surowców z tego miasta niezależnie od tego czy jest "właścicielem" miasta czy nie. Na końcu gry podlicza się kto ma najwięcej żetonów danego surowca i ten otrzymuje 10 pkt. Przy 3 rodzajach daje to w sumie 30 pkt do zdobycia. Remis oznacza zwycięstwo remisujących (tak jak przy każdym remisie w Carrcassone).
Na koniec jeden minus- wszystkie dodatki wydłużają czas rozgrywki- jedną z najmocniejszych stron Carrcassone
Dobry, solidny produkt
Dodatek bardzo miły, prodty i przyjemny.
Dostajemy dodatkowego ludzika- wielkoluda, którego wykładamy w ten sam sposób jak pozostałych, z tą zasadniczą różnicą, że w wyścigach o posiadanie dominacji na łące/drodze/ w mieście liczy się ona jako dwóch poddanych. Jest więc idealny do przejmowania włości rywali.
Poza wielkoludem mamy 2 dodatkowe zasady związane z kafelkami terenu (tytułowe Karczmy i Katedry)
-droga, przy której znajduje się karczma w momencie zamknięcia punktowana jest podwójnie, ale uwaga! Jeżeli do końca gry nie zostanie zamknięta gracz w ogóle nie otrzymuje za nią punktów!
-miasto, do którego dołączymy katedrę (kafelek z 4 bokami miejskimi) punktowane jest 3 punkty za każdy kafelek i 3 punkty za każdą tarczę (zamiast 2)- jednak również całe miasto warte jest 0 punktów jeżeli nie zostanie zamknięte do końca rozgrywki.
Na koniec jeden minus- wszystkie dodatki wydłużają czas rozgrywki- jedną z najmocniejszych stron Carrcassone
Jak dla mnie ideał :)
Genialna w swej prostocie! 3 zasady na krzyż do opanowania w 5 sekund i DUUUŻO rozrywki. Polecam na wyjazdy ze znajomymi (od 2- 10 graczy!!!), spotkania itp. Super gra typu impreza. Szybka rozgrywka, wymaga jednak nico pomyślunku i strategii.
Polecam serdecznie!!!
Dobry, solidny produkt
Bardzo fajny dodatek do Talismana:
-nowe postaci fajne (oprócz rysunku alchemika) z wyjątkiem leśnego duszka- postać wtórna, niemal identyczna z czarownikiem
-nowe zaklęcia mnie przegięte niż w poprzednim dodatku
-nowe przygody (szkoda, że tak mało ale przynajmniej nie tak strasznie wtórnie jak poprzedni dodatek), ciekawe karty gór, skarby władcy gór (w sumie mało ale sam władca gór nie jest zbyt mocny- S/M=8 więc to nawet dobrze)
-ładna plansza (oprócz 2. i 3. pola licząc od końca)- bardzo fajny motyw na jednym krańcu- widoczna sylwetka strażnika z planszy głównej
-niestety brak dodatkowych żetonów złota (przy grze we wszystkie dodatki do gór włącznie na 4 - 5 osób zawsze nam ich brakuje!)
-karty przedmiotów- drobiazgów- nie wliczających się do limitu niesionych przedmiotów (zazwyczaj błyskotki do opylenia w mieście ale nie tylko!)
-brak nowych zadań czarownika (ale do tej pory jest ich już dużo, także...)
Świetny wypełniacz pomiędzy włóczeniem się po głównej planszy a zejściem do podziemi. Polecam!
W porządku, bez rewelacji
- 4 nowych poszukiwaczy: Nekromanta (który wygląda jak czarnoksiężnik), czarnoksiężnik (który wygląda jak nekromanta), skrzat (bardzo mała figurka), ogr (wielka figurka!)- wszyscy zaczynają z 2 zaklęciami (moim zdaniem to trochę za dużo) nie licząc ogra. Umiejętności nieco za dobre ale za to mało losu mają te postaci.
Bardzo fajny motyw z figurkami ogra i skrzata.
-przygody- aż 84- po połączeniu z resztą dodatków i podstawką robi się tego konkretny stosik. Jakościowo średnio- głównie odpowiedniki moc/siła kart już będących. Niektóre raczej słabe- np odpowiednik tego stworka z siłą 2, który zawsze ucieka przed silniejszymi od niego (tylko , że z mocą), niektóre nawet niezłe np. pancerze chroniące przez ranami w walce psychicznej.
-zaklęcia, bez rewelacji- niby 20 a tak naprawdę mniej- kilka powtarzańców, kilka zdecydowanie za mocnych np "zaklęcie hydra"- rzucamy po innym zaklęciu, które działa na wszystkich graczy, których wskaże rzucający "hydrę" tak jakby na każdego z nich padło zaklęcie, na które rzucona hydra (bardzo fajne ale zbyt pakerne na mój gust) oraz drugie zaklęcie, w którego efekcie odrzuca się wszystkie karty na planszy z danej krainy.
-karty zadań czarnoksiężnika- bardzo dużo i dobrze, chociaż moim zdaniem nie jest to element gry wiele doń wnoszący (dla mnie zupełnie wystarczają te z obszaru) jeżeli nie gramy w dodatkowe tryby gry , podnoszące ich rangę.
-alternatywne zakończenia- TYLKO 3- także nic szczególnego (głównie z braku różnorodności)- "epicką bitwę z Królową Lodu" nic bardziej epickiego niż nawalanka z władcą podziemi (siła/moc 12) z tą różnicą, że ta małpa ma 4 p życia- ogólnie zawiedziony z AZ- może dodatkowe z "górolandu" będą fajniejsze.
Powoli mam wrażenie, że dodatki do Talismanu służą jedynie powiększaniu stosów kart i wnoszą rażąco niewiele do rozgrywki. Dla mnie głównym elementem to dodatkowi poszukiwacze- także chętniej bym przytulił dodatek 12 nowych ludków bez nowych kart niż takie coś. Mimo tego maniakom MiMa polecam, entuzjastom również, lubiącym niekoniecznie, średnio-lubiącym/ nielubiący nie polecam.
MOJA OCENA 3,5
Drugi dodatek do Talismanu nie rzuca na kolana ale daje radę (jest to "dobry solidny produkt" ale "bez rewelacji").
Ale po kolei:
-plansza- wykonana solidnie, ładnie ilustrowana z małymi wyjątkami (np "Legowisko potworów"), wadą jest wielkość ale to już wina planszy podstawowej, która jest absurdalnie olbrzymia :P
-karty podziemi- wykonana solidnie (jak wszystkie karty z tej gry, niezależnie od dodatku), świetne ilustracje. Niestety sporo się powtarza (na domiar złego powtarzają się też karty występujące w innych wydawnictwach z serii tj podstawki i "żniwiarza").
-zaklęcia tu NAJWIĘKSZY MINUS- same zaklęcia w działaniu jak i szacie graficznej bez zarzutów ale NA 20 KART ZAKLĘĆ 8 JEST PODWÓJNYCH i 4 pojedyncze, co daje żałosną wręcz statystykę 12zaklęć /20 kart zaklęć
-przygody- jest ich tylko 10 w tym wejścia do podziemi, 2 karty powodujące, że na planszy głównej przez 2 kolejki ciągnie się przygody z podziemi zamiast normalnych (fajnie urozmaica), ogólnie ok.
-skarby- też spodziewałem się nie wiadomo jak wypasionych artefaktów ale są to dość "zwykłe" magiczne przedmioty co akurat mi się podoba (jedną z 10 kart jest, a jakże, talizman)
-poszukiwacze- fajnie, że 5 (choć to mało) a nie tylko 4 jak w innych dodatkach. DUŻY minus za ilustracje (może nie są tak fatalne jak w podstawce bo to chyba niewykonalne ale i tak są bardzo słabe). Figurki jak w całej serii- bardzo porządnie wykonane.
Pozycja obowiązkowa dla fanów, "niedzielni" gracze- zwłaszcza jeżeli dysponują "żniwiarzem"- spokojnie mogą sobie odpuścić gdyż dodatek poważnie wydłuża rozgrywkę (sama podstawa to 1,5-2h z 2 dodatkami minimum 3h!).
Wiele osób pisze w recenzjach produktu o wysyłce lub o REBELU ogólnie ale ja to pominę bo większość z Was chyba wie, że wszystko jest tu idealnie!
Dobry, solidny produkt
Mocno polecam dodatek posiadaczom IV edycji Talismana.
Wprowadza on NPC'ka w postaci Żniwiarza, która fajnie urozmaica rozgrywkę w sposób, którego jeszcze w Talismanie nie było. Bardzo ciekawa i pomysłowa "przeszkadzajka".
Dodatek nie wydłuża zbytnio rozgrywki (co jest dużym plusem jak ktoś ma życie poza planszówkami ;) ), jednocześnie zwiększając dwukrotnie talię Przygód i Zaklęć (dotychczas we WSZYSTKICH moich partiach w Talisman podstawkę i Przygody i Zaklęcia zawsze musiały być przetasowane).
Bardzo też cieszą dodatkowe postaci, które WRESZCIE mają porządne ilustracje- te z podstawki (zaadoptowane z wersji BI) były żałosne, teraz jest dużo lepiej.
Dodatkowo zamiast zadań w Jaskini Czarownika losowanych rzutem kością (6 zadań) mamy "talię" zadań (12= 6 kart z zadaniami z planszy + 6 nowych). Moim zdaniem ma to jednak znikomy wpływ na rozgrywkę, gdyż pobieranie zadania od czarownika zdarza się ekstremalnie rzadko ze względu na mnogość talizmanów w grze.
MOJA OCENA: 4,5*
Nowa edycja Magii jest świetna.
Plansza jest solidna i ładna graficznie; jest jednak ogromna co może być wadą jeśli nie dysponujemy dużym stołem.
Karty przygód, zaklęć ekwipunku wykonane solidnie (standard FFG) są jednak strasznie małe (również standard FFG- posiadam grę Warrior Knights wraz z dodatkiem i karty są identycznego formatu).
Zasady gry poza kosmetyką są takie same jak w starej Magii z tą różnicą, że niejasności pojawiające się w trakcie rozgrywki w starą edycję zostały wreszcie rozwiane.
Nowa "cecha"- los, dodana w wersji FFG (w 4. edycji wydanej przez BI nie było jej) jest wspaniałym pomysłem- pozwala na powtórzenie rzutu jedną z kości w trakcie gry.
Bardzo duży minus za ilustracje kart poszukiwaczy- są brzydkie co dziwi tym bardziej, że pozostała grafika w grze (karty, plansza) stoją na wysokim poziomie.
Figurki- FFG zrezygnowało z kartonikowych wizerunków poszukiwaczy znanych z poprzednich edycji gry (także z 4. edycji wydanej przez BI) na rzecz plastikowych figurek. Figurki wykonane są świetnie (standard FFG) jednak są wiernym odwzorowaniem rysunków z kart poszukiwaczy, które jak wspomniałem wcześniej wypadają żenująco na tle reszty grafiki.
Żetony cech- FFG z niewiadomego powodu zamienił "kostki" z wydania BI (które były mało czytelne ale bardzo łatwo można by było to poprawić) na ochydne pionki znane z Chińczyka.
Ostatnia rzecz to Sztuki Złota- symbolizują je plastikowe monety (co samo w sobie już jest fajne), które nawet brzęczą jak prawdziwe!!! Jeden mankament- monety są nieco gorszej jakości niż w wydaniu BI.
Co do wysyłki: dotarła błyskawicznie, bardzo dobrze zabezpieczona. Cena wraz z dostawą niecałe 50 zł niższa niż w sklepach branżowych w Warszawie (łazić nie trzeba bo pod nos dostarczają i taniej jest :) )
*ocenę wpisałem ręcznie gdyż "dobry, solidny produkt" to nieco za mało a "ideał" to za dużo.