Nie zgadzam się z opinią Piotrka. Wydaje mi się nie na miejscu mówienie innym, co mają myśleć prawdziwi planszówkowicze i czy słusznym jest oczekiwać od nowego produktu, aby był bez wad.
Uważam, że każdy kto kupuje taką edycję (która w moich oczach jest wersją kolekcjonerską - jeśli ktoś chce tylko mechaniki bez jakości tego wydania, to może zastanowić się nad zwykłą wersją, jest tak samo dobra) ma prawo oczekiwać odpowiedniej jakości. Każdy kto się zawiedzie (szczególnie jeśli to się powtarza) może wyrazić taką opinię w komentarzach, aby ostrzec innych klientów, którzy mają takie samo zdanie.
Zatem zarówno klienci tacy jak Piotrek, którym nie straszne jest uszkodzone wydanie nowej gry, jak i tacy jak ja, którzy woleliby kupić wydanie gry bez uszczerbków mogą zapoznać się z różnymi opiniami i zdecydować za siebie - wydaje mi się jednak, że lepiej powstrzymać się od mówienia im jak MUSZĄ postąpić, jeśli śmią się zwać prawdziwymi planszówkofanami.
Na koniec myślę, że warto powtórzyć, że samo wydanie jest rewelacyjne i pomimo kilku wybrakowanych pociągów nie było żadnego problemu z kontaktem z wydawcą i szybkim oraz darmowym dosłaniem poprawnych elementów. Zatem zainteresowanych ponownie zachęcam do zdobycia, jeśli mają okazję.
Wydanie naprawdę bardzo ładne. Ja akurat nie miałem wersji z mapą USA, więc się skusiłem i nie żałuję.
Mi także zdarzył się uszkodzony wagonik i 2 niepomalowane z jednej strony.
Załatwiłem sprawę poprzez formularz zgłoszeniowy na stronie producenta i poprawne wagoniki przysłali mi błyskawicznie do domu. Zatem niech sporadycznie zdarzające się problemy Was nie odstraszają.
Dopytałem także o brakujące reguły dla biletów 1910. Są do znalezienia w sieci (nie mogę wrzucić linka)
(generalnie są bardzo proste - wariant graj tylko z biletami 1910 lub wariant graj ze wszystkimi + dociągaj 4 zachowaj min 1 i wariant Big Cities, w którym należy wyróżnić 25 biletów z dużymi miastami i losowo na początku rozdać po 4, każdy ma zachować min 2 + w dalszej części gry są już pozostałe bilety i dociągaj 4 zachowaj min 1)
Jak dla mnie ideał :)
Ta gra to jedna z najlepszych gier na temat budowania miasta.
Kojarzy mi się z moim drugim ulubieńcem od Toma Lehmanna - Zbuduj Swoje Miasto. Ta mega szybka gra karciana pozwala stawiać budynki, które współdziałają ze sobą.
Minus tamtej gry to, że gra się tak szybko i zdążyliśmy zagrać tyle razy, że po prostu straciła swój urok.
Suburbia to dla mnie prawie to samo - podobna interakcja budynków, tyle że podniesione do kwadratu. Dochodzi budowanie w przestrzeni, dochodzi rozwój finansowy, dochodzą bardzo ciekawe koszty utrzymania miasta.
Dochodzą też cele, w tym cele prywatne, które nie wszystkim się podobają, ale gra podoba mi się nawet i z tym elementem.