Lyla - recenzje
Jak dla mnie ideał :)
żółw - zwierzę, powoli, zielony, twarde, skorupka, bajka... ilu ludzi tyle skojarzeń, dlatego świetna, nieprzewidywalna rozgrywka. Zachęcająca nawet dla tych, którzy stronią od planszogrania. Jednak lepiej gra się wśród ludzi, którzy się dobrze znają, trudniej wśród obcych. A co najważniejsze trzeba wysilić umysł i to porządnie, dlaczego? Bo nawet dla "płotu" i "rzęsy" trzeba znaleźć część wspólną.
Jak dla mnie ideał :)
Kolejny obok "Króla i zabójców" tytuł dla dwojga:D Jednym słowem dobrze się szyje:) Proste zasady, choć sama gra nie jest banalna, ściegi trzeba przemyśleć, a rozkład guzików dobrze zaplanować. Szybka rozgrywka. Polecam dla tych, którzy nie lubią się przemęczać.
Fantastyczna! Nie wierzyłam, że gra kościana może być taka fajna! Blef, strategia, nutka losowości, negatywna interakcja, podejrzliwość i gra pozorów- wszystko w jednym pudełku. Nr 1 podczas spotkań towarzyskich:)
Na pierwszy rzut oka - słabe, idziesz, zatrzymujesz się i zabierasz kartę - nudne. Ale już po chwili okazuję się, że wymaga więcej główkowania, niż mogłoby się wydawać. Nie warto wychylać się do przodu, bo pierwszeństwo ma ostatni, tylko skrupulatne przewidywanie ruchów własnych i innych graczy umożliwi zdobycie punktów. Świetna podczas rodzinnego grania lub jako przedsmak bardziej złożonego tytułu.
To obowiązkowy zakup do podstawki, który dodaje sporą nutę negatywnej interakcji:)
Wielka 5, a z dodatkiem 6!
Grałam u znajomych, już po pierwszej rozgrywce pragnie się mieć swój egzemplarz na półce. Wciągająca, świetna mechanika, przepięknie wydana no i łatwe do przyswojenia zasady. Jedna z lepszych, w jakie miałam przyjemność zagrać!
W porządku, bez rewelacji
Zakupiona ponad rok temu i tyloko jedna rozegrana partia... + za drewniane elementy i grafike, jest po prostu ladnie wydana. Jednak mechanika do nas nie przemowila, moze kiedys znow wyciagniemy pudlo z regalu...
Jak dla mnie ideał :)
Szacun dla G3 za malutkiego pudelka, ktore wszedzie mozna ze soba zabrac, a ktore kryja w srodku wielkie rzeczy!
Jak dla mnie ideał :)
Jestem juz po kilku rozgrywkach i moge smialo powiedziec, ze jest super. Gralalm jednak tylko w dwie osoby, mysle ze przy 3 i 4 osobach jest wiecej emocji i chyba gra sie lepiej, bo gracze przed Toba moga zgarnac budowle, na ktorej ci zalezy. Mechanika jest na prawde banalna, trzy zdania zasad podczas rozkladania kart i mozna grac. Troche brakuje interakcji, sprowadza sie jedynie do goraczkowego liczenia punktow przeciwnika, czy zbliza sie juz do zwyciestwa "czy moze mam jeszcze szanse"?! Mimo to, uwazam Budowniczych za fajny tytul nalezacy do kategorii gier "dla kazdego".
Jak dla mnie ideał :)
Niezupelnie, to m.in. gra blefu, trzeba grac tak, by sie nie ujawniac, mozna latwo wprowadzic wspoltowarzyszy w blad, wtedy do samego konca nie ma pewnosci z kim warto zawiazywac koalicje;)
Jak dla mnie ideał :)
Przepiekne pudelko! Raz ze metalowe, nie straszne bedzie mu lezakowanie na polce i sasiadowanoe z innymi tytualami, a dwa jewt poreczne. Sa nawet wytloczone elementy na wierzchu. Jednym slowem cieszy oko;)
Jak dla mnie ideał :)
Tak, w rozgrywcw od 5 osob w dol gra jest mniej emocjonujqca, ale mysle sobie ze jej przeznaczenie to rozgrywka dla wiekszej liczby graczy. W koncu gier cztero- czy piecio- osobowych jest na rynku multum, natomiast dla wiekszej liczby znacznie mniej, m.in. dlatego tez Sabo jest swietny:) Myslmy wiec o tym pudelku jak o grze, ktora umozliwia zabawe wiekszej liczbie milosnikow grania:)
Na pewno nie dla tych, którzy są niecierpliwi i nie lubią zgadywanek. Trzeba wysilić szare komórki i sporo rozkminiać, ale jak się już niejasne przyczyny śmierci rozwiąże jest poczucie dumy. Mile widziana umiejętność dedukcji i bujnej wyobraźni. Dla mnie 4/5 bo gra "nie na zawsze" z czasem zbrodnie zostają rozwikłane a tym samym wszystkie poznane. Mimo to polecam
Jak dla mnie ideał :)
Zakupiłam już chyba szósty raz Sabotażystę, to świetny pomysł na prezenet urodzinowy dla nastolatków i dorosłych, którzy stają na progu do świata planszówek.Nie znam nikogo, komu by się gra nie spodobała:)
Jak dla mnie ideał :)
Jesli prezent dla dziecka szczegolnie aktywnego, to na prawde jest to idealny pomysl. Cena takze atrakcyjna, polowe nizsza, niz Twister, a wiekszej roznicy nie ma! A co polskie, to polskie;) Polecam, no i nie sposob dodac, ze doroslym tez sie przyda nieco ruchu:)
Obowiązkowa pozycja w pokoju każdego dzieciaka!! A Gdy ten śpi, Małpki stają się całkiem zabawnym przerywnikiem dla nieco starszych :)
Jak dla mnie ideał :)
Munchkin chyba nigdy się nie znudzi, wciąż aktualny i wciąż wciągający. Dodatki pozwalają na lekkie odświeżenie i wprowadzają nowe możliwości. Polecam dla munchkinowych fanów :)
Nie grałam w dzieciństwie, poznałam niedawno, przynieśli znajomi... niby banalne, a mi za nic nie szło rozmnażanie zwierząt, no i 90% to łut szczęścia, więc to gra dla cierpliwych :) no i oczywiście starzy wyjadacze mięli swoją strategię i wiedzieli co z czym jeść :P
Grałam raz, więcej chyba nie zagram. Nie do końca w moim klimacie, albo jeszcze nie czas na gry z serii zabić i wyeliminować przeciwnika bo o to właśnie tu chodzi. Myślę, że dla fanatyków fantasy jak najbardziej:)
Grałam zaraz, gdy pojawiła się na rynku. Spodobał mi się mechanizm i duch PRLu, którym mocno emanowała. Jednak nigdy już do niej nie wróciłam. Myślę jednak, że warto spróbować, choć osobiście uważam, że są fajniejsze tytuły.