Niezwykle klimatyczna gra kooperacyjna z solidnym trybem solo. Nie sądziłem, że gra planszowa potrafi dostarczyć emocji porównywalnych z dobrym filmem, ale kiedy pierwszą przygodę ledwo ukończyłem z powodzeniem, kiedy na sąsiednim polu stał gwiezdny pomiot, który w kolejnej turze zmasakrowałby moich badaczy jak JKM bandę lewaków, to musiałem MoM uchylić kapelusza.

Oprócz klimatu na pochwałę zasługują również kafelki planszy, rysunki na kartach, no i nie można pominąć również zawartości aplikacji, która prowadzi badaczy po eksplorowanych posiadłościach. Dodatkowa narracja i opisy bardzo pomagają się wczuć w atmosferę gry. Duży plus, że nie są to tylko suche okienka z tekstem typu "Widzisz wężowatego potwora. Co robisz?" Podobało mi się również, że gra bierze pod uwagę lokalizację występujących w przygodach NPC-ów. Jeżeli w pobliżu jakiejś postaci niezależnej pojawi się potwór, to postać ta daje dyla w inne miejsce, wrzeszcząc przy tym ze strachu.

Kolejna rzecz na plus to dość przejrzyste zasady. Wszelkie niejasności bardzo szybko i jednoznacznie można rozwiać podczas pierwszej rozgrywki. Sporo jest turlania kości, ale mechanika pozwala na modyfikowanie ich wyników przy pomocy kart i wydawania żetonów.

Jedyny minus to wielgachne podstawki dla figurek potworów, które kompletnie zasłaniają grafikę na planszy.

Bardzo chciałbym wystawić tej pozycji lepszą ocenę, ale niektóre z cech tej gry niestety mi to uniemożliwiają. Sama idea jest świetna, ale podczas gry wyszły na jaw dość rażące wady tej gry.

Po pierwsze, scenariusze są na raz. Po pomyślnym ukończeniu przygody właściwie nie ma sensu grać w nią z tymi samymi ludźmi jeszcze raz, bo każdy wie już, o co chodzi i co się wydarzy.

Po drugie, limit czasowy na realizację misji (przynajmniej tej z podstawki) przy tych wszystkich przeszkadzajkach, pułapkach czyhających na graczy itp. jest zbyt ograniczający, co skutkuje niestety kompletnym zniszczeniem klimatu gry. Przy pierwszym podejściu jest super, jest tajemnica kapitalnie budująca atmosferę rozgrywki, są zagadki, mnóstwo miejsc, które można odwiedzić... Ale jak dozwolony czas upłynie, to trzeba wszystko rozkładać od nowa i nagle zaczyna się już tylko skakanie od lokacji do lokacji. Zamiast wczuwać się w klimat gry, jedzie się tylko i wyłącznie z miejsca do miejsca, zbiera szybko przedmioty, wykonuje kolejne konieczne testy, byle tylko szybciej dojść do nowych miejsc. I klimat przez to siada.

Po trzecie, instrukcja nie jest napisana zbyt przejrzyście (przynajmniej w wersji angielskiej). Na jednej z kart postaci jest błąd drukarski, a jeden z przedmiotów do zdobycie w grze (podpowiedź do rozwiązania zagadki) opisany jest tak niejasno, że dobra znajomość języka angielskiego wręcz jest przeszkodą w odpowiednim jego zrozumieniu.

Z aspektów pozytywnych mogę wymienić świetne budowanie atmosfery i wysokiej jakości rysunki na kartach.

Niestety do kosztu podstawki dochodzi jeszcze wysoka cena dodatków do gry, które są tak naprawdę wyłącznie nową talią kart. Jednak jednorazowość rozgrywki w połączeniu z wysokim kosztem podstawki i dodatków sprawiają, że grę tę mogę polecić wyłącznie osobom z nadmiarem gotówki.

Kapitalna łamigłówka. Najlepsze jest w niej to, że człowiek kompletnie nie wie, w jaki sposób udało mu się ją rozłożyć lub złożyć. Parę ruchów i nagle ma się w rękach osobne części, które nie wiadomo jak się tam znalazły. Ze składaniem jest potem dokładnie tak samo! :D Polecam, zwłaszcza że wykonanie również jest bardzo atrakcyjne. Szkoda że wszystkie łamigłówki Hanayamy nie są tak powlekane.

Piękna łamigłówka, oprócz oczywistych walorów wizualnych zapewnia mnóstwo zabawy podczas składania. Gdy wyjąłem ją z pudełka kompletnie mi się rozsypała. Zabrałem się do składania i zanim się obejrzałem była trzecia nad ranem. Póki co jest to według mnie najfajniejsza z łamigłówek Hanayamy.
Polecam wszystkim nie tylko jako rozrywkę umysłową, ale również jako elegancki element zdobniczy.