Hobold - recenzje
Duża dawka główkowania i satysfakcji w krótkim czasie. Z każdą rozgrywką gra zyskuje, obowiązkowa bytność na półkach eurograczy.
Piękność na stole, mózg paruje, gorąco polecam.
Zawartość tego dodatku powinna znajdować się w podstawce. OBOWIĄZKOWY.
Nareszcie pełnokrwiste wyscigi :) Szybkie, proste, miodne. Jak napisano poniżej, aplikacja świetna. Na horyzoncie kolejne dodatki. Polecam.
Bardzo przyjemnie działający mechanizm draftu kafli. Spoko kombinowania nawet dla zaawansowanych graczy a jednocześnie dzieciaki też chętnie zagrają.
Są gry, o których myśli sie maniakalnie od partii do partii. Patchwork taki nie jest ale gdy jest na stole, nigdy nie kończy się na jednej rozgrywce :)
Szybka i emocjonujące pozycja traktująca o wyścigach bolidów na torze. Nie spodziewajcie się jednak wyścigów, to gra o obstawianiu wyników, w której często warto dać wygrać przeciwnikowi by zarobić ostatecznie więcej pieniędzy.
Marny ze mnie gracz. Gry siadam do Brassa i widzę tasowanie kart przed rozdaniem już czuję się okropnie zmęczony, wszędzie ten węgiel, zapach oleju, wszystko zasnute dymem. Ta gra daje wycisk juz chwilę po rozpoczęciu i tak jest do samego końca. Cieżka orka ale za to jaka przyjemna. POLECAM z czystym sumieniem.
Wielkość tego tytułu rośnie z każdą partią. Poznajesz karty, widzisz powiązania między nimi. Kiedy uda się choć część planu wprowadzić w życie, satysfakcja jest przeogromna.
Mało tego, ta gra nadaje się także jako... GATEWAY (przetestowane ostatnio), prostota, wygląd, czas gry. Oczywiście nowicjusze są raczej bez szans na wygraną, ale takich zachwytów i błysków w źrenicach nie uświadczysz wykładając "Wsiąść do Pociągu" czy " Carcassonne" ;)
1. Nieee nigdy nie zagram w coś takiego!
2. Jak można bazgrolić po grze?!
3. Mazane nie dla mnie....
Wieczór planszowy, grupa ledwo żywa po dwóch partiach Blood Rage ale godzina jeszcze młoda, szkoda wieczoru - Miasteczko ląduje na stole - gramy, gramy, gramy.... Cztery partie pod rząd. W między czasie dosiadały się kolejne osoby (ostatnia partia na 7 osób, po długopisy ktoś biegał do żabki), wszyscy się dobrze bawili, "ogony" chciały rewanżu itp. Gorąco polecam!
ps: Tylko papieru szkoda, zebrałem wszystkie zużyte arkusze i używam na listę zakupów gdy jadę do biedry ;)
Polecam wariant zaawansowany. Świetne zarówno do grania z dziećmi jak i grupie dorosłych graczy.
O planowaniu ruchu można zapomnieć :) Sprawdzi się do do partii z niegrającymi na co dzień znajomymi i z dziećmi.
Bardzo solidna pozycja. Gdyby nie przydługi setup jak na dość krótką grę częsciej lądowałaby na stole.
UWAGA! Ta gra uzależnia. Nie jestem fanem ani komiksu ani filmów MCU. Zagrałem przypadkiem na planszospotkaniu siadając do stołu z rezerwą, tylko dlatego że w nic innego nie mogłem w danej chwili zagrać. Na drugi dzień już paczka była w drodze :) POLECAM!
Kilka lat temu, z dość skromnym doświadczeniem jako gracz, odbiłem się od Agricoli. Nie byłem w stanie pojąć jak ta gra może mieć taką rzeszę fanów. Po ograniu kilkudziesięciu cieżkich tytułów, zapoznaniem się z innymi pudłami Uwe Rosenberga wróciłem i jest to mój numer 1. Uwielbiam różnorodność, regrywalność, odkrywanie ciągle to innych powiazań między kartami. Zostanie ze mną do końca :)