Mały Groszek - recenzje

Porządna kostka, solidna, efektowne kolory, choć cieniowane barwienie powoduje, że część kostki jest perłowobiała co nieco zaburza widoczność białych cyfr (3 ścianki)

Świetna kostka, solidna, efektowne kolory, znakomicie prezentuje się w czasie rozgrywki.

Prosta gra w bardzo dobrej cenie, szybka rozgrywka, kompaktowe rozmiary. Podoba mi się możliwość wykorzystania kafelków gry do układania wzorów, przypomina mi to trochę tangram. Jedyne co mnie drażniło w dotychczasowych rozgrywkach, to że kafelki są bardzo lekkie i ślizgają się po planszy przez co misternie budowany układ rozsypuje się przy nieostrożnym ruchu dziecka.

Gra jest fantastyczna polecam każdemu kto lubi odrobinę strategii i mitologię. Graliśmy w nią także w rodzinnym gronie, dzieci mimo, że to jeszcze maluchy (6 i 8) dołączyły się skuszone figurkami i ku mojemu zaskoczeniu naprawdę dobrze sobie radzili. Oprawa graficzna jest wspaniała, zarówno plansza jak i monety czy karty pięknie ilustrowane. Wspaniałe pobudzające wyobraźnię figurki (zadbano nawet o tak drobne rzeczy jak inny wygląd statków dla różnych graczy). Rywalizacja o względy bogów potrafi być naprawdę zacięta co wzmacnia dynamikę gry.

Świetna dynamiczna i wymagająca kombinowania gra. Znane dzieciom postacie z bajek dają dużo radości z kolekcjonowania. Mój 8 letni syn, który ma wybredny stosunek do planszówek, jest zachwycony aspektem "budowania" na planszy. Wykonanie gry na wysokim poziomie, piękne ilustracje, solidne dziecioodporne żetony, klarowna instrukcja. Jedynie bloczek na punkty mógłby być grubszy.

Świetna gra, dzięki prostym zasadom i atrakcyjnej formie graficznej pozwalającą wciągnąć dzieci do świata gier planszowych. Moje dzieci miały czas ogromnej fascynacji tą grą- lądowała na stole kilka razy dziennie. Teraz fascynacja minęła, ale lubią do niej wracać. To co mi się podoba to dynamika rozgrywki, nie trzeba czekać na swoją kolej--wszyscy grają równolegle (mechanika 7 cudów świata), dla dzieci to niezwykle istotne, bo nie ma frustracji i nudy. Mimo prostoty zasad trzeba trochę pogłówkować i wybrać opłacalną strategię. Dodatkowo na plus, że zachęca dzieci do samodzielnego liczenia.

Świetna gra, wykorzystuję ją w pracy na zajęciach terapeutycznych z dziećmi - rozwija m. in. zasób słownictwa, analizę literową, koncentrację, ale dzięki nutce rywalizacji i atrakcyjnej formie dzieci nie czują, że się uczą.

Moje dzieci (6 i 9 lat) z dużym zaangażowaniem i radością włączają się w rozgrywki. Staram się nie wyciągać gry zbyt często na stół z uwagi na to, że im więcej zapamiętanych kart, tym mniejszy dreszczyk emocji - ograniczona regrywalność gry to jej zasadnicza wada. Ale z drugiej strony zapamiętane karty to właśnie walor edukacyjny Cardline. W pracy dzieci z różnych grup (7 -12 lat) były zaitneresowane, chętnie podejmowały rywalizację, a ilustracje na kartach nie pozwalały przejść obok stolika grających obojętnie.