Shadowrun
Jak dla mnie ideał :)
Jedna z lepszych gier jakie miałem w kolekcji. Ogromna regrywalność, ale wg mnie maksymalnie w 2 osoby. Idealna gra solowa. Mechanika pozornie zawiła, ale bardzo logiczna i spójna.
Wydanie Ultimate zawiera wszystko co wyszło wcześniej. Karton jest spory, ale przynajmniej wypraska jest funkcjonalna. Karty w koszulkach FFG się mieszczą. Brawa dla Portalu za bardzo udane wskrzeszenie Mage Knighta!
Drako to prosty skimirsh, w który szybko można wejść. Zasady bardzo przystępne, nie pozostawiające miejsca na dowolność interpretacji. Rozgrywka szybka i dynamiczna. Strony są nieźle zbalansowane, wymagające innego sposobu gry. Jak dla mnie świetna gra i przymierzam się do zakupu Smoka i Krasnoludów.
Jak dla mnie ideał :)
Bardzo długo zbierałem się do zakupu tej karcianki. Nie przekonywały mnie dwie rzeczy: stylistyka i gotowe talie. W końcu jednak się przełamałem i żałuję, że tak późno. O grafikach nie ma sensu się rozwodzić, bo to kwestia gustu. Nie przeszkadzają mi podczas rozgrywki i nic więcej nie dodam ;) Gotowe talie to atut i wada jednocześnie. Atut, bo nie trzeba się zastanawiać nad budową talii, na co nie każdy ma czas i niekoniecznie lubi to robić. Wada, bo talia którą gram, zawsze mogłaby być lepsza, ale to nie jest żaden zarzut. Sama gra jest wciągająca i bardzo płynna. Podoba mi się ogólny koncept zbierania Amberu, co jest fajną odskocznią od typowej młócki. Talie oferują po kilka ciekawych twistów, które potrafią nieźle zakręcić sytuacją na stole.
Jak dla mnie ideał :)
Prosta gierka, którą bez problemu ogarnia moja 6 letnia córka. Rozegraliśmy około 30 partii i nic się nam nie znudziło. Wykonanie gry bardzo estetyczne. Rozgrywka szybka i relaksująca. Do pogrania z dzieckiem jest to sto razy lepsze niż jakieś tam grzybobranie. W Gold Armadzie przynajmniej jest jakaś decyzyjność, a nie bezmyślne turlanie kostką. W cenie promocyjnej pozycja obowiązkowa do grania z dziećmi.
Jak dla mnie ideał :)
Zaskakująco dobra gra. Mechanika działa znakomicie, rozgrywka jest płynna i daje graczom dużą dawkę możliwości. Nie ma poczucia paraliżu, czy przytłoczenia. Interakcja między graczami jest na średnim poziomie. Głównie chodzi o podkradanie zadań, ale można też mieszkańców, co już potrafi mocno dopiec. Niemniej, frajda jest spora, a czas rozgrywki jak najbardziej przystępny, raczej nie przekraczający 30 minut.
I na koniec drobna uwaga odnośnie recenzji na Polterze. Autor recenzji źle zrozumiał zasady gry, bo jedyną walutą do kupowania mieszkańców są inne karty (ręka lub gildia) które trzeba odrzucić żeby zwerbować postać. I nie ma znaczenia jakie symbole posiada odrzucana karta. Każda karta ma wartość 1 w takim przypadku. Symbole na kartach mieszkańców gildii są potrzebne do realizacji zadań.