Mario - recenzje

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

DoW produkuje gry, które mają wspólną cechę: aby wyjaśnić reguły potrzeba 15 minut. Tak jest i teraz. Fajna gra familijna, dla młodych i starszych. Fajna zwłaszcza dla początkujących.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Synek rośnie (ma już 4 lata), więc trzeba powoli go szykować do planszówkowego życia, małymi kroczkami do przodu. Przez takie gry jak ta nie zrazi się z samego początku. Dobrze wykonana, fajna, krótka i ciekawa gra. Polecam, nie tylko dla takich młodych graczy.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Woreczek, jak woreczek. Wielkość dostosowana do potrzeb.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Bombowy dodatek, bardzo mi się podoba, mocno urozmaica podstawową rozgrywkę.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Dla mnie bomba. Może nie za dużo kart, ale zawsze daje mi możliwość potrenowania samemu. Kupowałem razem z następnym dodatkiem, które w komplecie baaaardzo rozwijają podstawkę.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Cieszę się, że ta pozycja doczekała się wznowienia. Na prawdę kawał dobrej gry.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Dobra gierka, Proste zasady, łątwe do wyjaśnienia nowym graczom. Po zostawieniu żetonów fajnie mieści się w kieszeni :)


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Osadnicy, to Osadnicy - proste zasaday masakryczna grywalność. Łatwo wprowadzić nowych graczy w planszówki. Ostatnio stała pozycja na przerwie w pracy :D


Dobry, solidny produkt

Dobra gra. Pokazałem ją teściowej (która namiętnie gra w tysiąca i 66) i od razu mi ją zakosiła. Można się trochę nagłówkować.