Lekka gra kooperacyjna skierowana do młodszych oraz nowych graczy. W grze czuc presję czasu, ale nie można pozbyć sie wrażenia, że każdy sobie rzepkę skrobie. Jest tez podatna na syndrom lidera. Tym niemniej, jst to porzadny tytuł z ładnym wykonaniem
Jak dla mnie ideał :)
Rewelacyjne wykonanie i pomysł. Wszystko zamknięte w metalowym pudełku. Zasady proste i jasno opisane w instrukcji. Po protu trzeba to mieć:)
Jest to prosta gra kooperacyjna. Średnia rozgrywka w 2 osoby, bardziej emocjonująca w większym gronie.
Sympatyczna gierka. Ja lubię takie metalowe pudełka. :) Naprawdę fajny klimat wylewający się z kart, planszy i figurek. Świetna na zakup jeżeli chcemy przekonać drugą połówkę do gier planszowych bo można pograć w kooperacji, razem, a nie na siebie. :P
Uwielbiam tą grę.Gra jest fajna bo nie gra się przeciwko sobie tylko razem.
Dobry, solidny produkt
Ciekawa gra kooperacyjna, dobrze wykonana a metalowe pudełko rewelacyjne. Można grać w kilku wariantach trudności.
Nie jest moją ulubioną grą kooperacyjną, ale ciągle szukam ideału ;)
Tym niemniej polecam zakup tej pozycji.
Mnie ta gra jakoś nie wciągnęła. Jest ok pod względem wydania, prosta mechanika, kooperacja i niby jest wszytko co potrzeba ale czegoś mi w niej brakuje. Uważam ją za średniaka.
Dobry, solidny produkt
Kooperacja przypominająca mechaniką Pandemię, ale chyba łatwiejsza. Gra ma bardzo przyjemny klimat (coś jakby połączenie Indiany Jonesa i piratów) oraz proste zasady. Jest doskonała na początek, ale na dłuższą metę trochę denerwuje losowość. Trudność rozgrywki dość znacząco zależy od rozłożenia pól. Niemniej jednak w dobrym towarzystwie gra się fajnie. Dla mnie była wstępem do ponownego zainteresowania planszówkami, zwłaszcza w wersji kooperacyjnej.
Wielki plus za wykonanie, zwłaszcza pudełko (właściwie puszka) jest odporne na transport i nie zajmuje więcej miejsca niż to warte.
Gra świetna na imprezy. Fajnie się gra zarówno w 2 jak i więcej osób. Proste zasady. Ładnie wykonana.
W porządku, bez rewelacji
Zakazana Wyspa to bardzo prosta gra kooperacyjna. Wcielamy się w niej w jedną z sześciu możliwych postaci i wraz ze współgraczami mamy za zadanie odnaleźć na tytułowej Wyspie 4 skarby, a następnie się z niej ewakuować. Sprawę utrudnia nam to, że Wyspa cały czas pogrąża się w wodzie. Mechanika gry jest bardzo podobna do tej z Pandemii. Mamy to samo wtasowywanie na górę talii kart zagrożeń, podobną charakterystykę postaci, czy też działające w podobny sposób karty specjalne. No ale trudno się dziwić. W końcu autorem obydwu gier jest ta sama osoba - Matt Leacock. Gry różnią się oczywiście tematyką no i faktem, że Zakazana Wyspa jest grą o wiele mniej złożoną. Stawia wrażenie pozycji dla młodszych graczy. Być może właśnie dlatego gra mnie specjalnie nie zachwyciła. Dałem jej kilka razy szansę i chyba nieczęsto będę do niej wracał. Rozgrywka nie powoduje u mnie w zasadzie żadnych emocji. Na plus trzeba grze zaliczyć bardzo wysoką jakość elementów gry jak i samego jej opakowania oraz prostotę zasad.