Lyla - recenzje
Gra dobra na każdy moment, nie trzeba myśleć, kminić i planować, potrzeba tylko zapamiętywania i skupienia, choć wielka doza śmiechu zupełnie to uniemożliwia... kolejna gra, która sprowadza wszystkich graczy na równy poziom:) Polecam!
Rewelacja! Zmusza do myślenia, potrzeba chwilę na wdrożenie się w zasady, pierwsze tury to oswajanie się z grą. Ciekawa, taktyka podobna trochę do "Szczęść Boże" polecam wszystkim planszówkomaniakom :)
Ze wszystkich dodatków, które posiadam, ten bez wątpienia najlepszy, wprowadza duży element rywalizacji, smok raz, że pięknie wykonany to wprowadza dużo chaosu i komplikuje strategie graczy:)
Osadnicy byli pierwszą grą, od której zaczęło się kolekcjonowanie. Pierwszą i jak dotąd najczęściej wyciąganą z półki. Łączy zarówno elementy gry familijnej, strategicznej i jak nutę zaciętej rywalizacji. Łatwe zasady, przyjemne rozgrywki, które za każdym razem są inne, dzięki losowości rozkładu płytek z surowcami, nigdy się nie nudzi. Po prostu klasyk!! Polecam każdemu, kto zaczyna swą przygodę z planszówkami i tym którzy są już zarażeni a nie grali jeszcze w Osadników :)
Świetna, bo za każdym razem inna rozgrywka, nie wymaga strategii, wręcz przeciwnie pobudza wyobraźnię, zmusza do fantazjowania. Lekka i przyjemna. Dla każdego, niezależnie od wieku!! Polecam!!
Jak dla mnie ideał :)
Jak dotąd jedna z moich ulubionych karcianek, oprócz rywalizacji czuć w niej sporą nutę konspiracji, mnie urzekła już po kilku minutach rozgrywki - co więcej ma proste do opanowania zasady. Polecam miłośnikom gier towarzyskich:)
Jak dla mnie ideał :)
Szybki wciągający przerywnik, pełna intrygi, podejrzeń i równoczesnej zabawy. Każda rozgrywka jest inna, dzięki czemu się nie nudzi. Ma sympatyków zarówno wśród dużych jak i małych. Idealna na imprezę:)
Świetna dla dużych i małych, gwarantuje sporo śmiechu!! Szczególnie polecam na spotkaniach towarzysko-imprezowych :)