Jak dla mnie ideał :)
Idealne protektory dla kolekcjonerów. Jeżeli zamierzacie trzymać swoją kolekcję w albumie, to te protektory doskonale sprawdzają się rozmiarowo. Grubość jest optymalna i nie wyłapują odcisków palców tak bardzo jak inne. Polecam!
Dobry, solidny produkt
Dobrze napisany podręcznik. Znalazłem tu wiele informacji zarówno dla bohaterów graczy, jak i dla mistrza gry, co było dla mnie miłym zaskoczeniem. Posiadając ten podręcznik i dobrego mistrza z wyobraźnią naprawdę można zaczynać grę bez żadnych innych dodatków. Zawiodłem się jedynie od strony graficznej - ilustracje raczej średniej jakości, ale może to dlatego że sam jestem rysownikiem i mam nieco wyższe wymagania. Nie zmienia to faktu, że produkt polecam!
Jak dla mnie ideał :)
Nie wiem co powiedzieć. Jestem absolutnie zaskoczony tym Descentem. Zmiażdżył on inne planszówki w moim towarzystwie, a nawet odłożył na drugi plan moje konsole...
Wykonanie mogę opisać jednym słowem - obłędne. Ilość komponentów może przytłoczyć - gdy raz wyciągniesz wszystko z pudełka możesz mieć problemy z ponownym poukładaniem wszystkiego. Figurki są genialne, bohaterowie zróżnicowani a armia mrocznego władcy imponuje i przeraża ilością. Wszystkie są bardzo szczegółowe, dlatego do malowania należy zabrać się jedynie z chirurgicznymi pędzelkami jedynkami (kurek od beczułki piwa krasnoluda to nie lada wyzwanie!). Żetony oraz plansze pięknie ilustrowane i grube, nie do złamania. Co do samej rozgrywki - nie można powiedzieć, że jest to łatwa gra, bo jest tu mnóstwo zasad, jednak wszystko bez zbędnych komplikacji. Pomysł na kampanię wyborny. Jako mroczny władca mam równe szanse przeciwko bohaterom i uwielbiam patrzeć na ich miny, gdy wpadają w kolejne moje pułapki. Imponujące rozmary niektórych "spotkań" pozwalają na zaplanowanie pojedynku i dobór odpowiedniej taktyki (np. konstrukcja odpowiednich pułapek czy zapisanie dogodnych czarów). Podział na wiele klas bohaterów i mrocznego władcy to strzał w dziesiątkę. Wszystkich niezdecydowanych zachęcam do zainwestowania pieniędzy. A teraz pozwólcie, że ponownie zacznę knuć jak by tu zniszczyć bohaterów...
Jak dla mnie ideał :)
Po kilkunastu rozegranych partiach (w większości przegranych) mogę stwierdzić, że gra się z wielką przyjemnością. Gra jest nieprzewidywalna a poziom trudności zależy głównie od wylosowanej wioski i lochu. Zasady są proste i utrwalają się już przy drugiej partii. Najbardziej w "Kamieniu Gromu" cenię sobie jednak klimat, w który mimowolnie zanurzam się wraz z towarzyszami gry, zupełnie jak za szczenięcych lat. Szczerze polecam karciankowym świerzakom takim jak ja.