Jak dla mnie ideał :)
Ideał, oczywiście w kategorii gier, w które można zagrać z dzieckiem i dobrze się przy tym bawić. Ideał, żeby wprowadzić osoby, które nie znają rpg do świata rpg.
Nie pamiętam kiedy ostatni raz grałem w przygodówkę, która sprawiła mi tyle radości. Niesamowity klimat odkrywania labiryntu i przeżywania przygód.
Świetnie nadaje się dla 7-8 latków. Co prawda są elementy rywalizacji (kto zbierze najwięcej złota - wygrywa) lecz brak otwartych konfliktów (nie atakujemy się wzajemnie, jesteśmy drużyną). Wyjątek klątwa mumii, którą daje się jednemu z przeciwników po wygranej walce z mumią. Jeśli dzieci mają z tym problem, można wprowadzić prostą modyfikację polegającą na tym, że losujemy gracza który dostanie klątwę lub gramy bez tego elementu, ewentualnie pozwalamy zadecydować, że klątwy nie otrzymuje nikt. Można też klątwę wykorzystać, żeby nauczyć dziecko zdrowej rywalizacji. ;)
Karak, ma proste zasady i dużo losowości. Dzięki temu młodsi gracze też mają szansę wygrać. Jednocześnie pomimo losowości mamy dużą ilość możliwości rozegrania własnej tury i jeśli się chce to można pogłówkować. Czy powinniśmy chodzić w pobliżu innych bohaterów i pozwolić im odkrywać labirynt a samemu mieć wybór z jakim potworem i o jaką nagrodę będziemy walczyć lub zbierać przedmioty których inni nie mogli unieść? Czy atakować potwora słabego i otrzymać niewielką nagrodę, czy może zaryzykować? Stracić turę na leczenie swojego bohatera, czy może liczyć na szczęście? Ze względu na to, że w każdej grze labirynt będzie inny i inna będzie kolejność losowania potworów a także mamy do dyspozycji 6 bohaterów z różnymi zdolnościami, każda gra będzie inna i w każdej grze będziemy zmuszeni do podejmowania niełatwych decyzji.
Kolejną zaletą gry jest jej czas trwania: Jest to maksymalnie 45 minut, niezależnie od ilości graczy. Każdy gracz w swojej turze odkryje część labiryntu, a ten jest ograniczony.
Podoba mnie się też to, choć może to być kontrowersyjne, że jest bardzo ograniczona liczba elementów. Każdy bohater dysponuje 2 umiejętnościami, istnieją 2 zaklęcia, 3 sztuki broni (różniące się jedynie wartością ataku - 1, 2 i 3), klucz i skarb oraz 8 różnych potworów (różniących się jedynie siłą i tym co z nich 'wypada'). Na kafelkach labiryntu znajdziemy tylko komnaty i korytarze oraz czasami portal i bardzo rzadko fontannę uzdrawiającą. W mojej opinii jest to wystarczająca liczba elementów, żeby gra oddawała klimat i była ciekawa, jednocześnie nie ma 'przekombinowania' które w sposób sztuczny wydłużało by grę. Ta prostota powoduje, że każdy szybko 'wejdzie' w grę i zapamięta wszystkie elementy. W dodatku mamy pewnego rodzaju przewidywalność - siłę 8 ma tylko szkielet z kluczem i zawsze po jego pokonaniu otrzymamy klucz.
Wydanie gry jest bardzo ładne. Świetny pomysł na karty bohaterów - na każdy element jest miejsce.
Na sam koniec postaram się znaleźć wady gry. Przyczepie się w takim razie do samego labiryntu, który bardzo łatwo rozsypuje się podczas gdy pionki się po nim przemieszczają. Szczególnie gdy 'operator' pionków ma 7 lat ;)
Dobry, solidny produkt
Bardzo pozytywnie mnie ta gra zaskoczyła. To pierwsza gra wydana przez REBEL.pl w którą miałem przyjemność zagrać.
Wykonanie:
Karty -> bardzo ładne ilustracje i solidny design.
Plansze -> bardzo ładne ilustracje, solidne
Tokeny -> Jak tokeny, standardowo
Monety -> drewniane, pomalowane farbą, nie do końca wiadomo, dlaczego złoto jest srebrne a złote złoto to 3 złota :)
Tak naprawdę monety to najsłabsza strona wydania gry, ale być może to dlatego że widziałem te z Cytadeli...
Mechanika:
Proste zasady, szybka rozgrywka, gra familijna, dla każdego, tematyka neutralna. Dobrze gra się zarówno w 2 osoby jak i w więcej, chociaż sama gra jest wtedy zupełnie inna. Dzieje się tak, gdyz w grze na 2/3 osoby dostaniemy te same karty wielokrotnie i można planować z wyprzedzeniem. W grze na 7 osób, dane karty będziemy mieli tylko raz.
Drobnym minusem gry jest to, że gracz siedzący po lewej stronie gracza słabego ma dużo większe szanse na wygranie gry. Oznacza to, że gdy do grona 'starych wyjadaczy' zapraszamy nową osobę, prawdopodobnie wygra siedzący po jej lewej stronie.
Tak czy inaczej, szczerze polecam!
Jak dla mnie ideał :)
Gra spodobała sie praktycznie wszystkim i codziennie w nią gramy ;) Po kilku grach praktycznie nie widze większych wad. Jak dla mnie idealne połączenie strategii i losowości na tego typu gre rodzinną. Jesli komus przeszkadza to że rzuca sie kostkami, mozna je zastąpic tzw. "Deck of Dice". Lub kupić dodatek "Event Cards". Gorąco polecam Osadników każdemu!
Bardzo fajne, mocne i solidne woreczki foliowe. Nadaja się świetnie do przechowywania różnych elementów w grach planszowych, które w innym przypadku mogłyby się zagubić bądź "walały by się" i mieszały ze sobą w pudełku.
Woreczki świetnie nadają się również, gdy do zamówienia o wielkosci 100zł (i tym samym tańszej o 3zł przesyłki) brakuje wam mniej niż 1 zł ;)