Marcin Wojciech - recenzje

Niezwykły świat postapokaliptyczny. Niezwykły system walki/konfrontacji. Niezwykłe odmiany magii. Potencjał na sesja jak w Neuroshimie, jak w WODie i jak w Zewie.

Samotny Wilk - wielu czekało na tą grę od lat. Od Wojownika Autostrady. Czy warto było. I tak i nie. Czyta się dobrze. Przygody są przyjemne. Jest wiele dróg na przejście. Ale... Ale tak naprawdę trudno wskazać co jest nie tak. Choć część pierwsza była nieco lepsza.

Samotny Wilk - wielu czekało na tą grę od lat. Od Wojownika Autostrady. Czy warto było. I tak i nie. Czyta się dobrze. Przygody są przyjemne. Jest wiele dróg na przejście. Ale... Ale tak naprawdę trudno wskazać co jest nie tak.

Świetny pomysł na kampanię. Zaczyna się lekko i przyjemnie jak typowe fantazy. A potem betonowa płyta (czarna wieża) na klatę. Polecam gdyż można ją poprowadzić, po drobnych zmianach w innych systemach.

Kolejna porcja zakręconych historii. Dobra rozrywka na podróż, spotkania etc. Wymaga ruszenia szarych komórek.

Co tu dużo mówić. Zew Cthulhu w świecie Space Opery. Duże możliwości od prowadzenie w świecie niemal post-apokaliptycznym , świat cyberpunkowopodobny, świat wojny z hordą obcych i inne. Wszystko przyprawione mrocznymi kultami. Dla każdego coś miłego. Polecam.

Kto grał ten wie, że jest to jeden z najlepszych systemów. Bardziej jest to LARP niż zwykła sesja. System jest nastawiony bardziej na Badaczy z Zewu Q. lecz nic nie stoi na przeszkodzie by wybrać sobie niemal dowolny inny świat. Jedyna wada to odstepy między kolejnymi listami.

TO nie jest stary Wampir w nowych szatkach. Zmieniła się mechanika, zmienił się świat. Nie zmieniły się knowania i głód krwi. Wielu może powiedzieć, że "stara" edycja jest lepsza. Ini powiedzą, że nowa jest lepsza. Ale moim zdanem obie są równie dobre. Są poprostu inne. Oby tylko nie trzeba było znów koszmarnie długo czekac na dodatki.

Co tu dużo mówić. Koszulki na kartki. Zwykłe, ale wszak nie maja zdobić lecz chronić karty przed uszkodzeniami bądź zbyt szybkim zurzyciem.

Przydatny dodatek. Można go użyć na różne sposoby. Jako podstawkę pod kartonik z postacią (np. stara "Magie i Miecz"), lub jako mały przenośny w sakiewce ekranik mistrza gry (złożona kartka i parę podstawek) lub w Ticket to Ride jako podstawki pod aktualnie budowane trasy.

Tak jak przy kościach z tej serii: Dobre symetryczne wyniki. Male, wiec można ich więcej zmieścić w mniejszej przestrzeni. Gdy szukasz warto kupić.

Bardzo dobra gra ekonomiczna. Trochę przypomina mi "Gwiezdnego Kupca" (pamiętacie to?). Trzeba na początku nieco przysiąść nad zasadami ale jak się je opanuje (w pierwszych rundach gry) to dalej już idzie bez zgrzytów. Grafika bez wodotrysków które mogły by zaciemnić systuację. Na dwie osoby gra się dobrze, ale jak pisali moi przedmówcy - najlepiej gra się w wiele osób.

Szkoda, że linie nie są odwozrowaniem faktycznych linii i elektrowni istniejących. Ale w końcu to gra ;)

Dużym plusem jest możliwość dokupienia dodatkowych plansz (a szczególnie z Polską) i elektrowni.

W Świecie Mroków ludzie są często traktowani jak samobieżne cele treningowe. Część graczy nie chce grać ludzmi bo "za słabi są". Ten podręcznik mówi o mniej lub bardziej "podrasowanych" ludziach.
"Oczyma Duszy" jest chyba jednym z najlepszych dodatkowych podręczników. Nie zależnie czy gra się Pijawkami, Pluszakami, Czarusiami, Wiórkami czy innymi przedstawicielami Świata Zmroku podręcznik przyda się. Duzo pomysłów na przygody i dobre wydanie to duże zalety. Polecam.

Kolejna seria opowiadań o Balsamiście. Opowieści o ludziach i ich odejściu. I opowieść o Balsamiście który pomaga ludzią pożegnać się i zrozumieć. Smutne, nostalgiczne ale warte obejrzenia.

Polecam, choć zdaję sobie sprawę, iż nie każdemu może się spodobać.