Sebastian - recenzje
Jak dla mnie ideał :)
System bardzo, bardzo daje radę - ciekawa mechanika, bardzo przyjemny fluff, ogromny potencjał do tworzenia dobrych opowieści. Dla mnie osobiście jest to, jeśli nie ulubiony, to przynajmniej znajdujący się w ścisłej czołówce ulubionych systemów podręcznik, który choćby z tego powodu polecam.
Jak dla mnie ideał :)
Bardzo użyteczny podręcznik - nie aż tak dobry jak mój ulubiony 'Graj Fabułą', ale to może być po prostu spowodowane samą tematyką. Książeczka zawiera kilka garści porad dla MGów, które mogą przygodzić się dość często - i dlatego właśnie polecam.
Dobry, solidny produkt
Bohaterowie do Neuroshimy trochę bardziej. Klasyczny dodatek dla tych, co to chcą ze swojej postaci wycisnąć jeszcze trochę, jeszcze więcej. Napisany dobrze, nienajgorzej wydany, a wszystko sumuje się do solidnej 4
Dobry, solidny produkt
Rzetelny, nie powalający dodatek dla MGów. Nie ma tu miejsca dla graczy, wszystkie informacje są - zgodnie z tytułem - ściśle Mistrzowsko-Growskie, a przy tym spełniają swoje zadanie - trochę dodatkowego fluffu, który można zrzucić graczom na głowy, trochę dodatkowego inspirującego materiału. Solidnie, 4.
Dobry, solidny produkt
Solidny dodatek do solidnego systemu - gracze do rączek dostają całe garści nowych patentów, które po prostu pozwalają tworzyć jeszcze bardziej zróżnicowane postaci i bawić się jeszcze lepiej - doprawdy, trudno więcej oczekiwać po dodatku. Dostaje ode mnie 'tylko' 4 z tego prostego powodu, że jest solidny i nic ponad to - z nóg nie zwala.
Dobry, solidny produkt
Mięcho, mięcho, mięcho. Dla tych, którzy nie lubią zabawy motoryką, dodatek jest po prostu wyśmienity - motoryki w nim po prostu nie ma. Jako opis części świata sprawdza się wyśmienicie, tekst czyta się dość dobrze - głównie dlatego, że nie jest to tylko zbiór suchych faktów. Jak na dodatek do neuroshimy jest też naprawdę gruby.
Z drugiej strony, ja tam trochę tęsknię za tą nieszczęsną motoryką.
Ogólnie, waham się między 4 a 5, ale jako, że wolę osobiście mechaniczne dodatki...
Jak dla mnie ideał :)
Naprawdę solidny dodatek. Obie profesje są opisane dokładnie i ciekawie, z fajnej perspektywy, dając fajne opcje grania zarówno jedną, jak i drugą. Nowej motoryki nie ma jakoś zatrzęsienia - trochę nowego sprzętu, garstka cech i sztuczek, fajna mechanika blizn na potrzeby tworzenia postaci + sporo fluffowego mięcha. Wydanie standardowe dla podręczników shimy, znaczy porządnie, ale bez wodotrysków.
Dobry, solidny produkt
System świetny pod względem mechaniki i tworzenia postaci, ale niestety sam w sobie, pozbawiony dodatków, WoD po prostu ciut kuleje. Samodzielnie podręcznik jest nieco drętwy, niby ma troche klimatycznych tekstów, ale głównie opiera się na suchej mechanice, a przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie. Z drugiej strony stanowi bazę dla takiej perełki jaką jest nowy Wilkołak i inne nowoWoDowskie cuda, wianki - i choćby dlatego warto go mieć w swojej kolekcji.
Jakość wydania bardzo dobra - szyty podręcznik wydaje się być dość wytrzymały, papier jest dobrej jakości, grafiki dają radę. Niektóre fluffowe teksty trochę kiepsko się czyta, niestety, ale poza tym ciężko się przyczepić.
Jako samodzielny produkt 3/5, jako baza do 'podmechanik' WoDa - 5/5.
Rebel bez najmniejszego zarzutu.
Jak dla mnie ideał :)
Podręcznik bardzo ładnie wydany i o bardzo dobrej treści. Szycie jest całkiem okay, papier wysokiej jakości, czcionki czytelne, grafiki klimatyczne (poza, moim zdaniem, skopanymi grafikami na stronach plemion, ale to czysto osobista opinia).
Jeśli chodzi o treść, Wilkołak jest bardzo dobrze opisany zarówno od strony mechaniki jak i czysto fluffowej - przez podręcznik przegryzłem się z dziką radochą jak na Uratha przystało.
Rebel jak zawsze spisał się doskonale.
Dobry, solidny produkt
Dodatek nieco specyficzny - wprowadza bardzo niewiele nowych zasad, trochę więcej mięcha w postaci dodatkowych kart, nową talię przedmiotów muzealnych (które są dość dziwne same w sobie)... No i cena nie jest jakaś szczególnie przystępna jak na dodatek czysto karciany. Mimo to jednak uważam go za dobry zakup - szczególnie talie wydarzeń na lokacjach bardzo zyskały na powiększeniu ich objętości. Ponadto wydaje się, że dodatek odrobinkę utrudnia grę, co może być dużą zaletą - oryginalny AH jest jak dla mnie nieco zbyt łatwy.
Dodatek jest solidny, i gdyby nie to, że jest nieco za drogi, wystawiłbym pełne 5/5
Dobry, solidny produkt
Przyjemny dodatek, dodający pare fajnych, nowych elementów - przede wszystkim cieszę się z rozbudowania talii lokacji, które w podstawce prezentowały się nad wyraz biednie. Ponadto część kart z nowej talii przedmiotów muzealnych ma dość ciekawe efekt, a ogólny poziom trudności gry wydaje się wzrosnąć pod wpływem Czarnego Faraona.
Tyle, że piątki wystawić po prostu nie mogę - raz, przynajmniej jedna karta jest wydrukowana w złym kodowaniu znaków (WTF, Galakta?), po drugie... Cóż, bądźmy szczerzy, dodatek jest po prostu drogi jak na czysto karciane rozszerzenie.
Ogólnie? Jak dla mnie kupować. Po prostu trochę bije po kieszeni.
PS - Rebel jak zwykle bez najdrobniejszego zarzutu
Świetny system RPG, różniący się jednak na co najmniej kilka sposobów od klasycznych systemów jak warhammer czy DnD, i stad pewnie wypowiedzi kilku malkontentow, ktorzy najwyrazniej nie załapali o czym w ogole ksiązka traktuje.
System jest nastawiony na widowiskowosc i 'przerysowywalnosc' (wiem, ze takiego slowa nie ma, ale bylo mi potrzebne xP) rodem z komiksu, o czym autorzy z reszta otwarcie pisza, wiec argumenty, ze brakuje w nim realizmu sa jak dla mnie smiechu warte. Cel - czyli wlasnie komiksowosc - zrealizowany zostal bardzo satysfakcjonujaco.
Warto tez zauwazyc, ze jest to system, ktory mial na celu zachecenie nowych graczy do RPGow, i stad wiele 'oczywistych oczywistosci' dotyczacych higieny i kultury RPG, ale najwyrazniej te pare akapitow poswieconych tym problemom bardzo niektorych szczypie w oczy.
A teraz, zeby przestac polemizowac z antyfanami - barwny swiat, dobra i jednoczesnie prosta mechanika, duzo pomyslow, bardzo latwa rozbudowywalnosc, sporo swietnych pomyslow i nastawienie bardziej na narracje, niz na motoryke - i oby takich systemow bylo wiecej.
Kto zna i nie lubi ten trąba, a kto nie zna - niech pozna, bo warto.
Do zobaczenia na Rubieży!