Patrycja - recenzje
Dobry, solidny produkt
"Ciche dni" to gra kierowana dla jednej lub kilku par graczy, która stawia na sprawdzenie przede wszystkim dobrej komunikacji ze swoim partnerem w duchu tytułowego powiedzenia - w końcu po burzy wychodzi słońce, a i ciche dni kiedyś się kończą ;) Gracze poruszają się po planszy i losują karty z pytaniami, na które prawidłowa odpowiedź zapewnia możliwość pójścia dalej. Pytania testują znajomość partnera/ki, a dodatkowo umiejętność kreatywnego przekazania informacji w przypadku kart "pitu pitu", które stawiają wyzwanie naprowadzenia na wskazane hasło używając tylko słów na "p". Pozostali gracze mogą dodatkowo obstawiać, czy konkurencyjnym parom uda się zaliczyć wyzwanie! Prostota zasad, lekkość i szybkość rozgrywki oraz zabawny styl to przepis na świetną propozycję do grania zarówno w duecie, jak i na planszowej imprezie. Fani szybkich rund i nastawienia na rywalizację bez nacisku na wymagające zasady i strategie, będą oczarowani, bowiem ten tytuł sprawdzi sie znakomicie i uniwersalnie dla różnych grup wiekowych i typów graczy. Zróżnicowanie tematyczne na ponad 160 kartach pozwala na wielokrotne wracanie do tego tytułu bez większej powtarzalności pytań. Gra wywołuje sporo śmiechu i przedniej rozrywki w zgranym towarzystwie, a także skutecznie zachęca do ciekawych rozmów, wspominania i przekomarzania się. Na przekór tytułowi, to zdecydowanie nie jest cicha rozgrywka, pogaduszek będzie ogrom! Ilustracje Andrzeja Mleczki to świetny atut gry, wspaniale ubarwiają temat planszówki i same w sobie stanowią rozrywkowy element dla osób, które lubią jego poczucie humoru. Dla nas to przyjemny tytuł, który warto mieć na podorędziu zarówno na wieczory we dwoje, jak i lekki przerywnik czy dodatek do imprez - nie tylko tych stricte planszowych :)
Dobry, solidny produkt
Jak myślicie, czy w swoim związku wiecie wszystko o drugiej połówce? Ta gra skutecznie to przetestuje! Gracze stają swoimi pionkami na kolejnych polach i losują, jakie wyzwanie należy ukończyć, aby ruszyć dalej. Po pomyślnym wykonaniu zadania, mogą przesunąć się do przodu i pobrać żeton kupidyna. Osoba lub para (w zależności od wariantu), ktora zdobędzie ich najwięcej - wygrywa! To bardzo sympatyczna i zabawna gra imprezowa, która zarówno w trybie "we dwoje", jak i dla kilku par graczy przyniesie sporo emocji! Zadania na kartach dzielą się na: kalambury, skojarzenia, test zgodności oraz pytania. Jak widać, jest różnorodnie i barwnie, każdy odnajdzie się w jakiejś konkurencji. Treści haseł są kreatywne i prowokują do wspominek, rozmów i żartów, a więc nie ma mowy o nudzie 😁 Całości towarzyszy charakterystyczna kreska Andrzeja Mleczki, którego satyryczne ilustracje ubarwiają plansze i komponenty. Jeśli się lubi jego styl i poczucie humoru, to na pewno będzie na co popatrzeć 😊 Proste zasady i duże nastawienie na frajdę, towarzystwo i rywalizację zdecydowanie plasują ten tytuł na coś w sam raz dla imprezy - zarówno te stricte planszowe, jak i nie. Myślę, że tu znakomicie odnajdą się osoby na co dzień nie grające za bardzo w planszówki, a szukające urozmaicenia i ciekawej formie spędzenia czasu z bliskimi, bowiem całość nie obciąża, a przyjemnie relaksuje i bawi. Bardziej zaawansowani gracze oczywiście również znajdą tu coś dla siebie jako odskocznia czy przerywnik od cięższych tytułów. Ja polecam 😊
Dobry, solidny produkt
Przenosimy się do Verdun roku 1916. Jako francuski korespondent wojenny po wykańczających traumach, natrafiamy na książkę opisującą wschodnią filozofię prowadzącą do oświecenia. Teraz nowy cel to napisanie artykułu o autorce i zakątkach świata, do których dotarła w nadziei również na własne, wewnętrzne uzdrowienie.
To kolejna interaktywna gra karciana, w której tworzymy własną opowieść, dochodząc do jednego z kilku możliwych zakończeń. Kolejne karty pozwalają odkrywać nowe ścieżki przygody, a także podejmować kluczowe decyzje, które zaważą na końcowym efekcie wyprawy.
Podróż przez świat wprost do Tybetu to porywająca i wciągająca przygoda, opiewająca w niespodzianki i wyzwania. Początkowo nam sie wydawało, że idzie jak po maśle, ale szybko zostaliśmy sprowadzeni do parteru, jak bardzo jedna niepomyślna decyzja może zmienić cały sukces danej przygody 🤭 Dzięki temu bawić sie można kilkukrotnie, kombinując z różnymi ścieżkami fabularnymi i doprowadzając do wszystkich możliwych finałów.
Jest tu przyjemny klimat zewu podróżniczego i poszukiwawczego, z przyjemnością zagłębiamy sie w losy naszego bohatera niczym w dobrą powieść. Dobrą robotę robią tu również karty, które są pięknie wykonane, mają znakomicie dopasowaną estetykę i przyjemnie się na nich operuje.
Ponownie walorem jest tu również dołączona do pudełka mała wstawka w z tłem historycznym w pigułce, które dodatkowo poszerza horyzonty 😊
Świetna opcja na wciągającą i oryginalną rozrywkę, niewymagającą przedzierania się przez długą instrukcję, a i tak zapewniającą sporo dobrej zabawy. Polecam 😊
Dobry, solidny produkt
Przenosimy sie do Skandynawii roku 985. Jako Leif Erikson, najstarszych syn Eryka Rudego, chcemy oczyścić dobre imię rodu po niesłusznych oskarżeniach o zbrodnie ojca. W tym celu ruszamy w niebezpieczną wyprawę na ogólne zgromadzenie klanów - Althing.
To interaktywna gra, w której na 70 toczy się nasza przygoda. Odsłaniamy kolejne karty i po zapoznaniu się z ich treścią, decydujemy o kolejnych krokach. Czasem jest to wybór, gdzie się dalej udać, a czasem jak zareagować na daną sytuację, niemniej każda decyzja ma znaczenie i wpłynie na ostateczne zakończenie.
Jest to wciągający tytuł z tej serii gier, przywodzących na myśl paragrafówki. Ogromnym walorem jest minimalistyczny instruktaż, który otrzymujemy już na samym poczatku - po przeczytaniu pierwszych dwóch kart od razu wiemy, co robić dalej i błyskawicznie wchodzimy w zabawę. To idealne opcja dla osób, które nie lubią borykać sie z wielostronicowymi kompendiami zasad. Ponadto gra jest kompaktowa i nada się na każda okazję, czy to w domu, czy podróży.
Fabuła porywa w surowy świat wikingów, prezentując pełne przygód wyprawy i dylematy. Z naszym bohaterem - rasowym wyznawcą nordyckich bóstw - stajemy wielokrotnie przed naciskami ze stron innych wyznań, stajemy do bitki i staramy się zapewnić dobry byt naszemu klanowi. Całość prowadzi do pięciu możliwych zakończeń, a więc grę możemy przejść kilka razy, aby odblokować wszystkie opcje. Podobała mi się mechanika z udziałem słynnych bóstw i ich przychylności, która była decydująca w kluczowych momentach, a przy tym podnosiła ona poziom trudności, bo często się zdarza nie mieć akurat odpowiedniego boskiego wsparcia i trzeba zaczynać wyprawę od nowa, aby ją przejść lub odblokować lepsze zakończenie🤭
Co ciekawe, treść oparta jest na prawdziwych zdarzeniach historycznych, a do pudełka mamy dołączone tło historyczne w zgrabnej pigułce.
Ilustracje dopełniają całość i dodają klimatu tej skandynawskiej opowiesci. Współgra tu treść i estetyka, a ogrywanie to duża frajda i satysfakcja, tak w pojedynkę, jak i w ekipie graczy. Polecam ❤️
Dobry, solidny produkt
W mieście Daitoshi kwitnie rozwój, a okoliczne tereny zachwycają pięknem natury. Niestety ekspansja fabryk wpływa niszcząco na zielone tereny. Jako magnaci przemysłowi musimy rozbudowywać miasto i urządzenia napędzane parą, a jednocześnie starać sie mieć na uwadze dobro środowiska... lub narazić na gniew bóstw Yõkai!
Gracze w swoich turach naprzemiennie mogą wybrać produkcję w swoich fabrykach, lub rozwoj miasta. Poruszajac sie po planszy zdobywają możliwe akcje rozwojowe, które zapewniają bonusy i punkty zwycięstwa, a jednocześnie zwiększają ryzyko konfliktu z bóstwami, które skutkuje utrudnieniami w kolejnych turach. Wygrywa gracz z największą liczbą punktów na koniec.
To wciągająca strategia euro, w której ogrom możliwych ścieżek taktycznych i sposobów dojścia do zwycięstwa. Zarówno opcje stawiające na produkcję, jak i te skupiające sie na mieście maja swoje wady i zalety, a kluczem do wygranej jest tu umiejętne lawirowanie pomiędzy sukcesywną rozbudową swoich fabryk, a jednoczesnym łagodzeniem konfliktów z Yõkai i produkcją. Każdy element ma tu kluczowe znaczenie, więc należy dobrze planować kolejne ruchy, by nie zostać zablokowanym przez braki surowców czy nadmierne kary za konflikty. To wszystko sprawia, ze każde posunięcie w tej grze jest dogłębnie przemyślane i niczego nie pozostawia sie przypadkowi czy szczęściu. To urok gier euro w najlepszej postaci, gdzie testowane sa strategiczne zdolności, a satysfakcja z każdego zwycięstwa jest ogromna.
Pewną trudnością na start było przebrnięcie przez mozolną instrukcję i ogrom komponentów, ale po pierwszych rozgrywkach na szczęście gra staje sie o wiele łatwiejsza, jesli chodzi o mechanikę i przestaje sie odczuwać przytłoczenie jej rozbudowaniem i można w pełni czerpać z jej możliwości.
Ogromnie spodobal mi sie również nietuzinkowy klimat i motyw przewodni gry. Połączenie steampunku i japońskiej mitologii sprawdza sie fantastycznie i w czasie rozgrywki dodaje smaczku zabawie oraz przepięknie wykonanym komponentom z cudną estetyką.
Polecam fanom dobrych gier strategicznych ❤️
Dobry, solidny produkt
"Fabled Lands. Miasta złota i chwały" to drugi tom słynnego cyklu książek paragrafowych stawiających na swobodną przygodę i eksplorację magicznych krain.
Genialnie sprzężona mechanika i świat kolejnych książek pozwala zarówno zacząć przygodę od dowolnej z nich, bądź rozwijać swojego bohatera i prowadzić go przez kolejne tomy. Każdy z nich to tak naprawdę kolejny urywek mapy, którą stopniowo odkrywamy, aby finalnie, po zebraniu całości, móc cieszyć się całym ogromem świata Fabled Lands.
Tutaj nie ma odgórnie narzuconej fabuły - wszystko jest tak naprawdę w naszych rękach. Już po kilku paragrafach otrzymujemy taki ogrom rozgałęzień i możliwości (samych paragrafów jest prawie 800!), że w zasadzie przygoda może trwać godzinami. Chcemy skupić się na łupankach i walkach, rozwijać oręż i walecznego skilla? Proszę bardzo! Wolimy wnikliwe eksploracje każdej jaskini czy zamku, ducha odkrywczej przygody? Nie ma sprawy! A może chcemy gromadzić bogactwa, kupować statki i cieszyć się sławą? I to jest możliwe! Począwszy od wyboru rangi oraz tytułu po każdą kolejną decyzję tworzymy swoją unikalną opowieść, po zakończeniu której od razu chce się więcej - czy w kolejnym tomie, czy od początku z innymi decyzjami. To jedna z najbardziej swobodnych paragrafówek, jakie miałam okazję poznać, z ogromnym poczuciem wolności w lekturze i zabawie.
Całość ma świetną estetykę, która idealnie oddaje atmosferę gry. Ilustracje dopieszczają całość, ogląda się je z przyjemnością.
To istna esencja klasycznej fantastyki oraz gier typu RPG w której kluczową rolę gra klimat, przeżywanie epickiej opowieści w innym świecie, magia i przygoda. Jedna książka - wiele godzin rozrywki. Jedna seria - niezliczone możliwości. Gorąco polecam 😊
W porządku, bez rewelacji
Rządy Imperium trwają już za długo. W podziemiu skrycie swe sieci intryg rozsiewają siły Rebelii. Rewolucja nadchodzi - zwycięży spryt uciśnionych czy potęga władzy?
To asymetryczna gra taktyczna dla dwóch graczy, w której wcielają się w rolę Imperium i Rebelii, rywalizujac o przejęcie kontroli nad miastem. Rebelia zagrywa karty, usiłując osiągnąć cele pozwalające na zajęcie danego terytorium. Imperium za pomocą żetonów stara się jej przeszkodzic. Rebelia wygrywa po zajęcia trzech terenów, a Imperium, gdy zachowa je, a Rebelii skończą się karty.
Asymetryczność działań jest tu szczególnie wysoka. Każdy z graczy ma zupełnie inne zasoby i musi podjąć odmienne działania, by zrealizować cel. Każda z opcji ma swoje ciekawe wyzwania, jak i utrudnienia, a całość jest całkiem nieźle zbalansowana, tak, że obie strony mają pole do przemyślenia kolejnych ruchów (choć mieliśmy poczucie, że Rebelia kapkę więcej).
Gra się błyskawicznie, po zapoznaniu się z zasadami u nas rozgrywki trwały około 10 minut, a więc to dobry wybór na moment, gdy jest mniej czasu na większe tytuły czy rozgrzewkę przed nimi. Instrukcja jest prosta, zasady intuicyjne. Dodatkowo w pudełku znajdziemy bardzo dobrze przygotowane skróty zasad dla obu graczy, które są bardzo pomocne w pierwszych rozdaniach. Jedynie minusem jest powtarzalność po kilku rozdaniach zabawy, przydałoby się w moim odczuciu więcej opcji, kart czy innych możliwości podkręcenia gry.
Komponenty i karty są wykonane ze świetną stylistyką, która klimatycznie oddaje świat gry i reżim fabularny. Szczególnie trwałe, ciężkie żetony robią wrażenie i co nieco oddają w wykonaniu nawet imperialną potęgę 😁
To całkiem przyjemny tytuł dla dwojga na szybki rzut i nutkę kombinacji strategicznej. Może nie jest to nasza topka podobnych tytułów, ale myślę, że co jakiś czas będziemy do gry wracać 😊 Jeśli szukacie niezbyt trudnego tytułu do wieczorów we dwoje z interesującym klimatem, to ten tytuł warto wziąć pod uwagę 😊
Dobry, solidny produkt
Wszechobecne spaczenie opanowuje Ponurą Galaktykę, a przerażający Zrodzony z Pustki roztacza macki swojej grozy. Rody Domineum mogą współpracować lub rywalizować w trudnej misji pokonania chaosu oraz zadbania o rozwój i dobrobyt mieszkańców.
Ta wyjątkowo rozbudowana gra strategiczna to potężna dawka zaawansowanej strategii, kosmicznego klimatu i wielopoziomowego zarządzania zasobami na drodze ku zwycięstwu.
Muszę przyznać, że w naszej gamingowej biblioteczce to zdecydowanie jeden z czołowych tytułów, jeśli chodzi o poziom trudności i skomplikowania rozgrywki. Niestety papierowa instrukcja (a w zasadzie 3!) początkowo pokonuje i tu zdecydowanie rekomenduję wideointrukcje od @o0madziora0o , która wykonała kawał dobrej roboty i przygotowała nam podstawy do rozgrywki, które już później razem z księgami pozwalały zagłębić się bardziej w niuanse gry. Początkowe przytłoczenie po zrozumieniu podstaw na szczęście ustępuje, bo kolejne etapy rozgrywki okazują się logiczne i uporządkowane oraz w miarę przyjazne do opanowania, aby móc cieszyć się dłuższą zabawą - a warto!
Jest to strategia w czystej postaci, praktycznie pozbawiona losowości, jak przystało na najlepsze gry euro, stawiająca na kombinowanie przez gracza nad ekonomią, zarządzanie swoim pakietem zasobów, wybór strategii, poziomu agresji w ekspansji itp. Dobrym rozwiązaniem jest scenariusz wprowadzający, który pomaga przyswoić postawy, a następnie można przebierać w ogromie kolejnych scenariuszy różnych typów i różnej trudności, a także decydować się na grę rywalizacyjną, kooperacyjną bądź solo, a takze na dodatkowe warianty - to wysoka regrywalność i zróżnicowanie zabawy. My po pierwszych ograniach nadal czujemy, że dopiero raczkujemy w ogromie możliwości.
Gra fantastycznie oddaje klimat fabularny rasowego SF, mamy dobrze przygotowany fundament historii i krótkie zajawki do każdego scenariusza. Komponenty również tu współgrają, jest ich ogrom, są solidne i pasują do typu gry.
Satysfakcjonująca planszowka, którą polecam szczególnie zaawansowanym fanom solidnej strategii 🔥
Jak dla mnie ideał :)
Wcielamy się w rolę dworskich kupców, którzy wyruszają na kupiecki trakt, by kupować towary i realizować cenne kontrakty. Kto okaże się najlepszym i najbogatszym handlarzem?
Gracze w swoich turach mogą przesuwać się po torze traktu, dobierać monety, kupować towary i realizować za pomocą nich kontrakty z ręki. Każdy towar z upływem czasu staje się coraz tańszy, ale w każdej lokacji może pojawić się burza, która zajmuje miejsce towarów. Gra kończy się, gdy wszyscy gracze wrócą do początkowej tawerny i wykupią z niej bursztyny, a wygrywa ten, kto ma najwięcej bursztynów na koniec gry.
To kolejna z serii charakterystycznych "zwierzęcych" gier Reinera Knizi, która wyjątkowo mocno nam się spodobala i trafia na topkę tego cyklu planszowek!
Rozgrywka ma stosunkowo proste, intuicyjne zasady, które opanowuje się błyskawicznie. A potem to już tylko odpowiednia strategia, kombinowanie nad kolejnymi ruchami i łut szczęścia przy losowaniu kafli i kart 😁 Trzeba tu odpowiednio wyznaczyć balans pomiędzy eksplorowaniem do ostatniego towaru każdej lokacji, a dynamicznym podróżowaniem, aby nie przegapić zarówno cennych towarów w dobrych cenach, jak i bursztynów z tawerny, które mogą wykupić pozostali gracze. Zabawa z tego jest przednia i wciągająca, a rywalizacja emocjonująca, bo nic nie daje takiej satysfakcji, jak zwycięstwo w tym handlarskim fachu 😁
Zadbano tu również o urozmaicenie gry po Poznaniu jej podstawowej wersji. Mamy dostęp do dwóch opcjonalnych wariantów z Rozkazami i Przywilejami, które okazuje się jeszcze bardziej podkręcać całość. Rozkazy dodają nutkę wyścigu w osiąganiu konkretnych celów w rozgrywce, a Przywileje dają mocne umiejętności specjalne, które mogą zaważyć na ostatecznym wyniku.
Jak zawsze jestem zachwycona wydaniem. Absolutnie przepiękne grafiki @piotr_sokolowski_ilustracje_ zachwycają detalami i budują magiczny klimat, a każdy komponent został wykonany ze starannością i dokładnością ❤️
To idealna propozycja zarówno rodzinna (wiek 8+), jak i na planszowe spotkanie ze znajomymi. Dla mnie świetna i mogę serdecznie polecić ❤️
Dobry, solidny produkt
W lochu czarnoksiężnika bulgoczą tajemne wywary w trzech kotłach. Możemy dolewać do nich eliksiry, ale ostrożnie! Łatwo je przelać...
Gracze zagrywają karty eliksirów, trucizn i antidotów do trzech kotłów. Każda karta ma określoną wartość. Po przekroczeniu dokładaną kartą sumy 13, należy zebrać karty, które są karnymi punktami. Wygrywa gracz, który na koniec będzie mieć najmniej punktów.
To szybka gra z zasadami do nauki w pięć minut. Intuicyjna rozgrywka przypomina klasyczną grę "6 bierze", natomiast z ciekawym twistem, bowiem tutaj są momenty, kiedy opłaca się zbierać karty i trzeba mocno przemyśleć strategię tego, co będziemy zbierać, kiedy podrzucać trucizny, a kiedy polować na antidota 😊 Oczywiście losowość kart też wprowadza sporo nieprzewidywalności i każdy plan może łatwo upaść, tworząc konieczność obrania innego... bądź przyjęcia na klatę przegranej 🤭
Zabawa jest szybka, a, choć są momenty, gdzie gracze się mocniej skupiają, to perfekcyjnie nadaje się na luźną propozycje imprezową. Dynamika, angażujący przebieg gry i prostota zachęcają do kolejnych rozgrywek, pobudzając ducha rywalizacji 😁
Piękna oprawa graficzna gry zachwyca kolorami i mistycznym stylem, niczym z fantastycznej opowieści. Karty są wykonane prześlicznie, nie sposób się napatrzeć na te kotły i flakoniki 🥰
Bardzo przyjemna karcianka, która na stałe zagości na naszym stole. Polecam serdecznie wszystkim fanom szybkich, imprezowych gier z niebanalnym wykonaniem i nutą taktyki 💚
Dobry, solidny produkt
"Dunder albo kot z zaświatu" to nietuzinkowa gra książkowa. w której wcielamy się w mówiącego kota, którego nieprzemyślany żarcik doprowadza do lawiny zdarzeń rodem z koszmaru!
Ależ ja się dobrze bawiłam odkrywając kolejne przygody Dundera! Samo wejście w skórę tego cudacznego mruczka było genialnym przeżyciem. Dunder jest przezabawny w swym typowo kocim charakterku z pazurem. Marzyciel, skupiony na wygodach, cyniczny i z pazurem, pasjonat dobrych saszet i mleka. To od naszych kroków zależy, czy będzie tkwić w takim kocim zasiedzeniu i doprowadzi do niezbyt dobrego zakończenia, czy jednak przełamie się, a tym samym rozwinie na naszych oczach i uratuje sytuację.
Fabuła jest zaskakująco rozbudowana, paragrafów może nie jest stosunkowo dużo, ale są bardzo rozbudowane w treści. Od początkowych decyzji wyznacza nam się kilka opcjonalnych przygód, które można przeżyć na różnorodne sposoby. Walczymy tu ze zmorą na weselu, wybieramy się na wizytę i miskę mleka do samego Welesa, usiłujemy odczarować żmija, uciekamy przed zombiakami i wiele więcej. Jest to paragrafówka czysto narracyjna, nie ma tu rzutów kością czy umiejętności, a po prostu wybieramy konkretne ścieżki i cieszymy się zdarzeniami. Daje to ogrom frajdy, zwłaszcza, że całościowo każda historia zapewnia niebanalny pomysł i fantastyczny klimat.
Autor rewelacyjnie żongluje nawiązaniami do mitologii słowiańskiej, popkultury, obyczajowoścu i satyrycznej stereotypizacji. Radek Rak fenomenalnie odnajduje się tym miksie i tworzy go z niesamowitą zręcznością i wyczuciem, dzięki czemu luźne cytowanie "Barki" może się znaleźć obok powstającego z grobu zombiaka, czy wyprawy do mitycznej Nawii😁 Znakomite poczucie humoru dodaje smaczku całości i sprawia, że chce się do tej gry książkowej wracać i wracać, aż odkryje się wszystkie możliwości😊
Wisienką na torcie są ilustracje, podobnie zakręcone, jak sama opowieść. a jednocześnie dodające finalnie smaczku w atmosferze, pobudzając wyobraźnię.
Ja jestem oczarowana. Genialnie spędziłam czas z Dunderem i poznanie jego wszystkich przeżyć stanowiło niezapomnianą przygodę. Polecam!😻
Dobry, solidny produkt
Wcielamy się w projektantów, których celem jest zbudowanie dzielnic przyciągających tłumy. odpowiadającym wymogom rady miasta. Musimy tak zaprojektować parki, jeziora, budynki oraz atrakcje, aby to do nas najchętniej wybierali się mieszkańcy 😊
Dobierając i zagrywając karty i kafelki gracze kreują swoje dzielnice tak, aby zrealizować odgórne i indywidualne cele i zdobyć jak najwięcej punktów.
Ależ to sympatyczna, relaksująca gra z nutą rywalizacji! Początku myśleliśmy, że będzie skomplikowana, patrząc na bogatą zawartość pudełka, ale okazało się, że nauka zasad jest błyskawiczna i raz dwa można cieszyć się rozgrywką. A gdy już się załapie zasady, to kolejne tury można wykonywać błyskawicznie - ale warto przystanąć i co nieco pogłówkować nad strategią 😁
Tutaj, podobnie jak u architektów, musimy mieć pewną wizję i myśleć kilka kroków naprzód, analizując planszę i dostępne cele, których z każdą turą jest coraz więcej. Każda runda to nowy zestaw dostępnych obiektów, a więc i trzeba podjąć pewne ryzyko, które może się opłacić w punktach lub nie.
Rozgrywka zabiera sporo emocji. Począwszy od samego indywidualnego, wciągającego myślenia strategicznego, każdy sukces czy porażka w zaplanowanych krokach wzbudza ogrom satysfakcji lub chęci neutralizacji współgraczy 🤭 Nie ma tu może negatywnej interakcji, natomiast duch rywalizacji potrafi się uruchomić bardzo silnie 😁 Gra bardzo wkręca przy swojej intuicyjności mechaniki i frajdy z zabawy 😊
Dodatkowym atutem są piękne komponenty. Świetne, bogate grafiki na kafelkach i świetnie dopracowane w szczegóły znaczniki to dodatkowy miły smaczek, który dopełnia jakość gry.
To znakomita gra, która doskonale sprawdzi się na rodzinnym graniu ze starszymi dziećmi (wiek 10+), jak i na planszowych spotkaniach ze znajomymi. Gratka dla fanów lżejszych gier strategicznych z dobrym pomysłem i wykonaniem. Polecamy 🔥
Dobry, solidny produkt
Cezar i Pompejusz ustawicznie walczą o władzę nad całym Rzymem - każdy z nich chce kontrolować większą liczbę prowincji, niż rywal.
W tej grze strategicznej dla jednego bądź dwóch graczy naprzemiennie w rolach wspomnianych władców zagrywamy żetony legionów o różnej mocy na planszy z mapą prowincji. Gdy wszystkie pola walki wokół danego obszaru są zajęte, kontrole przejmuje ten gracz, który ma sumarycznie silniejszy oddział i zostawia na obszarze znacznik władzy. Wygrywa ten, kto jako pierwszy wykorzysta wszystkie żetony z władzą. Prawda, że proste?
To planszówka o prostych zasadach przy jednocześnie bardzo wciągającej rozgrywce. Wbrew pozorom sporo tu kombinowania i planowania kroków, a do tego pomagającej lub utrudniającej życie losowości, która zapewnia rewelacyjne starcie w duecie - idealnie dla osób lubiących rywalizacje we dwoje. Ale i pojedynczy gracz będzie zadowolony, bowiem jest tu bardzo dopracowany moduł dla jednej osoby, dzięki czemu gra zyskuje na uniwersalności dla szerszego grona odbiorców. Dodatkowo różne warianty zabawy sprawiają, że całość się szybko nie znudzi i można ją sobie urozmaicać na wiele sposobów 😊
Mechanika gry doskonale odnajduje się w zarysie fabularnym inspirowanym historyczną wojną domową między Cezarem i Pompejuszem. To dodatkowy smaczek dla pasjonatów przeszłych zdarzeń, ale i element edukacyjny, bowiem w instrukcji mamy wkładkę w postaci krótkiego opisu przebiegu faktycznych zdarzeń.
Stylizowana na mapę retro plansza i piękne żetony i planszetki wspaniale oddają historyczny klimat i atmosferę rzymskich potyczek. Koloryt i grafiki dopasowane są idealnie, cieszą oko w czasie zabawy.
Każde zwycięstwo przynosi tu ogrom satysfakcji, a że rozgrywka jest szybka i prosta w nauce (pudełkowo trwa 20 minut, nam się zdarzyło nawet w 8 ukończyć 🤭), to zacheca do wielokrotnych rozgrywek i rzucania wyzwania współgraczom lub samemu sobie w trybie solo 😁 My bawiliśmy się znakomicie, a jako, że przeważnie gramy w dwójkę, to z pewnością po ten tytuł będziemy regularnie sięgać 😊 Polecamy!
Dobry, solidny produkt
Stając przed bramami El Dorado rozpoczyna się dla nas ostateczny wyścig o zgromadzone tam skarby. Musimy wyprzedzić innych poszukiwaczy, zdobyć klejnoty ze złotych świątyń i uciec, by pławić się we zwycięstwie 😄
Jest to bardzo wciągająca gra o mechanice deck-building (budowania talii) oraz rywalizacji w formacie wyścigu na planszy. Za pomocą kart w ręce możemy przesuwać naszych podróżników, kupować lepsze karty bądź korzystać ze zdolności specjalnych tak, aby zdążyć przed innymi zebrać wymagane klejnoty i dotrzeć do pola zwycięstwa.
Każda rozgrywka zapewnia emocjonujące doznania w przygodowym klimacie rodem z filmów o Indiana Jonesie. Przeprawa przez całą planszę przywodzi na myśl faktyczną wyprawę przez dżunglę, bowiem odległości i wymagania do ukończenia trasy są spore i należy myśleć strategicznie przy planowaniu trasy oraz budowaniu talii, która przyniesie najlepsze efekty.
Duch rywalizacji uruchamia się tu solidnie, w końcu jak się ścigamy, to nie ma brania jeńców 🤭 Nie ma tu może stricte negatywnej interakcji, a i tak fani gier, których celem jest pokonanie innych, będą zachwyceni.
Każda rozgrywka jest zupełnie inna dzięki wielu możliwościom tworzenia naszej mapki. Można tu korzystać z gotowych wzorów lub tworzyć własne ścieżki, niemniej jest to gra na wielokrotne ogrywanie, które się nie znudzi 😊
Świetnie wykonane komponenty i grafiki planszy są imponujące. Idealnie oddają klimat azteckich swiatyn i niebezpieczeństw dżungli. Pionki w postaci mini-podróżników to rewelacja 😁
Co ciekawe, ten tytuł można ogrywać jako samodzielną grę albo połączyć z wcześniejszą "Wyprawą do El Dorado" by uzyskać jeszcze więcej możliwości 🥰
Rewelacyjna zabawa pobudzająca ducha przygody i wyzwań. Na pewno bedziemy często sięgać po te planszowke. Polecamy❤️
Jak dla mnie ideał :)
"Fabled Lands" to gra książkowa, w której przenosimy się do Królestwa Sokary, krótko po wojnie domowej. Niebezpieczna kraina to nie sielankowych wakacje, ale dla prawdziwych śmiałków zapewnia niezapomniane przygody...
To pierwszy tom klasycznej serii paragrafówek, których wyróżnikiem jest możliwość łączenia poszczególnych książek i przeskakiwania pomiędzy nimi w przygodach.
Jestem zachwycona przede wszystkim ogromem przedstawionego tu świata i swobodą eksploracji. Luźno zarysowany fabularnie początkowy wątek z mapą nie wymusza ścisłej ścieżki, którą mamy podążać, a jest pretekstem do stworzenia niepowtarzalnej drogi naszego bohatera. Paragrafów, lokacji i questów jest tu mnóstwo, więc zdecydowanie mamy w czym wybierać!
Gra bardzo stawia na RPG-owe doświadczenie, które jest świetnie przemyślane i dopracowane pod kątem tego, co gracz w takim świecie chciałby robić. Możemy zwiedzać kolejne miejsca, robić zakupy na targach i ulepszać swój ekwipunek, wybierając z wielu dostępnych opcji, wypełniać pomniejsze misje różnych NPC-ów (czyli niezależnych bohaterów), szukać wyzwań na lądzie lub na morzu, walczyć z potworami i łotrami, kierować się ścieżką wybranej religii, czasem coś ukraść, czasem uciec z więzienia, a co jakiś czas po prostu posiedzieć w karczmie i poplotkować, czy odpocząć w zakupionej kamienicy. Oprócz tego oczywiście mamy kilka opcji wykreowaniq swojego bohatera, a więc w ogólnym rozcharunku to zabawa na długie godziny i na wiele sposobów silnie pobudzających wyobrażnię 🔥
Ksiazka ma rewelacyjne ilustracje, które stanowią wisienkę na torcie tej nietuzinkowej całości 😊 A kolorowa mapka, którą dostałam w zestawie, wspaniale pomogła zwizualizować sobie opisywane tereny.
Bardzo cenię sobie tu genialny klimat, immersje i otwartość świata. Można poczuć się niczym rasowa postać z ulubionych historii klasycznego fantasy. Odkrywanie różnorodnych ścieżek i przygód to niepowtarzalna zabawa i mam nadzieję, że kolejne tomy również zostaną wydane i ruszę na kolejne wyprawy w dalekie lądy. Polecam! 🔥
Dobry, solidny produkt
Jest to gra typu "roll & write" w konwencji wykreślanki, w której musimy zapełnić nasze papierowe domy kotami. W tym celu rzucamy kośćmi, zapisujemy wybrane wyniki na arkuszach oraz korzystamy z efektów specjalnych, aby finalnie nasze domy i pokoje przyniosły jak najwięcej punktów i zwycięstwo.
Same zasady są tu bardzo proste i nauczenie się gry to dosłownie moment. Sama rozgrywka to kilkanaście minut, z czego każda chwila jest wypełniona bardzo interesującym główkowaniem, które z każdym ruchem wymaga coraz więcej kombinacji i strategii. Wydawać by się mogło, że to żadne wyzwanie, ale to tylko pozory, bowiem gdy załączy się duch rywalizacji, to każdy dobry ruch i odpowiednio wpisany symbol będzie na wagę złota - a nie zawsze los przynosi dobre rzuty kośćmi 🤭 Wypełnianie kolejnych "pokoi" to ogromna satysfakcja, a przy tym mega wciągająca zabawa 😊
Gra ma 4 poziomy trudności, więc idealnie można ją dopasować do wieku i zaawansowania grających. Najtrudniejszy poziom zdecydowanie daje popalić, więc to opcja dla prawdziwych planszowych wyjadaczy, którzy będą usatysfakcjonowani wyzwaniem 😁 Jest tu możliwość zarówno rywalizacji, jak i gry w pojedynkę, co jeszcze dodaje jej uniwersalizmu. Ponadto losowane kafle z bonusami do każdego rozdania oraz dodatkowe zasady na różnych poziomach jeszcze bardziej urozmaicają grę, więc absolutnie nie ma tu mowy o budzie nawet po wielu zagraniach 😊
Arkusze, kości i kafle są wykonane w uroczym stylu, który zachwyci każdego fana kotów. A co nieco bardziej uzdolnione plastycznie osoby będą też mogły się dodatkowo pobawić przy rysowaniu symboli kotów i myszek - u mnie to co prawda proste kółka i trójkąty, ale kto wie, co zdolna artystyczna dusza wymyśli, jak się wkreci w grę - taki bonus 😁
To oryginalna, prosta do nauczenia gra, która jest doskonałym wyborem, gdy nie mamy chęci lub czasu na długie granie, a jednocześnie przychodzi ochota na rozruszanie szarych komórek. Fani wykreślanek a przede wszystkim kociarze i kociary będą zachwyceni 😊 Polecam 😊
Dobry, solidny produkt
W tej kosmicznej rozgrywce naszym celem jest pozbycie się jak najszybciej wszystkich swoich kart. Aby to osiągnąć dokładamy karty kosmitów tak, aby tworzyły układy tych samych ufoludków na różnych planetach, bądź różnych osobników na tej samej planecie. A grupy 4 lub 5 są dodatkowo bonusowane. Prawda, że łatwe zasady? 😊
Niech Was jednak nie zwiedzie prostota instrukcji, bowiem zabawa jest wciągająca niczym grawitacja na Jowiszu. Im dalsza rozgrywka, tym więcej można kombinować nad każdym ruchem, planować potencjalne kolejne układy i zbierać jak największe bonusy. Momentami to dokladanie kart kojarzyło mi się trochę ze Scrabblami zmiksowanymi z Rummikubem, bowiem zasady czerpią co nieco z obu gier.
Każde rozegranie jest szybkie i zapewnia relaks, ale i emocje. Nie sposób nie odczuć satysfakcji, gdy podłoży się kosmitę tam, gdzie inny gracz za chwilę planować, bądź zgarnie się wyjątkowy dobry układ 😁 To świetna opcja też dla młodszych graczy na naukę zdrowej rywalizacji, a dla każdego na trening spostrzegawczości 😊
Karty są wykonane z humorem, mają sympatyczne, pełne życia i kolorów grafiki. Cała gra natomiast jest bardzo kompaktowa, więc idealnie się sprawdzi do zabrania w każdą podróż 😊 Dobrym rozwiązaniem logistycznym jest tu też mniejszy rozmiar kart, bowiem układy potrafią się rozrastać do sporych rozmiarów, zajmując cały stół 🤭 Niewątpliwym jej atutem jest też uniwersalność rozgrywki, bowiem tak samo dobrze będą się bawić rodziny z dziećmi, jak i sami dorośli oraz opcja grania w ekipie, jak i w pojedynkę 😊
Łatwa do opanowania, szybka i przesympatyczna karcianka, która zapewnia sporo dobrej zabawy. Gwarantuję, że na jednym rozdaniu się nie skończy 😁 Polecam!
Dobry, solidny produkt
W tej karciance gracze dobierają karty z wartościami. Widząc jedynie karty pozostałych graczy muszą oszacować, jaka jest suma wszystkich kart graczy i jednej zakrytej na stole. Kolejni gracze podbijają sumę lub sprawdzają poprzednika - jeśli trafnie wskażą, że przedobrzył w swych szacunkach, to wygrywają rundę - i tak do ostatniego gracza, który pozostanie z "zyciami".
"Kojot", czerpiąc z ciekawego źródła etnicznego i sztuki Ameryki Północnej, zapewnia prostą do przyswojenia rozgrywkę blefu. Poniekąd ten system podbijania i kantowania kojarzy mi się trochę z pokerem, natomiast sama w sobie jest to o wiele prostsza i szybsza gra. Co prawda musieliśmy kapkę toporną instrukcje przeczytać dość wnikliwie, żeby w pierwszej chwili dobrze zrozumieć sytuacje zwycięstwa i przegranej, ale po przebrnięciu jawi się nam świetna imprezówka.
Szacowanie sum wydaje się dość prostym pomysłem, natomiast zdecydowanie urozmaicają zabawę liczby minusowe na kartach oraz zasady dodatkowe, jak wariant z kartą Kojota czy karty specjalne. Super się tu kombinuje przy decydowaniu, czy co nieco "pościemniać" innym, czy może ryzykować i sprawdzać w nadziei na zwycięstwo i eliminacje innych. Nie spodziewałam się, że może być tyle emocji przy tej niepozornej grze 😁
Oczywiście nie można nie wspomnieć o walorach graficznych gry, które, podobnie jak w "Spicy" (z którego rodziny gier jest "Kojot") zachwycają etnicznym klimatem i niepowtarzalnym stylem. Każda z kart jest wykonana z dbałością o szczegóły i przyjemnie się je podziwia w czasie zabawy.
Jeśli macie chęć na szybką i oryginalną imprezowke z zasadami do wyjaśnienia w 5 minut, to ten tytuł warto mieć na uwadze 😊
Dobry, solidny produkt
Tworzymy sawanny, w których główną zasadą jest to, że silniejszy pokona słabszego. Tylko najlepiej zharmonizowany ekosystem da zwycięstwo!
Gracze tworzą w swoich obszarach gry sawanny poprzez wykładanie kart z ręki i tworzenie z nich układu czworokąta. Po każdym dołożeniu następuje wymiana jednej karty między graczami, aż do wyczerpania kart w rękach. Następnie całość jest powtarzana, a gdy sawanny są gotowe - podliczamy punkty.
Bardzo lubimy gry z tego cyklu. Opieraja się na prostej mechanice draftu (czyli wspomnianego wybierania i przekazywania kart), która jest łatwa do zrozumienia, a jednocześnie tworzy szybką i sprawną rozgrywkę. Świetnie się to wpasowuje w zwierzęcy zamysł fabularny cyklu. Tworzenie tutaj sawanny wymaga sprytnego kombinowania i planowania swojego układu tak, aby czerpać jak najwięcej korzyści z powiązań między kartami. Jest to tu o tyle ciekawe, że mamy sporo kart drapieżników, chcących polować na roslinożerców, a jednocześnie na to czekają padlinożercy. Z drugiej strony słabsze zwierzęta w gromadzie i przy terenach zielonych potrafią stworzyć silne kombinacje, a więc naprawdę możliwości jest sporo! Nie sposób się nudzić, bowiem każda rozgrywka, w zależności od wylosowanych kart i wybranej taktyki, jest zupełnie inna, a przy tym emocjonująca i bardzo wciągająca😊
Zachwycająco wykonane karty to niewątpliwy atut gry. Nie mogłam się napatrzeć na piękne wymalowane grafiki, które cieszą oko w czasie zabawy i dodają wspaniałego, egzotycznego klimatu😊
Ogromnym ułatwieniem też jest dostępny online kalkulator do liczenia punktów, który ogromnie sobie cenimy. Oczywiście można wszystko rozpisywać na dołączonych skoroszytach, ale zdecydowanie szybciej i łatwiej jest wrzucić wszystko w wersję elektroniczną i tylko odczytać wyniki. Rewelacyjne rozwiązanie😊
Każda rozgrywka zapewniała nam mnóstwo frajdy i przyjemnego ducha rywalizacji, a wygrana tutaj ogromnie satysfakcjonuje😊Proste zasady i stosunkowo szybką rozgrywka sprawiają, że to świetna opcja na wieczór gier w gronie rodziny(dla graczy w wieku 8+),a także znajomych😊 Gorąco polecamy❤️
Dobry, solidny produkt
Celem graczy jest stworzenie łąk pełnych różnorodnych alpak poprzez tworzenie jak najmocniejszej talii, kupowanie kart, korzystanie z ich mocy specjalnych i zagrywanie ich na łące. Gracz, który na koniec ma najwyżej punktowaną łąkę - wygrywa!
Jest to gra bazująca na systemie deck-building, czyli budowania i ulepszania talii w ręce. W swojej turze należy strategicznie decydować, czy dokładać nowe karty do końcowej łąki, wykorzystywać je na zakupy bądź do akcji specjalnych. Każda rozgrywka jest niepowtarzalna, bowiem pudełko zawiera sporo typów kart z niepowtarzalnymi zdolnościami, które możemy przy każdym rozdaniu miksować dowolnie i tworzyć unikatowe połączenia między akcjami specjalnymi. Nie sposób się tym znudzić! System klasyczny, a wpleciony w uroczą formę przesłodkiej planszowki sprawdza się genialnie, bowiem w tym niepozornym, pastelowym pudełku znajduje się zaskakująco rozbudowana w możliwości gra.
Gra wymaga przyjemnej dawki kombinowania i zmyślnego planowania dalszych ruchów. Niesamowicie wciągające było poszukiwanie jak najlepszych posunięć i wchodzenie w interakcje z innymi graczami, bo i co nieco tej negatywnej tu się znajdzie (Wyjec tu rządzi!) 😁 Wzbudza to sporo emocji, zwłaszcza gdy okazuje się, że nie każda alpaka jest taka miła i urocza, jak już po przeciwnej stronie ogrodzenia 🤭
Nie sposób nie zachwycić się wykonaniem kart i komponentów. Cudowne "płotki" oraz figurka alpaki wzbogacają namacalnie zabawę, natomiast karty są zabawne i ślicznie wymalowane. Uwielbiam te gry słowne na nich i poczucie humoru twórców 😁
To prosta w zasadach a bardzo przyjemna i wciągająca w rozgrywce planszowka, którą kocha się od pierwszego rozłożenia. Zachwyca wizualnie, a poziom satysfakcji z gry sprawia, że na jednej próbie się nie kończy. Idealna dla rodziny jak i znajomych. Gorąco polecam! ❤️