Dekornyt - recenzje
Miałem nadzieje na Patchwork dla 4, ale niestety jakoś brak w tym Patchworkowych emocji.
Katujemy to od czasu do czasu po kilka partii z rzędu jako dorosli ;) Zwłaszcza na "długość życia" - chyba najbardziej zaskakująca kategoria dla nas.
Potwierdzam, komputerowa platformowka na planszy ;) Fajny filler-imprezowka albo dla dzieciakow.
Moim zdaniem podstawka szybko się ogrywa - za mało ras. Ale na szczęscie dodatki to naprawiają :) Z nie-rasowych dodatków polecam głównie Rzeki!
Jedna z lepszych dwuososobwek w naszej kolekcji! Mam już Panteon i niedługo trzeba będzie go ograc :)
10-minutowe Pociągi. Taksówki są ciężkie w obsłudze bo są bardziej płaskie i cięzko je podnieśc z planszy. Szczerze mówiąc nie wiem czy ta gra jest potrzebna na rynku.
Bardzo godne uwagi, jak zresztą cała seria timeline / cardline.
Jedno pytanie: skoro "opis gry" wydrukowano na plastikowej płytce (tak, jak karty), to czemu nie zrobiono tak samo z instrukcjami do wariantów gier? Wystarczyły by 2 dwustronne karty i wszystkie warianty by się zmieściły i można by je mieć pod ręką. A tak sa papierowe i jakby zaprzeczają idei wodoodpornosci...
Nasza "zimowa" zręcznościowka :) Trafia na stół w zasadzie tylko w okolicy świąt, ale wtedy jest mnóstwo zabawy. Uwaga - paznokcie bolą jeszcze parę dni po zbyt zacietych rozgrywkach ;)
Wygląda rewelacyjnie, ale sama rozgrywka mnie nie porwała, mam wrażenie że trwa za długo i "ciągle robi sie to samo". Swój egzemplarz sprzedałem.
Na plus karty duchów zmieniające warunki rozgrywki.
Fajny pomost między dziecmi i dorosłymi - gra wbrew komentarzom niżej wcale nie jest prostacka, mechanika jest bardzo sprawna i gra sie przyjemnie. Dzieciaki sobie radzą a dorosły nie umiera z nudów ;)
Chyba najfajniejsza wersja "uproszczona", przemawia do mnie dużo bardziej niż "Kids". :)
Jeden z ulubionych fillerów żony, pewnie przez koty i kombiowanie "przestrzenne". Niektórzy niestety nie widzą możliwych połączeń i wtedy okazuje się, ze gra nie jest wcale taka prosta (a jaki paraliż decyzyjny!).
Grałem na targach na stoisku Rebela. Niestety, chyba jednak nie lubię draftu - nie przekonała mnie kompletnie..
Uwaga na kartę z nazwami kolorów i kolorami - są po angielsku (czemu?!) i - sprawdzone! - w naturalny sposób premiują znajomość tego języka u graczy.
Świetnie wykonana i ładna graficznie, choć nie ukrywajmy, klimatu tu nie ma za grosz. Mi kombinowanie przypadło do gustu, niestety współgracze jakoś bez entuzjazmu - twierdza, że gra bardzo poprawna, ale jakoś nikt nie chce do niej częściej siadać :(
Po 100+ partiach w Europę i dodatki muszę powiedzieć, że gra starzeje się świetnie. Na pewno nigdy nie opuści naszej kolekcji.
Tylko dla odpowiedniej grupy, do tego utrudnia przyjmowanie "nowych" - kiedy oryginalna grupa ma już określone skojarzenia i wspólne odniesienia, to nowej osobie ciężko się odnaleźć. Nigdy nie zrozumiem twierdzenia, że to dobra gra integracyjna ;) To już chyba wolę Mysterium.
Żywy dowód, że grę można zrobić o czymkolwiek ;) Nas nie zachwyciła, ale dzieciaki bawiły się przednio :)
Rewelacyjne połączenie tematu i mechaniki. Można narzekać na losowość, ale tak naprawdę realia poszukiwań archeologicznych oddano bardzo wiarygodnie i ta losowość jest uzasadniona.