Jan - recenzje
Nie spełnia moich oczekiwań :(
Wszyscy wokoło zachwalają tą grę, jednak moim zdaniem ta gra nie była testowana przez kogokolwiek przed wypuszczeniem jej na rynek i najzwyczajniej nie sprawdza się na dwie osoby. Produkcja ta nie daje żadnej satysfakcji z gry.
Zazwyczaj gramy w dwie osoby i gra nawet nie dała na cienia szansy na dojście do bosa. Z początku sądziliśmy, że to kwestia nauczenia się sposobu gry. Jednak aby w nią wygrać trzeba mieć bardzo, ale to bardzo dużo szczęścia, aby wszystkie karty lochów, zaklęć i ekwipunku ułożyły się w prawidłowej kolejności, co jest rzadkością. Gra jest ładnie wykonana jednak ma wysoki próg wejścia. Pomimo tego, że jestem doświadczonym graczem, miałem problem ze zrozumieniem ikonografii i pierwszy raz w życiu czytałem każdą stronę instrukcji dwa razy, posiłkując się materiałami dostępnymi w internecie.
Po ósmej porażce z rzędu stwierdziliśmy, że musimy zmodyfikować zasady. Zazwyczaj w połowie gry, jak ktoś z nas został ogłuszony to już prawie na pewno wiedzieliśmy, że partia skończy się porażką. A to dlatego, że w kolejnej rundzie taki gracz może tylko się uleczyć, a po zakończeniu jego tury gdy pochodzenia przygasa zazwyczaj dochodzi do ataku goblinów, sługusów lub bosa. Co powoduje ponowna utratę przytomności przez gracza i tak do momentu, aż pochodnia całkiem przygaśnie i wszyscy przegrają.
Aby uniknąć takich sytuacji wprowadziliśmy do gry małą zmianę zasad tj. każdy z graczy może w swojej rundzie wykonać jedna darmową akcje leczenia. Po tej modyfikacji wygraliśmy bez problemu. Ostatecznie jednak Małe Epickie Podziemia wylatują z naszej kolekcji, ponieważ gdy kupuję się gotowy produkt oczekuje się aby działał bez konieczności łatania zasad w celu umożliwienia sobie ukończenia gry!