Ojciecfelix - recenzje

Kupiłem tę grę na wyprzedaży wraz z dodatkiem i poszczęściło mi się z wyborem :)

Gra ma bardzo proste zasady, które każdy opanuje po 5 minutach. Każdy z graczy ma możliwość położenia nowych kostek (populacji) co turę na mapie, dodatkowo może dobrać kartę danego stanu społecznego by móc wykonać parę dodatkowych czynności. Na koniec przesuwa pionek zarazy aby wyeliminować kostki przeciwnika. Ostatni fragment może trochę makabryczny bo mówimy tutaj o Czarnej Śmierci ale mimo wszystko bardzo udana i ciekawa mechanika :)

Plusy
+ prosta i szybka mechanika gry
+ szybka rozgrywka gdzie w przeciągu godziny można spokojnie zagrać 2-4 partie

Minusy
- bez dodatkowych kart stanów społecznych z dodatku Szczurołap, może się znudzić po kilkunastu partiach

Kupiłem tą grę kierując się tylko i wyłącznie rankingiem na Board Game Geek oraz sugestiami mojego znajomego, który bardzo chciał zagrać w tą grę. Może zostałem lekko wkręcony w ten zakup ale nie żałuje decyzji o zakupie i dodania tej gry do mojej kolekcji :)

Wielkość i ciężar gry, zważywszy że mamy multum elementów drewnianych, trochę mnie przeraziła. Jednak wnętrze kryje właśnie w sobie wiele elementów, które czynią tą grę wyjątkowo. Mamy do dyspozycji siedem zestawów w różnych kolorach, które są przypisane do siedmiu rodzajów terenów. Każdy z kolei rodzaj terenu ma przypisany dwie nacje, które są umieszczone na obu stronach tekturowej karty rasy. Mamy więc w sumie 14 ras, każda o różnej taktyce do wygrania gry.

Gra dla mnie to taki miks mechanik z Ticket To Ride czy Carcassonne, gdzie zdobywamy punkty za wykonywane akcje na planszy - od wznoszenia budowli, termorfowania terenów czy modlenia się do danego kultu. Jest multum rzeczy, które trzeba rozpatrywać w trakcie każdej tury by jak najefektywniej wykorzystać swoje zasoby do wygrania. Ja np prowadziłem 3/4 rozgrywki Alchemikami by przegrać z kretesem w ostatniej rundzie przez jedną nieprzemyślaną decyzję. Już nie mogę doczekać się rewanżu nimi :) Solidna gra, z może początkowo zawiłą mechaniką ale wystarczy raz zagrać by się wciągnąć w nią na dobre :)

Plusy:
+ 14 zróżnicowanych ras
+ mechanizm teramofrowania
+ multum możliwości i podejść do planowania tur
+ różne możliwe kombinacje dla warunków początkowych gry
+ woreczki strunowe od razu w opakowaniu na elementy gry !!!

Minusy:
- w grach o wielu elementach zawsze się czepiam braku jakichkolwiek elementów rezerwowych
- gra niby maksymalnie do 5 graczy, ale wydaje mi się że oprócz brakujących znaczników mocy, nic nie stoi na przeszkodzie by zagrać nawet w 7 osób, dlatego ich brak postrzegam jako minus :)

Dodatek do Descenta, który pozwala nam powalczyć z ognistymi pomiotami smoka Valyndry.
W zestawie otrzymujemy
* dwie nowe klasy dla archetypów Wojownika i Maga
* nowe karty dla mrocznego władcy, jak i przedmiotów do sklepu bohaterów
* nowa karta stanu i mechanika podpalenia !
* oczywiście nie mogło zabraknąć nowych misji, które można wpleść w historię w raz z nową mechaniką kart pogłosek :)
* figurki dla nowych podopiecznych Mrocznego Władcy oraz bohaterów, jak zwykle starannie wykonane

Jak dla mnie zestaw jest idealny do urozmaicenia podstawowej rozgrywki w Descenta, tak by się za szybko nie znudziła graczom :) Zawsze lepiej zagrać w coś świeżego i urozmaicić ograne już mapy z podstawki.

Plusy:
+ nowe klasy !
+ nowe karty Mrocznego Władcy
+ mechaniki pogłosek i podpalenia

Minusy:
- jeden duży minus za brak osobnej figurki dla smoka Valyndry, i tylko dlatego wystawiam ocenę 4.0. Za taką kwotę powinny być dodatkowe figurki tej postaci, szczególnie jak ktoś pomalował te z podstawki i nie pasują one do wizerunku ognistego smoka :)

Fajny dodatek, do jakże szalonej gry jaką jest Smash Up. Nowe nacje duchów, steampunków, niedźwiedziej kawalerii czy krwiożerczych roślin na pewno przypadną do gustów fanom. Dodatkowo zwiększa się limit możliwych kombinacji, a także można się pokusić o grę w większą ilość osób. Super atutem są też żetony do zliczania punktów zwycięstwa przyznanych z baz.

Plusy:
+ nowe nacje i kombinacje !
+ żetony z punktami
+ reprint oryginalnych baz plus dodatkowe

Minusy:
- producent drukując jeszcze raz karty baz, mógł je jakoś przerobić by można było zliczać stan punktów na bazie w jakiś sposób, tak mi ciągle tego brakuje i trzeba pilnować tego na kartce.

Podstawowe mapy w Wysokim Napięciu mogą się szybko znudzić i dlatego warto zaopatrzyć się od razu w dodatkowe mapy. Jako pierwszy i niedrogi dodatek polecam właśnie ten zestaw map - szczególnie, że jest w nim Polska i inne kraje Europy Centralnej ;) W zestawie dwustronna mapa oraz krótka instrukcja wraz z nowymi tabelami surowców. Polecam bo warto urozmaicić grę grając na różnych mapach.

Plusy:
+ Polska na mapie !
+ dodatkowe zasady dotyczące polityki energetycznej danych krajów np. zakaz w Polsce i Austrii posiadania elektrowni atomowych
+ solidne wykonanie map

Minusy:
- trochę bardziej z czepiania się, ale brakuje mi tutaj np małego zestawu nowych elektrowni lub rezerwowe pionki na surowce itp.

Obowiązkowy dodatek dla tych co już zakupili jeden z dodatków armijnych z frontem wschodnim lub walkami w terenie Morza Śródziemnego. Pozwalają one w pełni oddać się klimatowi potyczek w tych teatrach wojennych.

Plusy
+ klimat walk na pustyni i w zimie
+ mapy wykonane z podobnego materiału co oryginalna z podstawki, nie ślizga się i nie błyszczy jak np. mapy z Breakthrough Kit.

Minusy
- jak za samą mapę to mogła być w cenie tak 40 zł nie więcej, ale klimat kosztuje :)

Początkowo podstawowy zestaw Memoir 44 kupiłem by grać z moim tatą, ponieważ obaj jesteśmy zafascynowani okresem drugiej wojny światowej. Memoir 44 jako gra z przystępnymi zasadami okazała się strzałem w dziesiątkę :) Teraz posiadam już wszystkie dodatki i musiała przyjść ta chwila gdy trzeba było zakupić również Campaign Book vol. 2 :)

Książka w dobrej oprawie, z ładnym ilustracjami podkreślającymi każdą z kampanii, a tych jest kilka. Książka zawiera część nowych zasad, które wprowadzają m.in. pozyskiwanie rezerw w trakcie kampanii. Scenariusze w książce są połączone w wymyślne kampanie - można przeżyć walki na Guadalcanal, wyspach Marschalla, czy też, co mnie zaskoczyło bardzo pozytywnie, polską kampanie wrześniową. Jest to miły akcent, że w takie serii o nas również się pamięta.

Każda kampania ma określoną liczbę rezerw do przyzwania. Natomiast obieranie drogi w kampanii zależy od tego kto wygrał/przegrał ostatni scenariusz. Dodatkowo strona, która wygrywa czasem otrzymuje dodatkowe bonusy zależne od scenariusza. Wprowadza to nowy klimat do gry.

Plusy:
+ kampanie, w tym polski wrzesień
+ zasada rezerw
+ wytrzymała oprawa książki
+ dodatkowe żetony do zaznaczania, np. amfibii lądujących na plaży

Minusy
- nie ma tłumaczenia, więc znajomość języka angielskiego jest konieczna
- do większości scenariuszy trzeba zakupić dodatki armijne by je w ogóle rozegrać, co liczy się z dodatkowymi kosztami.

Głównym powodem zamówienia tego produktu przeze mnie, były dobre opinie na zagranicznych portalach a także wysoka pozycja w rankingu BoardGameGeek. I wybierając ten zakup nie zawiodłem się :)

Genialna gra o przedsiębiorstwach energetycznych, zarządzaniu fabrykami i ich zasobami oraz dostarczaniu energii do miast. Może to brzmieć troche przerażająco ale gra ma zasady bardzo łatwo przyswajalne. Poziom trudności oceniałbym na poziomie Monopoly i z nią mi się od razu gra jakoś kojarzyła :) Dla mnie genialnym pomysłem jest system surowców dostępnych na rynku, który w przystępny sposób realizuje schemat popytu i podaży. Gra zawiera dwie mapy - Ameryki i Niemiec, lecz nic nie stoi na przeszkodzie by zakupić dodatkowe mapy by urozmaicić grę :) Jest nawet mapa centralnej Europy, w tym naszej kochanej Polski :) Te dodatki dają duże pole do manewrów i zwiększają żywotność gry.

Plusy
+ genialny w swojej prostocie system surowców na rynku
+ łatwa przyswajalność zasad już po pierwszej rundzie
+ sprawdza się dobrze we 2, jak i 6 osób

Minusy
- jedyny mankament to brak rezerwowych pionków dla surowców - w przypadku zgubienia musisz sie ratować zamiennikami
- pionków jest 22, dwa z nich wykorzystujemy do zaznaczania kolejności graczy i postępów naszej sieci, a w grze 2 osobowej do wygrania gry potrzeba 21 miast, które właśnie tymi pionkami zajmujemy, więc ktoś zapomniał o jednym pionku lub pomylił się w instrukcji :)