Lech - recenzje

No ok. Pograliśmy trochę w różnych kombinacjach co do ilości graczy. Gra robi świetne wrażenie (zwłaszcza pierwsze). Jest lekka, przyjemna, kolorowa i niezobowiązująca, a niedługi czas gry sprawia że chętnie się do niej wraca.
"Uwierają" mnie jedynie dwie rzeczy. Pierwsza to przedział wiekowy. Mimo prostoty zasad, w grze występuje ogromna ilość informacji, których ośmiolatek może nie ogarnąć (testowałem na uczniach w mojej szkole ;)). Z czytaniem jest u dzieci różnie, więc karty pomocy bywają im średnio przydatne. Mówiąc krótko, przy grze z najmłodszymi musi być dorosły.
Druga sprawa to ilość dostępnych w grze ras. 14 to trochę za mało. Często zdarzało się że w trakcie gry wykorzystywano wszystkie nacje i to nie tylko na dużej planszy. W tym miejscu chciałbym ponowić pytanie do REBELa. CZY PLANUJECIE WYDANIE DODATKÓW?? Ta gra aż się o nie prosi :)

Paczka doszła, wszystko ładnie i cacy. Spolszczenie pokazało jednak jak skomplikowany jest nasz rodzimy język. Zdarza się iż powstają takie kombinacje jak "Konne Ludzie" czy "Waleczne Orkowie". Co ciekawe, nie psuje to gry a budzi jedynie uśmiech. Jako że Small World jest tytułem pełnym humoru, w dziwny sposób wyszło to grze na dobre i nie psuje ogólnego wrażenia.
Korzystając z okazji chciałem skierować pytanie do REBELA. Czy planujecie wydać również dodatki do Small World'a? Pytam ponieważ nakład niektórych rozszerzeń jest limitowany i wcześniej czy później znikną one ze sklepów.

Jako tytuł relaksacyjny gra jest świetna i oceniam ją na 5. Mam tylko jedno pytanie. Dlaczego nie spolonizowano planszy, a jedynie pudełko i instrukcję (której polska wersja, z tego co wiem i tak była dodawana do gry)? Chodzi mi konkretnie o nazwy miast na planszy i kartach, które przetłumaczone znacząco podniosłyby element edukacyjny, zwłaszcza że minimalny sugerowany wiek to 8 lat.

Dodatek zawiera niezłego bohatera Chaosu, niestety tylko jedną jego kartę. Cały Cykl Spaczenia ma tę ogromną wadę że najciekawsze karty są z reguły dostępne po jednej sztuce, co sprawia że mając nawet trzy pierwsze zestawy bitewne stając do walki z Marszem Potępionych szanse na wygraną są raczej nierówne.

Dobre bo tanie. Trudno napisać o nich coś więcej.

Standardowy, tani, solidny. Strzelać z niego nie będę więc jak na moje potrzeby jest w sam raz.

Świetny klimat, krótki czas rozgrywki, dobra mechanika (nie podejrzewałem że w tak "małej" grze można wymyślić coś nowego) i do tego nie zajmuje wiele miejsca. Idealny wybór przy wyjazdach na kolonie itp. Polecam!

Karty mają inny rozmiar (standard american, również do kupienia w Rebelu) i koszulki np do Magica będą na nie za duże. Co do instrukcji to można ją ściągnąć ze strony polskiego wydawcy.

Bardzo dobra gra zachęcająca do liczenia, zwłaszcza młodszych graczy.

Jak to mówią "dobre bo tanie" :)

Bardzo dobra gra kooperacyjna często porównywana z Arkham Horror, jednak znacznie od niej krótsza. Jak widać ratowanie chińskiej wioski jest mniej czasochłonne niż ratowanie całego miasta.

Zawsze uważałem że losowość w grach planszowych to nie wada, a cecha (mniej lub bardziej wkurzająca). Ta gra pokazuje że potrafi być zaletą. Budowanie statków, mimo nieco infantylnej oprawy wizualnej, sprawia ogromną radochę, a patrzenie na odpadające części wywołuje często salwy śmiechu. Polecam.

Produkt baardzo podstawowy ale chociaż cena uczciwa.

Dobre bo tanie.

Dodatek bardzo fajnie poszerzający możliwości podstawki, a do tego garść nowych scenariuszy.

Przyznaję że ostatnią planszówką osadzoną w realiach II wojny światowej w jaką grałem były "Ardeny 1944" (i było to naprawdę bardzo dawno temu). Przyznaję również, że sam do końca nie wiem czego po "Memoir'44" oczekiwałem. W "Ardenach" główną rolę odgrywały liczby, a rzuty kostkami były kwestią raczej marginalną. W Memoir jest trochę na odwrót. Gra jest dużo mniejsza w skali, a element losowy odgrywa znacznie większą rolę. To co mnie jednak zaintrygowało to fakt że na tę właśnie losowość nie zwraca się prawie w ogóle uwagi, gdyż każdy z graczy kombinuje cały czas jak ustawić wojska w sposób, który da mu rzut jak największą ilością kości. Przyznaję że sprawia to ogromną radochę.
Jest jeszcze kilka rzeczy, których (chyba) nie dostrzegł żaden z moich "przedmówców".
Ogromny potencjał edukacyjny "Memoir'a" jest wielką zaletą. Jest to tytuł który przyciąga osoby stojące wokół. Jeśli osoba przedstawiająca grę zna jakieś ciekawe fakty i anegdoty na temat czasów wojennych, z rozgrywki można zrobić ciekawą lekcję historii. Kolejnymi zaletami są plastyczność zasad i ogromna społeczność internetowa. Jeśli nie podobają ci się rozwiązania dotyczące np. grenadierów pancernych, które proponuje instrukcja nic nie stoi na przeszkodzie aby stworzyć własne zasady, a jeśli nie masz na to pomysłów to strona internetowa gry jest ich pełna. Mimo pewnego uczucia niedosytu Memoir'44 dostaje u mnie 5. Mam wrażenie że po dokupieniu, niektórych dodatków spędzę przy tym tytule naprawdę wiele czasu.

Kupiłem te koszulki do gry Memoir'44 i mam wrażenie że zostały zrobione specjalnie z myślą o niej :)

FFG ma u mnie 5+ za te koszulki. Kupiłem je do kart z Szoguna i pasują jak ulał.

Długo czekałem aż FFG wyda ten produkt. Koszulki są przezroczyste i przez to idealne do mojej War of the Ring bo nie zasłaniają wspaniałych grafik zamieszczonych na kartach.

Nareszcie koszulki do gier od FFG. Świetne zarówno do małych kart z Arkham Horror jak i BattleStar Galactica.