Forstoper - recenzje

Ta gra to walka dwóch umysłów, jak walka Kuby Rozpruwacza z Sherlockiem. Jeden stara się trwać w ukryciu, a drugi gracz go odkryć, znaleźć.
Gra nie jest skomplikowana, ma nietrudne zasady. Wykonana jest poprawnie. Jednak brakowało mi tego czegoś co przyciągnęłoby mnie na dłużej do tego tytułu. Mimo zamiany ról w kolejnych partiach okazywało się, że odkrywanie tożsamości Kuby jest zbyt łatwe i szybkie.
Nie znaczy to, że gra jest słaba, tylko nie spowodowała, że chce się do niej wracać. Oczywiście nie należy zakładać, że jest to strategia z kilkudziesięcioma możliwościami ruchu i planowaniem na wiele ruchów do przodu. Jednak mimo to "czegoś" mi tu zabrakło.

Teomachia to karcianka. Solidnie wykonana, z dość oryginalnym pomysłem, czyli zbieraniem swoich wyznawców. Nie da się tutaj zastosować jakichś wymyślnych strategii, ale wszystko działa dość solidnie. Gra nie jest długa, przygotowanie do gry jest krótkie. Cena jest niewysoka, a więc zachęcająca. Karty bogów są różnorodne, a przez to niektóre z nich mocniejsze niż inne. To powoduje brak równowagi w sile. Nie jest to produkt rewolucyjny na rynku karcianek, ale jest solidny i warty wypróbowania.

Bardzo zdziwiłem się po zagraniu w tą grę - pozytywnie. Przed zakupem czytałem recenzje i spodziewałem się produktu ciekawego, ale jednak byłem zaskoczony in plus jak ciekawa jest rozgrywka. Wybór opcji w Sobku jest nieduży, a mimo tego nad każdym ruchem należy się mocno zastanowić. Gra jest niezwykle prosta w zasadach, więc nadaje się dla dzieci, a jednak i dorośli maja ogromną przyjemność z rozgrywki. Grafiki na kartach są może trochę dziecinne, ale dla mnie - klimatyczne i podobają mi się. Polecam grę dla każdego.

Pędzące żółwie to produkt dla graczy w każdym wieku. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest to gra dla dzieci. Jednak dorośli mogą się przy niej dobrze bawić, nawet tylko w swoim gronie.
Celem jest dotarcie do mety swoim żółwiem jako pierwszy. Mając tylko 5 kart w ręku do wyboru wydawałoby się, że nie można obrać żadnej większej strategii. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że wybór nie jest ogromny. Jednak to jakie mamy karty na ręku po kilkunastu ruchach zależy praktycznie tylko od nas. Tak naprawdę od pierwszego zagrania należy przygotowywać sobie rękę do końcowych ruchów. Ponadto nie ma słabych kart, gdyż nawet karta przesuwająca do przodu przeciwnika jest kartą przesuwająca danego gracza. Wystarczy tylko wskoczyć mu na plecy…
Największą zaletą gry jest to, że powyższy skrót taktycznego myślenia mogą stosować dorośli i mieć satysfakcję z gry, ale mogą grać i dzieci i mieć ogromną radość w zgadywaniu kto ma jakiego żółwika. Są wtedy ogromne emocje gdy ktoś inny przesuwa do przodu żółwika właściciela.
Gra jest szybka. Jej rozłożenie, przygotowanie do gry trwa krótką chwilę. Samo granie sprawia mi zawsze ogromną przyjemność. Jest idealna na rozgrywkę z dziećmi, gdyż można niemal w pełni tak „sterować” żółwikami, żeby emocje były do ostatniego ruchu, a zwyciężyło dziecko w ostatnim ruchu wierząc, że świetnie zagrało i miało szczęście. Szeroki uśmiech na ustach dziecka bezcenny.

Trudno jest ocenić produkt tak prosty w wykonaniu i który można nie używać, pominąć w swoich zakupach. Jest on solidnie wykonany. Spełnia w pełni swoje zadanie. Można w nim przechowywać żetony, pionki. Ma przezroczyste przykrycie, wieczko, więc widzimy, co się w nim znajduje. Tacki te są przydatne dla gier, w których nie ma wyprasek. Na pewno są przydatne, a przy swojej niskiej cenie nie jest problemem ich zakup, nawet w większych ilościach. Warto mieć w zapasie ich niewielką ilość dla nowo kupowanych gier.

Trudno jest ocenić produkt tak prosty w wykonaniu i który można nie używać, pominąć w swoich zakupach. Jest on solidnie wykonany. Spełnia w pełni swoje zadanie. Można w nim przechowywać żetony, pionki, kostki, a nawet karty. Jest przezroczysty, więc widzimy, co się w nim znajduje. Woreczki te są przydatne dla gier, w których nie ma wyprasek. Na pewno są przydatne, a przy swojej niskiej cenie nie jest problemem ich zakup, nawet w większych ilościach. Warto mieć w zapasie ich niewielką ilość dla nowo kupowanych gier.

Trudno jest ocenić produkt tak prosty w wykonaniu i który można nie używać, pominąć w swoich zakupach. Jest on solidnie wykonany. Spełnia w pełni swoje zadanie. Można w nim przechowywać żetony, pionki, kostki, a nawet karty. Jest przezroczysty, więc widzimy, co się w nim znajduje. Woreczki te są przydatne dla gier, w których nie ma wyprasek. Na pewno są przydatne, a przy swojej niskiej cenie nie jest problemem ich zakup, nawet w większych ilościach. Warto mieć w zapasie ich niewielką ilość dla nowo kupowanych gier.

Polecam wszystkim dla kart, które wymagają takiego rozmiaru. Rozmiar jest nietypowy, a więc i rzadko stosowany do ochrony, ale do Osadników z Catanu jest bardzo dobry. Osadników mam od lat. Karty zdążyły się lekko wystrzępić, więc ucieszyłem się, że znalazłem dla nich sposób ochrony, czyli odpowiedni rozmiar koszulek ochronnych. Minusem jest to, że są za grube na zmieszczenie się w przegródce na karty, ale i tak warto je zakupić. Są grube i na początku mocno się ślizgają, ale można się przyzwyczaić.
Nie jest minusem ich liczba, gdyż zawsze warto mieć zapasowe na wymianę zniszczonych. :)

Koszulki, które już stale wybieram do Magic the Gathering. Nie są za śliskie. Ich "matowość" powoduje, że nie ślizgają się na stole. Mają odpowiednią grubość. Talia kart w tych koszulkach nie "puchnie", ale i nie są za cienkie. Ochrona dla kart jest więc idealna, a i zadowolenie z gry pełne. Wszystkie produkty Ultra pro są solidnie wykonane, tak jak i ten. Także mogę go polecić każdemu do kart, które wymagają takiego rozmiaru.

Koszulki są niezbędne do kart. Te są cienkie, zwyczajne. Jednak to wystarczy do ochrony kart, a taką mają funkcję. Nie są grube, ale i nie kosztują dużo. Można zakupić i nie żałować. Ja wolę grubsze ze "stajni" FFG, ale w grach, które mają dużo kart, zwiększa to znacznie koszt zakupu. Wtedy można się zastanowić nad zakupem tego produktu. Na pewno jest on solidny, choć cienki. Generalnie - bez rewelacji, ale pozytywnie oceniam te koszulki.

Bardzo dobry produkt. Nie jest ogromnie nowatorski, ale ma mechanizmy sprawnie działające i ładne wykonanie. Zawarcie dodatku wraz z grą to też ukłon w stronę graczy.
W sumie nie wiem czemu nie zachwyciła mnie gra tak jak użytkowników BGG. Tam jest wysoko w rankingach. Może przez to, że jest ładnie, sprawnie, ale bez ekscytacji. Wszystko działa jak należy. Do wykonania nie można się doczepić. Pudło ma sporą zawartość, dużo elementów. Karty są ładnie wykonane. Może jeszcze przekonam się do tej gry. Na tą chwilę oceniam ją na 4.

Super gra dla każdego. Wykonanie jest gry jest fantastyczne. Śliczne grafiki na kartach i piękne plansze. Rozgrywki są niedługie, a zasady nieskomplikowane. Gra premiuje doświadczenie. Dlatego pewne kombinacje i zależności kart poznaje się w miarę kolejnych rozgrywek. Ponadto jest opcja draftu, czyli wspaniała opcja dla wielu gier, również i dla tej. Draft, czyli wybieranie karty z pakietu kart i przekazanie ich następnemu graczowi, powoduje, że od początku decydujemy jak będzie wyglądała rozgrywka i mamy wpływ od początku na kolejne ruchy, które będą tylko modyfikowane przez działania przeciwników.

Produkt nie zachwyca niczym nadzwyczajnym, choć grałem tylko w 2 osoby. Mało jest możliwości dołożenia kart, gdyż są tylko rzędy 3, 2 i 1-kartowe, więc nie ma wielkiej strategii. Gra dobra na lekką rozrywkę, luźną grę.

NIezła planszówka. Grałem w dwie osoby. Niestety w tej konfiguracji niemal odchodzi element licytowania, prób skłonienia przez różnych graczy do określonej ścieżki poruszania się przez gracza aktywnego. Jest to jednak ciekawy mechanizm, który skłonił mnie do zakupu gry.

Wydaje się, że jest to typowa gry typu zbuduj bazę surowcową, później korzystaj na tym budując/kupując lepsze budowle, czasem coś extra typu gildie czy cud. Na plus zaliczyłbym ciekawą interakcję z przeciwnikami. Nie można nic zburzyć, a nawet podebrać produktów, ale można ukryć kartę spieniężając ją lub dając na cud lub też w wariancie dwuosobowym przekazać trzeciemu wirtualnemu miastu.
Na plus można też zaliczyć bardzo szybką, krótką rozgrywkę i niezwykle krótki czas przygotowań do gry.

Innej oceny niż 5 ta gra u mnie nie dostanie.
Jedyna wada jaką widzę to mimo laminowania kart lekkie ścieranie się rogów kart, ale jak wszystkie niemal produkty, tak i ten jest już w koszulkach.
Gra ogromnie mnie zaskoczyla - na plus. Przed zakupem czytałem recenzje i opisy. Spodobała mi się mechanika. Jednak już pierwsze rozgrywki ukazały głębię rozgrywki. Nic, absolutnie nic nie jest ustalone na początku co do zbieranych kolorów. Bardzo często jest sytuacja, że w fazie darów klaruje się kolor lub kolory do zbierania, a jednak dwukrotne przekręcenie kostki na minus w tych kolorach i już kolor który zbieraliśmy np. na 4 pkt jest już warty tylko 2 pkt. W grę w dwie osoby czaem jest sytuacja, że zebraliśmy kilka kart mocnych w danym kolorze, a już do końca żadna nie przyjdzie, bo tak się rozkładają karty.
Ponadto faza licytacji ogromnie przetasowuje sytuację, zmienia zbierane kolory. Można wylicytować karty zmieniające kostki.
Ogromny plus w grze to płacenie zakrytymi kartami za monety. W jednej z moich gier dwuosobowych przegrałem kostkę w jednym z kolorów w stosunku 0:1 pozbywając się karty o wartości 2. Byłem lekko zaskoczony po fazie licytacji, jak zresztą i druga osoba :)
Jest to gra blefu. Można licytować karty monet płacąc kartami monet. Mozna licytować karty w jakimś kolorze nie zbierając go, ale mając dzięki temu karty do zrzucenia do wylicytowania monet, żeby zakupić prawdziwie zbierany kolor.
Ciekawy jest pomysł z różnym wartościowaniem kart w różnych kolorach. To powoduje że dwójka dwójce nie jest równa, już nie mówiąc o literkach na nich...
Ciekawa jest sytuacja z licytacją. Lepiej liczyć na zwycięstwo na kostkach niż remis i wygranie większą ilością monet, a to oznacza próbę wydania wszystkich monet idealnie na koniec licytacji. Zbyt szybkie wydanie powoduje, że rywal/rywale licytują niemal za darmo. Zbyt słaby udział w licytacjach spowoduje niewydanie monet, czyli ... przegranie w kolorach :)
Nie zgadzam się z określeniem, że pudełko jest za duże. Ja musiałem wyjąć wypraskę po włożeniu kart w koszulki, gdyż się nie mieściły. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że znaczniki/countery byłyby lepsze niż kostki. Po co 30 małych znaczników, jak mozna to mieć w postaci 5 eleganckich kostek?
Tak niewiele elementów gry daje ogrom zabawy. Jako weteran Magica jestem pozytywnie zdumiony.
Polecam grę na zakup dla każdego.

Gra na pierwszy rzut oka przypominająca Dominiona. W obu grach zbieramy karty dla określonego celu. Sądzę, że Dominion jest bardziej abstrakcyjny, z tematem przyczepionym lekko na siłę, choć i tak jest grą świetną.
W karciance Kamień gromu jest bardziej klimatycznie. Jednak karty są w zbyt ciemnej tonacji. Pasują do tematyki o eksploracji lochów i tłuczeniu potworów, ale jednak... Trzeba jednak przyznać, że ich poziom jest bardzo wysoki.
Ogromnym plusem możliwość gry solo.

Koszulki - standard. Używam do karcianek z dużą ilościa kart, głównie do Magic the gathering. Użyłem również do gry Totem, gdyż inne nie pasowały. Są bardzo cienkie, ale i bardzo tanie. Wbrew pozorom nie są złej jakości. Nie zdarzyły mi się egzemplarze fatalnie wykonane, choć potrafią mieć milimetr różnicy.

Czasami szukam informacji jakie koszulki kupić dla gier. Poniżej zamieszczam w celu pomocy innym graczom informację do jakich gier użyłem tych koszulek:
Podróż do wnętrza ziemi, Agricola, Notre Dame, Blefuj, Taj Mahal, Domion wraz z dodatkiem.

Koszulki są świetne, drogie, ale solidne. Czekałem na ponowną dostawę do magazynów i wato było. Polecam jako standard do ochrony kart.