PRZEPIĘKNA gra towarzyska dla większej liczby graczy. Tak wspaniałych ilustracji na kartach nie widziałem chyba nigdzie indziej.

Zasady Maskarady są proste i można je wytłumaczyć wszystkim graczom w kilka minut. Rozgrywka jest szybka (trwa nie więcej niż kwadrans), emocjonująca i opiera się głównie na dobrej pamięci i bezczelnym blefie.

Specjalne, dodatkowe zasady umożliwiają grę także na dwie lub trzy osoby, jednak gra "rozkręca się" dopiero przy czterech graczach, a błyszczeć zaczyna przy pięciu-sześciu. Ogólna zasada: im więcej uczestników, tym lepiej.

Wykonanie elementów nie pozostawia nic do życzenia, a ilustrator powinien dostać nagrodę Nobla, Oskara i Nike jednocześnie.

Jedynym minusem jest cena; wysoka jak na grę, po którą sięgać będziecie tylko na większych imprezach planszówkowych.

P.S.: Czy wspominałem, że gra jest PIĘKNA...? ❤__❤

Ta gra jest jak czerstwe dowcipy - jeżeli macie na imprezie głupawkę i śmieszy Was już każdy gest, głupia mina i błazeńskie chrząknięcie, Uga-Buga zapewni Wam ubaw po pachy.
Mechanika jest celowo prymitywna i nie umożliwia podjęcia rywalizacji na serio. W tę grę nie gra się po to, żeby zmierzyć się z innymi graczami. Lepiej zupełnie odpuścić sobie myśl o zwycięstwie i skupić się na beztroskim i zabawnym (?) chrząkaniu oraz klaskaniu.

Na plus - wykonanie. Świetna oprawa graficzna, zgrabne blaszane pudełeczko, grube i wytrzymałe kafelki.

Jeśli ten tytuł będzie dostępny w promocyjnej cenie, powiedzmy, piętnastu złotych - możecie się zastanowić nad kupnem. To niezły gag na imprezę, ale jak w przypadku większości gagów, jego żywotność nie przekracza kwadransa.

Oceniam na 3. Wyłącznie dlatego, że BYĆ MOŻE gra przypadłaby do gustu dzieciakom.

Znakomita, dwuosobowa gra w niewielkim i poręcznym pudełku, które łatwo wrzucić do torby albo plecaka.
Jej proste zasady z łatwością opanujecie w kilka chwil, a jedna partyjka nie powinna Wam zająć więcej niż dwadzieścia minut. Towarzyszące grze napięcie sprawi jednak, że nie znudzicie się tą pozycją zbyt szybko.
Największą zaletą Mr Jack Pocket jest to, że jej mechanika wspaniale buduje nastrój gry. Każda rozgrywka przybiera najpierw formę nerwowej wojny intelektów w fazie poszukiwania sprawcy, po to by w pewnym momencie zmienić się w dramatyczny pościg za zdesperowanym zbiegiem.
Jeżeli poszukujecie solidnej, ładnie wykonanej planszówki dla dwojga, gorąco polecam ten tytuł. Niewielkie rozmiary to w tym przypadku jedynie wisienka na torcie.