Świetna gra przygodowa. Solidne wykonanie, ciekawa grafika i postacie. Dodatkowym plusem jest bardzo dobrze napisana instrukcja.
mamy Runebound 3 już od jakiegoś czasu i kilka partii za sobą w składzie 2 i 3 osobowym. w zasadzie mogę się zgodzić z wszystkimi komentarzami jakie tu są :). jeżeli chodzi o niedostetek scenariuszy to już są 4 dodatki [w tym 2 scenariuszowe] i niebawem ukarze się w polskim języku spore rozszerzenie - na które czekamy :). do komentarzy dodam może coś, czego chyba nikt nie pisał, a mianowicie wymagania wiekowe. gra wg wydawcy jest od 14 lat i całkowicie się z tym nie zgadzam! gram z synem w wieku lat 6,5 i bez problemu daje radę :).
poza tym gra jest wg. nas najlepsza w swojej kategorii.
Jak dla mnie ideał :)
Dla fanów gier przygodowych z dużą ilością "expienia" i questów pozycja must have. Dla ludzi którzy nie lubią RnG (czyt. losowości) i którym zależy na strategii... lepiej wybrać coś innego. Fajnie zbalansowana, dająca dużo rozrywki przygoda, w której gramy przeciw innym, ale nie musimy koniecznie walczyć z innymi graczami. Gra dość łatwo zamienia się w wyścig zbrojeń, aby ktoś w koncu mogl ukatrupić bossa :-)
Jak dla mnie ideał :)
Bardzo dobra gra. Jak najbardziej polecam;)
Świetna gra planszowa, wspaniale się przy niej bawiłem.
Polecam!
Zacznę od plusów (odnoszę się oczywiście do wersji polskiej):
1. Fantastyczny system walki! Bardzo nowatorski, nie grałem jeszcze z osobą, której by nie przypadł do gustu.
2. Bardzo dobra instrukcja, jest to chyba pierwszy przypadek, kiedy nie musiałem szukać żadnych informacji w internecie.
3. Ładne, a przy tym bardzo czytelne ilustracje. Generalnie do całego wydania gry nie można się absolutnie przyczepić, jest naprawdę świetne.
4. Przygody są przemyślane, napisane ciekawie. Nie ma się uczucia robienia po prostu kolejnego questa, żeby "coś tam" dostać, bez czytania tła fabularnego.
5. Postacie mają zróżnicowane umiejętności, które faktycznie przekładają się na sposób gry.
Jeżeli chodzi o wady:
1. Gra ma naprawdę OGROMY, zmarnowany potencjał na coopa. Osobiście widziałbym to jako możliwość współpracy, ale z opcją wybrania własnej drogi. Tutaj nie tylko nie ma współpracy ale interakcja jest prawie żadna. Moim zdaniem to zabija tę grę i bardzo nad tym ubolewam. Tylko tego mi tak naprawdę brakuje.
2. Jestem wychowany na serii "Call of cthulhu" tak, że dwa scenariusze (a w zasadzie to po prostu przeciwnicy) w podstawowej wersji gry, przy tej cenie, to dla mnie nieco zbyt mało. Ale to jest już sprawa indywidualna.
Dla mnie 3,5/5 przy czym brak coopa zabiera cały jeden punkt.
Jak dla mnie ideał :)
Niezwykle rozbudowana i wciagajaca gra :)
Jak dla mnie ideał :)
Rewelacyjna przygodówka. W sumie jest to uproszczona wersja najlepszej moim zdaniem przygodówki - Middle earth quest.
3ed jest o niebo lepsza, od poprzedniej edycji. Walka nie jest już długa i nudna, zastosowano świetny system wymagający kombinowania, do tego questy to już nie w koło zabij potwora.Do tego Terrinoth jakby mniej tandetne niż zwykle.
Mapa i część ilustracji bardzo piękna, niestety bohaterowie narysowani w kiczowatym komiksowym klimacie.
Gra niesamowita, wspaniała przygoda, bardzo piękne wykonanie. Najbardziej mi się w grze podoba to, że można przeżyć przygody, nauczyć się umiejętności i wzbogacić się bez potrzeby walki, aż do ostatecznej walki z bossem, który jest wisienką na torcie.
Jedynie scenariuszy i bohaterów za mało, czekam na dodatki.
Jak dla mnie ideał :)
Zagrałem, a po grze czułem się tak, jakbym przeżył przygodę. Więc czy można oczekiwać czegoś więcej od gry przygodowej? Chyba już nic...
Ale może trochę konkretów:
Przede wszystkim mamy świetny system budowania postaci podczas gry. Do wyboru mamy wiele umiejętności i wiele przedmiotów, dzięki którym nasz bohater za każdym razem jest trochę inny.
Nawet kilkakrotne przechodzenie tego samego scenariusza (tą samą postacią) jest ciekawe, bo trafiamy na inne umiejętności i przedmioty, a więc mimo wszystko jest inaczej.
Dwa scenariusze to mało, ale nie jest źle (patrz wyżej). Trzeba liczyć się jednak z wydawaniem pieniędzy na przyszłe dodatki.
Super system walki. Walczymy żetonami. Nasze bronie, zbroje i inne gadżety dają nam dodatkowe żetony. Mądry wybór wyposażenia pozwala nam tworzyć naprawdę mocne ataki.
Czas gry. Z żoną gra zajmuje nam 2-3 godziny. Dla mnie bomba, bo przygoda musi być długa i wyczerpująca, no ale to raczej tylko moje zdanie...
Zasady. Porządnie studiowałem przed graniem i po graniu. Bez wujka google się jednak nie obeszło. Są momenty w grze, które budzą wątpliwości, więc pozostaje czekać na dobry FAQ. Chodzi raczej o detale, ale ja akurat lubię wiedzieć, że gram w 100% zgodnie z zasadami. Póki co wszystkie odpowiedzi znalazłem na anglojęzycznych forach.
Gra jest śliczna, a figurki aż proszą się o pomalowanie, więc pewnie to zrobię.
Grałem tylko we dwie osoby więc to teraz będzie pewna spekulacja - i być może w przyszłości zmienię zdanie, ale tak:
W większym gronie i z osobami, które mało grają - wybiorę Talisman. Z żoną w zimowy wieczór - zdecydowanie Runebound.
U mnie gra ma zasłużoną pione.