Maciej Skierka - recenzje

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Asymetryczna strategia do rozłożenia w minutę i zagrania w piętnaście! Bardzo sympatyczna i budzi zwykle chęć rewanżu po rozgrywce, ale pierwsze partie są dosyć trudne - owszem, projekt jest bardzo ciekawy, ale elegancki to on raczej nie jest. Trzeba wczytać się solidnie w instrukcję, gdyż czyha w niej wiele pierdółkowatych reguł i wyjątków, na przykład:

> matka może za punkt akcji obudzić małego, ALE nie w turze, w której ten został uśpiony;
> matka postrzelona otrzymuje karę do punktów akcji, ALE wyłącznie kiedy stosuje się je do jej poruszania;
> naukowcy mogą przejechać przez ogień jeepem, ALE wtedy ogień gaśnie;
> raptory nie mogą przechodzić przez pola z ogniem, ALE naukowcy mogą, ALE nie mogą na polu z nim kończyć ruchu;
> dodatkowych naukowców rekrutuje się na długich krawędziach planszy, ALE z wyłączeniem żetonów skrajnych;
> matka może zawołać małego na dowolne pole na żetonie, na którym sama jest, ALE nie na pole wyjścia z planszy...

Kiedy jednak te wszystkie "ALE" już rozpracujemy, zabawa okazuje się zdecydowanie warta tego wysiłku :) Początkowo myślałem też, że żetony planszy różnią się z dwóch stron wyłącznie wizualnie (dżungla/sawanna), ale w zależności od naszego wyboru zmienia się też rozmieszczenie gór (sawanna ma dwa pola całkowicie ich pozbawione). Polecam!


Sądząc po ilustracji i przedstawionych obrazkach z kostek - to tak, jest to tylko odświeżona edycja podstawki.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

"Elegancka" jest słowem-kluczem w przypadku tej gry. Komponenty bardzo estetyczne, od grafik po figurki; zasady mistrzowsko zredukowane do najprostszych koncepcji. Siedzieliśmy nad tą grą wieczorami przez tydzień i nie mamy dosyć, a na spotkaniu ze znajomymi graliśmy do piątej nad ranem - chociaż kolega zarzekał się, że wcześnie pójdzie pewnie spać! Skończyło się tak, że sam zachęcał do kolejnej partii, a następnego dnia pytał, cóż to był za tytuł, który tak nas wciągnął :)

Wielokrotnie czytałem zarzuty, że gra jest "sucha i bez klimatu", a do tego "za prosta". Nie zgadzam się zdecydowanie; ja tam czuję, że buduję miasta, wysyłam rycerzy na wyprawy i zajmuję za każdym razem nowe krainy. Duża w tym zasługa ilustracji i figurek, ale wystarczy naprawdę minimum dobrej woli i wyobraźni. Z kolei to, że gra nie ma tysiąca reguł i umożliwia tylko jedną wybraną akcję w turze to absolutnie nie wada - tak, siedzę w planszówkach już od lat i wiem, że większy stopień komplikacji nie musi przekładać się na przyjemność z zabawy. Co taka prosta gra miałaby jeszcze uwzględniać, pogodę, linie logistyczne wojska i bunty chłopstwa? Sorry, to nie ten adres. Tutaj chodzi o bawienie się w imperium bez zakopywania się w księgowości.

Budowanie planszy też przynosi dużo radości i zachęcam do poeksperymentowania z nietypowymi, nieregularnymi kształtami obszaru gry! Warstwa strategiczna istnieje, choć trzeba kilku rozgrywek, by nauczyć się sztuczek w rodzaju zamykania rycerzy przeciwnika w ślepym cyplu planszy, dobrego wysyłania ekspedycji czy zmieniania wioski w miasto w roli manewru obronnego. Nie jest to gra wojenna, ale - jak wspomniałem - nie o to chodzi.

Krótko mówiąc, Baronia ma warstwę militarną gdzieś na poziomie Small World, ale wymaga zarządzania czasem i akcjami jak Agricola. Świetna, prosta - ale nie banalna - gra; jeśli tylko nie będziecie próbować wtłoczyć jej we wcześniej wymyślone ramki, powinna przynieść dużo radości. I naprawdę, nie pamiętam, kiedy ostatnio graliśmy w coś do piątej :)


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Zaskakująco grube koszulki! Zakupione do 7 Cudów Świata i pasują bardzo dobrze - tak samo do kart, jak i - co ważne - do wypraski w pudełku. Jeśli nie macie dodatków, to zakoszulkowane karty mieszczą się w niej bezproblemowo.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Jedna z tych gier, gdzie rozgrywka jest zabawą tak dobrą, że na drugi plan schodzi, kto w ogóle wygrał. Tak naprawdę wygrywa każdy, kto przynajmniej raz strzeli kogoś w mordę i tym samym sprawi, że cała misternie zaplanowana tura przeciwnika bierze w łeb :)

Reguły proste w tłumaczeniu i bardzo intuicyjne, chociaż po nastu rozgrywkach nadal muszę zaglądać do instrukcji żeby sprawdzić, co oznaczają niektóre symbole wydarzeń specjalnych - ale to już niewielki ból głowy i tylko dla prowadzącego. Czas gry dobrany jest idealnie - przez tych kilka tur można zrobić całkiem sporo, ale gra kończy się zawsze zanim zacznie się wkradać jakiekolwiek znużenie. Dlatego też zjawisko "zagrajmy jeszcze raz" pojawia się tu bardzo często - zwykle rozgrywaliśmy po trzy, cztery partie Colt Express jednym ciągiem i dopiero wtedy czuliśmy się nasyceni.

Pociąg na pewno dodaje grze uroku; wykonanie kartonowych elementów oceniłbym na "nieźle, może być" - część szczelin wydaje się marginalnie za szeroka, przez co elementy mają tendencję do wysuwania się, ale z drugiej strony czytałem opinie ludzi piszących o zbyt ciasnych ściankach, które trzeba wpychać na siłę. Pewnie co egzemplarz, to inaczej. Bardzo dziwi brak maty w standardowym pudełku - podbija ona wrażenia estetyczne i zdecydowanie polecam zaopatrzyć się w wersję właśnie z nią. Cieszy też, że wypraska bardzo dobrze trzyma wszystkie elementy.

Jeśli gra dochrapie się Spiel des Jahres, to w pełni zasłużenie - w tym roku to chyba najfajniejsza nowość, z jaką miałem kontakt, i nie spotkałem jeszcze ani jednej osoby, która po wspólnej grze powiedziałaby "nie podobało mi się".


Fantastyczna gra dwuosobowa, ale w żadnym razie nie "wesoła imprezówka" - to gra, gdzie podstawą jest dobra wzajemna komunikacja i zapamiętywanie informacji. Wymaga pewnej dyscypliny od graczy, ponieważ wykraczanie poza ustalony przez grę system podpowiedzi może bardzo łatwo zepsuć cała satysfakcję i przyjemność z sukcesu; trzeba tez oduczyć się natychmiastowego patrzenia na pociągniętą kartę, który to zwyczaj można mieć od wszystkich innych gier karcianych.

Narzekania na możliwość oszukiwania kompletnie nie rozumiem. Tak, każda gra jest bezsensowna, jeśli w niej oszukiwać. W Memoir '44 można zabrać komuś pionki z planszy, a w Ticket to Ride cichaczem cofnąć komuś żeton na torze punktacji. Czy oznacza to, że to złe gry? Nie, bo takie zachowanie pokazuje elementarny brak zrozumienia dla reguł zabawy.

Dodatkowym atutem gry jest praktycznie zerowy czas rozkładania - wystarczy otworzyć pudełko i rozdać karty. Świetna rzecz na jedną partię do kawy, ale kawę zwykle już zdążymy wypić, a rzadko kończy się na tylko jednej partii :)

Nie kupiłem gry w Rebelu, więc nie mogę wystawić grze pełnej 5, na które moim zdaniem zasługuje. Elegancki projekt i świetna zabawa dla myślących graczy.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Gra do kawy, która może być świetnym wprowadzeniem do mechaniki worker placement. Rozgrywka raczej z gatunku relaksującej zabawy niż podrzynania sobie gardeł nad stołem - jak to w grach tego typu, każdy sobie rzepkę skrobie i jedyną negatywną interakcją jest zajęcie komuś pożądanej akcji (choć i to nie blokuje jej całkowicie, a tylko podnosi koszt dla kolejnego chętnego) lub podebranie pożądanych gości.

Oprawa graficzna jest przeurocza i przykłada się wspaniale do budowania nastroju gry. Czas potrzebny na rozgrywkę też jest w sam raz - wszystko toczy się szybko i sprawnie. Jedynym mankamentem jest instrukcja, w której niektóre mechanizmy (jak np. reguły korzystania z samochodu) są rozsiane w kilku akapitach na różnych stronach; przydałaby się albo lepsza organizacja, albo chociaż jakieś krótkie ściągawki.

Cena dobrana w porządku; pięćdziesiąt kilka złotych to odpowiednia kwotę za grę tej wagi. Podkreślę tutaj - czwórkę wystawiam nie z racji na jakieś szczególne mankamenty, bardziej z racji na fakt, że nie jest to produkcja, przy której rekomendowałbym pędzić w szale do sklepu i natychmiast kupować. "Letnisko" jest estetycznie wykonane, nieprzesadnie skomplikowane i z satysfakcjonującą rozgrywką; stanowi fajną grę do wyłożenia przy kawie, ale jako must have bym jej nie określił.

Mam wrażenie, że ten komentarz brzmi bardziej negatywnie, niż faktycznie się czuję - podkreślę więc, gra jest przyjemna i nie żałuję ani grosza, który na nią wydałem. A że nie jest to jakiś hicior i rewolucja? Cóż, czasami ma się przecież ochotę na coś bardziej kameralnego :)


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Gra bardzo szybka, angażująca i sympatyczna! Jedynym problemem jest jakość wykonania kart: tak naprawdę to dosyć cieniutkie papierki, grubości może tańszych klasycznych kart do gry. Biorąc pod uwagę, jak fizyczna może być rozgrywka - podbieranie, wyciąganie, zabieranie komuś karty tuż spod ręki - to obawiam się, że za długo te karty nie pociągną. No, chyba że wprowadzimy jakieś bardziej stonowane i dystyngowane reguły gry: "szanowny kolego, wydaje mi się, że widzę ołówek zarówno na mojej karcie, jak i na karcie centralnej; pozwolę sobie zabrać tę drugą."

Również - 60 złotych to cena z kosmosu, ale z kodem promocyjnym z Toffifee (aktualnie aż 25 zł!) to naprawdę szkoda nie wziąć.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

> zapisz się na newslettera z powiadomieniem o dostępności
> odbierz maila o tym, że produkt znów dostępny
> wejdź na stronę rebela naście godzin poźniej
> produkt znów niedostępny
> smutnazaba.jpg


Lol, tagline produktu zmienił się z "klona" na "inspirowaną przez". Zasadnicze pytanie o creative commons cały czas chyba jednak w mocy, napiszcie coś, autorzy! Nie to, żebym chciał latać z donosami, ale jeśli gra się sprzeda w liczbie egzemplarzy większej niż 50, to ktoś pewnie zachce :P

No a obserwacja kolegi niżej, że kto by chciał pyknąć stówkę na CaH - też rozsądna. Znalezienie polskiego darmowego tłumaczenia CaH zabrało mi słownie pięć sekund, wystarczy wklepać w google "cards against humanity polski" i voila - ładny pdf wisi na wykopie.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Solidne koszulki! Kupiłem je do gry Światowy Konflikt - pasują idealnie.


Jedna z najfajniejszych prostych strategii, o stopień skomplikowania wyżej od klasycznego Risk. Komponenty najwyższej klasy, a sama gra sprawdza się bardzo dobrze przy każdej liczbie graczy - wszystko dzięki osobnym planszom dla 2, 3, 4 i 5 osób. Rasy naturalnie dążą do konfrontacji, gdyż nie ma siły, żeby nie zajmować "zupełnie przypadkiem” obszaru lub obiektu kluczowego dla przeciwnika. Na fali entuzjazmu kupiłem tez dodatki, doradzę więc tylko, żeby je sobie dawkować - wrzucenie do jednej rozgrywki wszystkich dostępnych ras i modyfikatorów to prosta recepta na ból głowy. Polecam wariant z całą zawartością podstawki plus cztery wylosowane dodatkowe rasy i modyfikatory :)


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Jedna z tych entry-level games, które zdecydowanie warto mieć w swojej kolekcji - można nauczyć kogoś w nią grać w trzy minuty, komponenty są ładne, a karty na tyle małe, że można bez problemu trzymać ich w ręce 20 - czego czasem gra wymaga. Z drugiej strony, dla mnie osobiście ta gra już mocno się wypaliła - jeśli ktoś ze znajomych chce w nią pograć, to trafia na stół, ale rzadko już jestem tą sugerującą osobą. Kupiony dodatek 1910 nie zreanimował jej przesadnie w moich oczach - po prostu więcej tego samego. Nie oznacza to jednak absolutnie, by była to zła gra; to po prostu planszówkowy chleb z masłem, bezpieczna propozycja do pogrania niezależnie, czy gramy w dwie, czy w pięć osób. Dla początkujących - super.


No fajnie, ale tak z ciekawości - nie jest to pogwałcenie licencji creative commons? Cards Against Humanity są dostępne za darmo, ale - jak to w CC - z zastrzeżeniem, żeby nikt na tym kasy nie trzaskał. Tymczasem ten produkt sam reklamuje się jako "klon" i w sumie różnic w zasadach/stylu graficznym nie widać, no bo tłumaczenie czy dodadnie kart trudno uznać za innowację.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Średnica zewnętrzna 31,5 cm, jeśli komuś zależałoby na dopasowaniu na półce. Druga alternatywa - zawiesić sobie na gwoździku po wewnętrznej stronie drzwiczek jakiejś szafy, tacka ma stosowne ucho ;)


Uno

Uno

Prawdziwy gracz UNO woła też ”uno!" wtedy, gdy ma jedną kartę na ręce w Magic: the Gathering ;)


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Sympatyczna gra imprezowa, chociaż motyw ukrytych ról zaznaczony jest tylko symbolicznie. Gra zawiera za to najweselsze więzienie świata, w którym można pić piwo i strzelać się przez kraty z szeryfem ;)


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Masa radości. Z początku trudno przekazać nawet banalnre hasła, ale w miarę opanowania graficznego języka planszy - oraz oczywiście zgrania z druga osobą - pojęcia wymagające wcześniej kilku minut można załatwić w dwadzieścia sekund :) Duża różnorodność haseł i ładne komponenty. Bardziej towarzyska zabawa, którą można zacząć nawet nie dotykając instrukcji, niż obwarowana tysiącem reguł i warunków "gra".


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Story Cubes - i podróże, i inne rodzaje - to z mojej perspektywy świetna pomoc dydaktyczna w nauce języka. Dokładne wykorzystanie zostaje już inwencji nauczyciela, ale kostki z tematycznymi obrazkami umożliwiają przeprowadzenie dużej ilości zabaw i gier.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Jeśli ktoś lubi Munchkina, to w końcu i dodatki kupi - nie ma co robić sobie złudzeń. Polska wersja kart jest moim zdaniem dwa razy mniej śmieszna, niż oryginalna - humor tłumaczeń jest taki licealno-rpgowy, zdecydowanie mniej elegancki - ale co zrobić. Po dorzuceniu dodatków standardową praktyką stało się u nas usuwanie części kart z talii - deckbuilding to może za mocne słowo, ale przy takiej ich ilości warto już złożyć sobie talię, która cieszyłaby człowieka optymalnie - i dodatki stwarzają taką możliwość :)


Losowość:
Interakcja:
Złożoność: